Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Znany muzyk oskarżony o pedofilię. Krzysztofowi S. grozi 12 lat więzienia
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 17.07.2023 11:39

Znany muzyk oskarżony o pedofilię. Krzysztofowi S. grozi 12 lat więzienia

Krzysztof S.
KAPiF

Ciemne chmury zawisły po raz kolejny nad znanym muzykiem i współtwórcą popularnego niegdyś programu “Tęczowy Music Box”. Krzysztof S. został oskarżony przez prokuraturę o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15. roku życia. Za ten czyn grozi mu od 2 do nawet 12 lat więzienia. Mężczyzna konsekwentnie nie przyznaje się do winy.

Znany muzyk oskarżony o molestowanie nieletniej

Według najnowszych doniesień portalu TVP Info, akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. wpłynął do sądu w piątek 14 lipca. Śledczy zarzucają muzykowi, że wykorzystał seksualnie osobę poniżej 15. roku życia. On odpiera zarzuty i odmawia składania jakichkolwiek wyjaśnień.

Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 r., mającego miejsce w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem wówczas był oskarżony Krzysztof S. – wyjaśnił prokurator Szymon Banna.

Wiadomo, kim są pozostałe ofiary wypadku w Krakowie. To z nimi jechał syn Sylwii Peretti

Krzysztof S. odpiera zarzuty

O niemoralnych czynach przestępczych Krzysztofa S. mówi się nie od dziś. Jakiś czas temu dziennikarz Mariusz Zielke stwierdził, że ma dowody na to, iż współtwórca “Tęczowego Music Boxu” molestował małoletnie uczestniczki show, z którymi Zielke miał rozmawiać. Początkowo personaliów Krzysztofa S. nie ujawniono, w końcu jednak postanowiono to zrobić.

Wówczas muzyk wyrzekł się popełnienia przestępstw, argumentując, że są to jedynie “rewelacje oparte na pomówieniach jednej osoby” i wydał oświadczenie. Wynikało z niego, że oskarżenia wysunął ktoś, kto rzekomo nie otrzymał od Krzysztofa S. żądanej, dużej kwoty pieniędzy.

Prawie wszystkie czyny uległy przedawnieniu

Mimo próby obrony swojego imienia, Krzysztof S. nie zamiótł oświadczeniem sprawy pod dywan, bo pod koniec 2018 roku do prokuratury wpłynęły zawiadomienia pokrzywdzonych osób. W tamtym czasie, jak czytamy w TVP Info, wszystkie czyny, oprócz jednego, uległy przedawnieniu.

Wraz z początkiem 2019 roku wszczęto też śledztwo dotyczące domniemanych gwałtów na dwóch małoletnich pokrzywdzonych z lat 1997-1999. Postępowanie umorzono jednak z powodu właśnie przedawnienia w listopadzie 2022 roku.

Źródło: TVP Info