Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zrobił jednoosobowy protest przeciwko Polskiemu Ładowi. Policjanci rzucili się na niego
Monika Majko
Monika Majko 04.06.2021 03:41

Zrobił jednoosobowy protest przeciwko Polskiemu Ładowi. Policjanci rzucili się na niego

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Twitter.com/naprawdejoanna

Policjanci rzucili się na protestującego mężczyznę i zanieśli go do radiowozu, trzymając za ręce i nogi. Brutalną interwencję funkcjonariuszy nagrali świadkowie zdarzenia, a film trafił do sieci. Internauci byli przerażeni agresywną reakcją mundurowych.

Policja spacyfikowała jednoosobowy protest w Warszawie

W sobotę polski rząd przedstawił założenia nowego programu społeczno-gospodarczego. Przeciwko Polskiemu Ładowi postanowił zaprotestować w niedzielę jeden z warszawskich przedsiębiorców. Zbigniew Komosa udał się więc na plac Zamkowy i usiadł pod kolumną Zygmunta. W ręku trzymał transparent z napisem „Nowy Polski Ład = Trybunał Stanu”.

Po chwili na miejscu zjawił się policyjny patrol, który natychmiast skierował swoje kroki w stronę jednoosobowego protestu. Policjanci wyrwali mężczyźnie transparent z dłoni, a następnie chwycili go za ręce i nogi i zanieśli do radiowozu. Demonstrant próbował się wyrwać i wzywał pomocy, jednak policjanci stanowczo wykonywali swoje zadanie.

Zatrzymany mężczyzna został następnie przewieziony do komisariatu przy ul. Zakroczymskiej. Zbigniew Komosa opuścił posterunek dopiero po dwóch godzinach. Na miejscu usłyszał zarzuty wprowadzenie w błąd organu państwowego z art. 65 kw i nieprzestrzegania zakazów, nakazów lub ograniczeń  z art. 116 kw.

[EMBED-243]

– Wspomniana przez panią osoba została zatrzymana w związku z udziałem w spontanicznym zgromadzeniu oraz odmową podania danych personalnych. Mężczyzna został przewieziony do jednostki policji przy ulicy Zakroczymskiej – usłyszał dziennikarz „Gazety Wyborczej” od Roberta Szumiaty, rzecznika komendy Śródmieście.

Po opuszczeniu komisariatu Zbigniew Komosa przyznał, że nie rozmawiał z policjantami. W czasie policyjnej interwencji na placu Zamkowym mężczyzna miał zostać zraniony w rękę. To nie jest jednak jego pierwsza wizyta na policyjnym posterunku. Przedsiębiorca z Warszawy prowadzi na Facebooku bloga „Kronika spod pomnika”, gdzie relacjonuje swoje protesty.

– W radiowozie skuli mnie i uwalili na siedzenie. I tyle – relacjonował zatrzymany mężczyzna.

 Od trzech lat Komosa składa wieńce pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku na pl. Piłsudskiego. Kwiatom towarzyszy napis „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Naród polski. Spoczywajcie w pokoju”. 

Mężczyzna wzywa swoim działaniem do zaprzestania kreowania fałszywych bohaterów. Wcześniej usłyszał już prokuratorskie zarzuty znieważenia pomnika, a przeciwko niemu toczą się dwie sprawy karne. Nagranie z niedzielnej interwencji służb na placu Zamkowym również trafiło do sieci.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Gazeta Wubprcza/Twitter

Tagi: policja