Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Zaskakujące sceny podczas mszy. Niebywałe, co zrobili parafianie. Ksiądz musiał bronić się patelnią
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 28.12.2023 11:41

Zaskakujące sceny podczas mszy. Niebywałe, co zrobili parafianie. Ksiądz musiał bronić się patelnią

ksiądz
Facebook/Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła w Goraju, Unsplash.com/Sebbi Strauch

Prawdziwym hitem sieci stała się relacja z wtorkowej (26 grudnia) mszy św. w kościele w lubelskim Goraju. O nabożeństwie jest głośno z powodu nietypowych scen, do jakich doszło z udziałem tamtejszego proboszcza ks. Leszka Boryły. Kapłan musiał "bronić się" przed wiernymi, którzy zaczęli rzucać w niego przyniesionym ze sobą owsem, a używał do tego kropidła i patelni. Uspokajamy jednak, że wszystko odbyło się zgodnie ze wcześniej zaplanowanym scenariuszem.

Dzień św. Szczepana w parafii w Goraju

Mało kto pamięta o tym, że 26 grudnia to nie tylko drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, ale także dzień, w którym katolicy wspominają św. Szczepana. To właśnie on uchodzi za pierwszego męczennika, gdyż zginął ukamienowany przez społeczność żydowską w Jerozolimie.

Na pamiątkę tego przykrego, ale i niezwykle ważnego dla Kościoła katolickiego wydarzenia, w niektórych parafiach wierni zbierają się, aby poświęcić przyniesiony przez siebie owies. Tak jest np. w Goraju na Lubelszczyźnie, gdzie w miniony wtorek doszło do zaskakujących scen. Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła pochwaliła się relacją z obchodów w mediach społecznościowych.

Zmiana w wypłatach styczniowych emerytur. Niektórzy pieniądze zobaczą jeszcze w grudniu

Ksiądz "zaatakowany" przez wiernych. Bronił się patelnią

Nagranie z gorajskiej parafii od kilku dni niesie się po sieci, ponieważ dawno nie zdarzyło się, by jakikolwiek filmik, ukazujący fragment mszy św., spotkał się z tak pozytywnym odbiorem całej rzeszy osób.

ZOBACZ: Zapytali księdza, czy rozwodnicy mogą przyjmować komunię. Rozpętało się piekło

Na wideo widać, jak proboszcz ks. Leszek Boryło przechadza się po kościele między wiernymi i macha kropidłem, nie oszczędzając na wodzie święconej. W "odwecie" natomiast, przybyli na nabożeństwo parafianie hojnie obrzucają kapłana owsem. Jego reakcją na “atak” jest z kolei zasłanianie się wspomnianym kropidłem, a także… patelnią.

Internauci zachwyceni postawą proboszcza

Zwyczaj rzucania owsem ma wielowiekowe korzenie i kultywowany jest do dziś, aby zapewnić urodę, bogactwo oraz pomyślność. Kiedyś rozrzucone ziarno zbierało się jeszcze do specjalnych worków i nie tylko obsiewano nim pola, ale także karmiono drób oraz bydło.

ZOBACZ: Co z kolędą, gdy jedna osoba jest wierząca, a druga nie? Ksiądz stanowczo odpowiada

Dziś tradycja ma już przede wszystkim wymiar symboliczny, ale, jak widać, przynosi osobom ją pielęgnującym wiele radości i zabawy. Zachwyceni nią są też internauci, którzy głównie skupili się na komplementowaniu prowadzącego mszę św. proboszcza.

- “Piękna tradycja! Dobrze, że proboszcz z poczuciem humoru!”, “Dobry ksiądz to i kościół pełen ludzi i ksiądz zna żarty. A nie jakiś sztywny gbur”, "Ksiądz nie żałuje wody święconej a ludzie nie żałują owsa.. super się ogląda" - pisali w komentarzach.

Źródło: Facebook, Onet