Była 1:45. Nie żyje 24-latek, sprawca zaczął uciekać, miał ważny powód
W Wielkopolsce doszło do śmiertelnego wypadku. Na jednej z dróg 24-letni rowerzysta został potrącony przez samochód osobowy. Kierowca samochodu uciekł, ale niedługo później udało się go zatrzymać. Policja ustaliła, co mogło być powodem tragedii.
Nie żyje 24-letni rowerzysta
Do wypadku doszło w niedzielę, 25 sierpnia ok. godziny w miejscowości Grabów Wójtostwo pod Ostrzeszowem (woj. wielkopolskie). Tragedia rozegrała się na prostym, dobrze oświetlonym odcinku drogi w terenie zabudowanym. Kierowca osobowego audi uderzył w jadącego w tym samym kierunku prawą stroną drogi rowerzystę. Mężczyzna zginął na miejscu.
Tragedia tuż przed zmierzchem, nie żyje młody mężczyzna. Na ratunek było już za późno
Potrącił rowerzystę i uciekł
24-letni mieszkaniec gminy Grabów nad Prosną, kierując pojazdem marki Audi, pod wpływem alkoholu, potrącił rowerzystę jadącego w tym samym kierunku prawą stroną drogi - przekazała w rozmowie z tvn24 asp. sztab. Magdalena Hańdziuk z Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.
Jak podaje serwis, po wszystkim kierowca odjechał z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Niedługo później został zatrzymany.
Kierowca audi w rękach policji
Zobacz: Bus z dziećmi zderzył się z autami. W akcji ratunkowej śmigłowiec LPR
Sprawcę tragicznego wypadku udało się zatrzymać po kilkudziesięciu minutach.
Okazało się, że był nietrzeźwy. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedziała policjantka.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Mundurowi pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia. Ciało 24-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.