Angelika poszła przekazać dary dla powodzian i ślad po niej zaginął. Ujawniono nowe fakty
Trwają poszukiwania 22-letniej Angeliki Senków z Rudnej (woj. dolnośląskie). Kobieta kilka dni temu wyszła ze swojego mieszkania, aby rzekomo przekazać dary dla powodzian - taką przynajmniej informację przekazał jej partner. Od tamtej pory słuch po niej zaginął. Policja apeluje o pomoc.
Trwają poszukiwania 23-letniej Angeliki
Do zagadkowego zniknięcia Angeliki Senków doszło w niedzielę, 30 września w miejscowości Rudna. 22-latka wyszła z domu przy ulicy Wesołej około godziny 13:10 do punktu Czerwonego Krzyża, gdzie miała przekazać dary dla powodzian - taką wersję przekazał partner kobiety, który zgłosił jej zaginięcie.
Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR, nie żyje młoda kobieta. Z samochodu zostały strzępy Koszmar w polskiej miejscowości. Samochód wypadł z drogi i owinął się wokół drzewaZ informacji przekazanych przez rodzinę zaginionej wynika, iż kobieta widziana była po raz ostatni 29 września 2024 roku, około godziny 13:10 w miejscu zamieszkania, skąd wyszła i do tej pory nie powróciła - czytamy w komunikacie Lubińskiej Policji.
Odwiedziła punkt Czerwonego Krzyża wcześniej
Na profilu “Gdziekolwiek jesteś” w mediach społecznościowych wskazano szczegóły zaginięcia młodej kobiety. W poście czytamy, że kobieta rzeczywiście odwiedziła punkt Czerwonego Krzyża, ale była tam widziana dużo wcześniej, niż sugerowałyby to informacje przekazane przez jej partnera. “Ustalono, że Angelika rzeczywiście była tam, ale już godzinę wcześniej, natomiast po wyjściu z domu już tam nie dotarła po raz następny” - czytamy w apelu opublikowanym na Facebooku.
Zaginiona ostatni raz była widziana 29 września około godziny 13:10 w miejscu swojego zamieszkania na ulicy Wesołej w Rudnej. Zawiadomienie o zaginięciu kobiety zgłosił w poniedziałek 30 września jej partner. Przesłaliśmy komunikat w tej sprawie do wszystkich jednostek w kraju, upubliczniliśmy też wizerunek zaginionej. Prowadzimy czynności operacyjne, o których nie mogę informować, a także działania prewencyjne - przekazała w rozmowie z "Faktem" asp. sztab. Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Od tamtej pory słuch po kobiecie zaginął. Nie kontaktowała się z bliskimi, a jej telefon pozostaje wyłączony od dnia zaginięcia. O pomoc w odnalezieniu Angeliki prosi zrozpaczona rodzina, która wskazała, że 23-latka nigdy wcześniej nie znikała w taki sposób. Przekazano również, że w domu na kobietę czeka jej 3-letni synek.
Czy ktoś może widział moją siostrę, mieszka w Rudnej. Wczoraj o 13:00 wyszła z domu i do tej pory nie wróciła, martwimy się o nią, bo brak z nią kontaktu. Czeka na nią jej partner oraz 3-letni synek. Bardzo proszę, jeśli ktoś ją widział proszę o wiadomość" - napisała w mediach społecznościowych siostra zaginionej.
Bliscy podali rysopis Angeliki
Zobacz: Poszła na grzyby i ślad po niej zaginął. Zrozpaczona rodzina apeluje o pilną pomoc
Kobieta jest szczupłej budowy ciała, ma 152 cm wzrostu. Włosy proste, ciemne z rozjaśnionymi końcówkami, sięgające do ramion, oczy brązowe. W dniu zaginięcia była ubrana w w czarną, dłuższą kurtkę z kapturem, szare spodnie, białe podwyższone buty sportowe oraz białą lub szarą bluzę. Miała też czarny, podręczny plecak.
Wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu Angeliki są proszone o kontakt z policją. W sprawie można telefonować także na numer alarmowy 112.