Zrozpaczona Alicja Bachleda-Curuś błaga fanów z płonącego Los Angeles. "Módlcie się"
Alicja Bachleda-Curuś od lat mieszka w USA, gdzie rozwija swoją aktorską karierę, przez co nie są jej obojętne drastyczne zdarzenia, spowodowane przez szalejący żywioł, który nawiedził Los Angeles. Aktorka nie ukrywa, że jest przerażona tym, co dzieje się w tamtym rejonie, przez co poprosiła swoich fanów o żarliwą modlitwę. Jej słowa chwytają za serce.
Grasujący w Los Angeles żywioł sieje spustoszenie
Od kilku dni oczy wielu osób skupione są na Los Angeles. To właśnie tam w ostatnim czasie grasuje niszczycielski żywioł, pochłaniający to, co stanie na jego drodze. Pożary, które tam się pojawiły, zmusiły do ewakuacji ponad 130 tysięcy osób, a wszystko to stało się w trosce o ich bezpieczeństwo. Wielu z nich straciło w pożarach dobytek życia.
Służby nieustannie działają w tamtym rejonie, starając się jednocześnie przezwyciężyć rozprzestrzeniony żywioł, ostrzegając również mieszkańców zagrożonych rejonów, by ci zachowali spokój oraz wszelkie środki ostrożności.
Wspaniałe wieści dla fanów serialu "Ranczo". Wystarczy jedno kliknięcie Tyle naprawdę zarabia Jerzy Owsiak jako prezes WOŚP. Nigdy tego nie ukrywałJeśli uda nam się bezpiecznie ewakuować ludzi, może to zadecydować o czyimś życiu lub śmierci - mówiła cytowana przez CNN Margaret Stewart, rzeczniczka straży pożarnej.
Alicja Bachleda-Curuś z przerażeniem patrzy na to, co dzieje się w Los Angeles
Grasujący żywioł sieje postrach nie tylko wśród zwykłych obywateli, ale także pośród gwiazd, zamieszkujących tamtejsze tereny. Wielu z nich nie ukrywało swojego smutku, widząc, jakie spustoszenie niosą za sobą pożary, a wśród nich znalazła się Alicja Bachleda-Curuś.
ZOBACZ TAKŻE: Monika Olejnik nie wytrzymała, tak zareagowała ws. Owsiaka i WOŚP. Wystarczyło jedno słowo
Aktorka pochodząca z Polski, która od lat z powodzeniem rozwija swoją karierę poza jej granicami, również z niepokojem przygląda się temu, co dzieje się w Los Angeles. Alicja Bachleda-Curuś nie ukrywa, że jest przerażona zaistniałą sytuacją, lecz sama, jak zdradziła za pośrednictwem Instagrama, znajduje się w bezpiecznym miejscu i pożar jej nie zagraża.
Bezpieczni. Dziękuję za zapytania i troskę. Na razie czekamy na rozwój sytuacji, ale jesteśmy wciąż w bezpiecznej odległości od pożarów - napisała aktorka.
Alicja Bachleda-Curuś prosi o modlitwę
Choć Alicja Bachleda-Curuś znajduje się w bezpiecznym miejscu, z dala od pożarów, jej myśli krążą wokół osób, które doświadczyły grasującego żywiołu i stracili dorobek życia czy też odnieśli jakieś obrażenia. Postanowiła zatem zwrócić się do swoich odbiorców z poważną prośbą, by ci pomodlili się za mieszkańców Los Angeles.
Łączę się z tymi, którzy w olbrzymiej katastrofie stracili domy o dorobek życia. Proszę, módlcie się za LA - napisała Alicja Bachleda-Curuś na InstaStory.