14. emerytura nie dla wszystkich. Wiadomo, którzy seniorzy i ile dostaną na swoje konta

Nie każdy otrzyma 14. emeryturę

14. emerytura jest wpłacana wraz z wrześniowym świadczeniem i nie trzeba składać żadnych wniosków w tej sprawie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) z urzędu wypłaca te pieniądze wszystkim uprawnionym. Z roku na rok rośnie jednak liczba emerytów, którzy nie otrzymują “czternastek”. Wszystko ze względu na fakt, że emerytura minimalna jest regularnie waloryzowana, a rząd nie podnosi progu, od którego zależy wypłata pełnego dodatku.

Co ciekawe, przepisy dopuszczają też ustalenie wyższej 14. emerytury niż kwota emerytury minimalnej. Do tej pory do takiej sytuacji doszło jedynie w 2023 roku. Wówczas PiS ustalił wysokość 14. emerytury na 2650 zł brutto (ok. 2200 zł na rękę), co było wyższą kwotą niż najniższa krajowa emerytura (1588,44 zł brutto). Decyzja ta była związana z zaplanowanymi na jesień wyborami i wzrostem kosztów życia.

Obecnie nie są planowane zmiany dotyczące wysokości czternastej emerytury w 2025 r. oraz limitu uprawniającego do wypłaty tego świadczenia w pełnej wysokości - komentowało ostatnio Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, cytowane przez “Fakt”.

W tym roku 14. emerytura po raz kolejny trafi na konta emerytów. Nie każdy jednak może liczyć na przelew. Oto najnowsze wyliczenia ekspertów na temat tego, kto i ile dostanie z ZUS. Prezentujemy szczegóły.

Ile wyniesie 14. emerytura w 2025 roku?

Należy wiedzieć, że 14. emerytura w pełnej kwocie wynosi tyle samo, co emerytura minimalna. W tym roku dodatek więc opiewa na 1878,91 zł brutto. Oznacza to, że na rękę seniorzy dostaną już tylko 1558,81 zł. Co ciekawe, to mniej niż najniższa emerytura na rękę. Wynosi ona bowiem 1709,81 zł. Jak podkreślają eksperci, wynika to z faktu, że po dodaniu czternastki seniorzy z emeryturą minimalną przekroczą próg 2,5 tysiąca złotych, a tym samym będą musieli zapłacić podatek.

Najniższa emerytura wynosi obecnie 1878,91 zł brutto i jest wolna od opodatkowania, ale potrącana jest składka zdrowotna. Przy 14. emeryturze łączne świadczenie wyniesie 3757,82 zł brutto. To oznacza nadwyżkę ponad 2500 zł, więc 1258 zł jest już opodatkowane i trzeba potrącić podatek 12 proc. w kwocie 151 zł - wytłumaczył w rozmowie z WP Finanse Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w InFakt.pl.

ZOBACZ: Podwyżki podatków i opłat. Polacy mocno dostaną po kieszeniach

To jednak jeszcze nie koniec złych wieści dla seniorów. Okazuje się, że spora część z nich w ogóle nie otrzyma dodatku. Wiemy, jakiego progu nie można przekroczyć, aby czternastka wylądowała na naszym koncie. Oto szczegóły.

Kto nie otrzyma 14. emerytury w 2025 roku?

Według obowiązujacych zasad pełną 14. emeryturę otrzymać mogą otrzymać osoby, które nie przekroczą progu 2,9 tysiąca złotych. Pozostali otrzymają świadczenie pomniejszone według zasady “złotówka za złotówkę”. Najłatwiej to zrozumieć patrząc na konkretne przykłady. Według wyliczeń Piotra Juszczyka dla WP Finanse, emeryt, który pobiera regularnie świadczenie w wysokości 2 tys. złotych brutto, otrzyma we wrześniu “czternastkę” w wysokości 1544,81 zł. Oznacza to, że w sumie na jego konto trafi 3364,80 zł na rękę.

ZOBACZ: Czerwcowi emeryci zyskają nawet 200 zł miesięcznie. Rząd zdecydował się na wyrównanie

Inaczej sprawa będzie wyglądała natomiast w przypadku seniora, który otrzymuje świadczenie w wysokości 3 tysięcy złotych. Wówczas otrzyma on czternastą emeryturę w kwocie 1405,81 zł netto. Łącznie więc ZUS wypłaci mu 4075 zł na rękę.

Mechanizm pomniejszania 14. emerytury sprawia, że przy emeryturach od 2 900 zł brutto całkowity dochód (emerytura plus czternastka) zatrzymuje się na stałym poziomie - 4 075,81 zł netto - tłumaczy wspomniany doradca finansowy.

Dodajmy, że osoba, która pobiera 3,5 tys. zł brutto, będzie musiała zadowolić się znacznie niższym dodatkiem. Mowa o 1010,81 zł netto. W przypadku emerytów pobierających więcej niż 3,5 tys. zł brutto emerytury będzie to poniżej tysiąca złotych na rękę w ramach 14. emerytury. Z kolei wszyscy świadczeniobiorcy, którzy dostają miesięcznie powyżej 4729 zł brutto od ZUS, nie dostaną ani grosza z tzw. czternastki.