Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Dlatego Izabela P. zniknęła? Sąsiedzi ujawniają przerażającą prawdę na temat małżeństwa
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 21.08.2024 22:19

Dlatego Izabela P. zniknęła? Sąsiedzi ujawniają przerażającą prawdę na temat małżeństwa

zaginięcie
Fot. policja, pixabay

Narastają spekulacje na temat tajemniczego zniknięcia Izabeli P., która przez 11 dni była poszukiwana przez policję. Dziennikarze Onetu porozmawiali na ten temat ze znajomymi kobiety. Wiele wskazuje na to, że sprawa może mieć poważny związek z jej przynależnością do Świadków Jehowy.

Izabela P. nic nie powie?

Zaginięcie Izabeli P. jest na ustach całej Polski, a w sieci pojawia się coraz więcej spekulacji na ten temat. Wyczekiwane przesłuchanie kobiety miało się odbyć w środę, jednak lekarze nie zgodzili się na to ze względu na stan jej zdrowia. Teraz okazuje się, że 35-latka może w ogóle nie porozmawiać z prokuraturą.

Może w prokuraturze powiedzieć, że jest osobą dorosłą i może robić, co chce. I nie musi się nikomu tłumaczyć. Natomiast prokuratura powinna ustalić, z kim ewentualnie się przemieszczała w dniu zaginięcia, czy ktoś jej pomagał, czy była to przypadkowa osoba, gdzie przebywała i w jaki sposób przyjechała 20 sierpnia do Bolesławca, kiedy udała się do swoich znajomych - stwierdził policjant, który rozmawiał z Wirtualną Polską.

Setki turystów ewakuowanych, część utknęła na szczycie. Piorun uderzył w Kasprowy Wierch

Bliscy Izabeli mają swoją teorię

Kilka dni temu Tomasz, mąż Izabeli, ujawnił, że wraz z żoną należeli do zboru Świadków Jehowy. Zaznaczył równocześnie, że jego zdaniem, nie ma to żadnego związku z jej zaginięciem.

Ja jestem Świadkiem Jehowy, moja żona również jest Świadkiem Jehowy. To nie ma raczej związku ze sprawą. No jeśli ktoś by chciał mieć więcej informacji, to jest strona oficjalna, można się dowiedzieć, jeśli ktoś jest ciekawy - tłumaczył.

Innego zdania jest znajomy pary, z którymi udało się porozmawiać dziennikarzom Onetu. 

Jeżeli jesteś świadkiem Jehowy i masz rodzinę oraz znajomych tylko wśród członków wspólnoty, to każde wykluczenie albo ograniczenie oznacza, że wszyscy się od ciebie odwracają i zostajesz sam - powiedziała Onetowi osoba, która chce zachować anonimowość z uwagi na obawę przed zemstą tego środowiska.

Sąsiedzi zdradzili szczegóły na temat związku Izabeli

Zobacz: Sensacyjne ustalenia ws. zabójstwa 14-latka w Białym Dunajcu. Dzieci miały rodzinę zastępczą 

W podobnym tonie wypowiedziała się sąsiadka Izabeli z Kruszyna, gdzie 35-latka mieszała wraz ze swoim mężem.

Ci, którzy opuszczają ich zgromadzenie, nazywani są "wykluczonymi". Niektórzy świadkowie traktują "wykluczonych" jak powietrze – mówi rozmówczyni Onetu.

Sąsiedzi zdradzili także, że w rodzinie Izabeli i Piotra też dochodziło do takich przypadków. Dodali również, że ich związek był bardzo osobliwy i nigdy nie widzieli, żeby trzymali się za ręce. Co ciekawe para od jakiegoś czasu mieszkała osobno. Tomasz miał jednak prawie codziennie do niej przyjeżdżać. Nikt poza nim jej nie odwiedzał.

Jedna z osób zasugerowała w rozmowie z Onetem, że kobieta chciała odejść od wspólnoty świadków Jehowy.

 W ostatnich tygodniach Iza wyglądała jak trup. Przestała się malować, była mocno zaniedbana, niewyspana i zapłakana. Części osób żaliła się o swoich problemach w małżeństwie, ale u nich zawsze były jakieś kłopoty, ciągle im się nie układało — mówiła jedna ze znajomych Izabeli P.