Adam Niedzielski nadal korzysta z ochrony
Adam Niedzielski był gościem Roberta Mazurka w RMF FM. Prócz pytań dotyczących pandemii, pojawiło się to o ochronę ministra zdrowia. Od czasu najścia go w jego domu przez grupę antyszczepionkowców, ochroniarze nie opuszczają go niemal na krok.
Polityk wyznał, w jakich sytuacjach towarzyszy mu osobisty ochroniarz. Z uśmiechem, ale również z żalem przyznał, że m.in. podczas spacerów z żoną. Nie może jednak zdradzić, kiedy ochroniarz jest zwolniony ze swoich obowiązków.
Adam Niedzielski zdradził, pod jaką ochroną się znajduje
Podczas niemal półgodzinnego wywiadu u Roberta Mazurka, Adam Niedzielski opowiedział o funkcjonowaniu służby zdrowia i IV fali pandemii.
Mówił również o kwestiach związanych ze szczepieniami - podkreślił, że wśród medyków bardzo niewiele osób się nie zaszczepiło. Zapytano go również na ile możliwe jest wprowadzenie obowiązku szczepień.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, możliwe to będzie jedynie w kontekście medyków lub pracowników miejsc, w których przebywa się z przewlekle chorymi, np. domów pomocy społecznej.
Pod koniec rozmowy Mazurek postanowił zadać swojemu gościowi niecodzienne pytanie i odszedł od tematyki służby zdrowia - poszło o kwestię ochrony.
- Pan cały czas chodzi z ochroniarzem, tak? - spytał dziennikarz.
Niedzielski przyznał mu rację, a na pytanie, "od kiedy" odpowiedział:
- Od maja, kiedy zdarzył się po raz pierwszy ten incydent najścia w moim domu i od tamtego czasu rzeczywiście ta ochrona mi jest potrzebna, bo ruch antyszczepionkowy, który jest dobrze zorganizowany, i to trzeba mu przyznać, stara się pojawiać lub organizować różne prowokacje przy okazji różnych wyjazdów, chociażby, poza Warszawę - opowiadał.
Czy ochroniarz pojawia się z Niedzielskim nawet na randce?
Mazurek dopytał o szczegóły, a konkretnie o okoliczności, w jakich ochroniarz towarzyszy ministrowi. Zapytał, czy np. pojawia się razem z nim i żoną na spacerach lub na wizytach w kinie.
- Ze względu na obowiązki zawodowe, rzeczywiście, słabo z tym jest. Natomiast spacery się zdarzają - przyznał szef resortu.
- Czyli idziecie na romantyczny spacer w trójkę, żona, pan i ochroniarz? - dopytał dziennikarz.
- Ewentualnie jeszcze syn - zaśmiał się Niedzielski.
- Nie mogę mówić publicznie, w jakich sytuacjach nie ma ochrony - powiedział.
Przyznał też, że w większości sytuacji nie doświadcza nieprzyjemności ze strony innych ludzi i zazwyczaj witany jest dość ciepło.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: rmf24.pl