Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Afera wokół miecza za 250 tys. zł dla o. Rydzyka. Jacek Sasin o "pajacowaniu" w Sejmie
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 11.07.2023 13:28

Afera wokół miecza za 250 tys. zł dla o. Rydzyka. Jacek Sasin o "pajacowaniu" w Sejmie

Jacek Sasin
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Sprawa przekazania o. Tadeuszowi Rydzykowi miecza z czasów Mieszka I wartego 250 tys. budzi wielkie emocje. Do sprawy odniósł się Jacek Sasin, który złożył podarek od spółki skarbu państwa na ręce zakonnika z Torunia. Stwierdził, że posłowie, którzy domagają się wyjaśnień, “pajacują".

Tadeusz Rydzyk otrzymał od rządu drogocenny prezent

Drogocenny artefakt został wręczony podczas 32. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, w której uczestniczyli przedstawiciele rządu, w tym Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek i Jacek Sasin, który przekazał prezent o. Tadeuszowi Rydzykowi. Miecz został zakupiony przez Fundację Enea za ok. 250 tys. zł. Warto podkreślić, że Grupa Enea jest spółką skarbu państwa.

Sprawą najpewniej zajmie się Najwyższa Izba Kontroli. Poinformował o tym Jan Strzeżek, do niedawna członek Porozumienia, obecnie lider stowarzyszenia Młoda Polska, który złożył wniosek w tej sprawie. Inni politycy opozycji również zaczęli domagać się szczegółowych informacji na temat źródeł finansowania podarunku. Interpelację Lewicy w tej sprawie zapowiedział Robert Biedroń.

TVN ma poważny problem. Niedługo kanały znikną z anteny?

Dyskusja w Sejmie. Sasin mówił o "pajacowaniu" posłów

Do sprawy nawiązał poseł Paweł Zalewski. - W niedzielę wielu Polaków, także wierzących, zostało dotkniętych wykorzystaniem jednego z najważniejszych miejsc w Polsce, klasztoru jasnogórskiego, do dzielenia Polaków i wzbudzania wśród nich wrogości - powiedział. Dodał, że w Polsce konieczne jest realne oddzielenie państwa od Kościoła. Temat kontynuowała Magdalena Sroka z Porozumienia. - Nikt nie przypuszczał, że spółki Skarbu Państwa będą przekazywać ojcu Tadeuszowi Rydzykowi wart ćwierć miliona złotych miecz - mówiła.

Minister aktywów państwowych nie chciał dłużej czekać z reakcją. - Nie sądziłem, że poziom pajacowania w tej izbie osiągnie aż tak wysoki poziom. No ale cóż. Niektórzy nazywają tą (sic) salę cyrkiem. Widzę, że państwo zdecydowaliście się tą (sic) opinię, która panuje w społeczeństwie, potwierdzać - rozpoczął Jacek Sasin. - Chciałbym państwu uświadomić, że pod naszymi rządami Spółki Skarbu Państwa realizują swoją misje społeczną. Spółki Skarbu Państwa za rządów PiS są dobrze zarządzane, zarabiają godnie i mogą sobie pozwolić, żeby wspierać inicjatywy ważne dla społeczeństwa - oświadczył minister.

Minister ostro o "obsesji na punkcie ojca Rydzyka"

Sasin stwierdził następnie, że posłowie, którzy zabrali przed nim głos, "mają jakąś obsesję na punkcie ojca Tadeusza Rydzyka". - Rozumiem Wasze problemy emocjonalne. Może należałoby udać się do specjalistów, żeby oni się wypowiedzieli na temat tych waszych problemów? - pytał.

Następnie zaczął wyjaśniać sprawę samego miecza. - Ten miecz został zakupiony, tak jak wiele innych dzieł sztuki do polskich muzeów, przez fundację grupy Enea i został przekazany do fundacji Pamięć i Tożsamość, która jest instytucją państwową. Nie jest to instytucja ojca Rydzyka - zapewnił. Zarzucił też opozycji, że "popróbuje czepiać się każdej sprawy", która w jej ocenie "pozwoli uzyskać paliwo, aby rozpętywać głupie kampanie medialne".

Źródło: Posiedzenie Sejmu z dn. 11.07.2023