Zapytaliśmy Polaków o tradycyjną kolędę, nie mieli litości. "To jest granda"
Na przełomie grudnia i stycznia sieć zalewają artykuły i porady dotyczące tradycyjnych wizyt duszpasterskich. Podczas gdy jedne zachęcają do przyjmowania księży, drugie opisują nieprzyjemne doświadczenia związane z kolędą, o których wolelibyśmy zapomnieć. Jako że temat wciąż jest bardzo aktualny i rodzi wiele skrajnych opinii, redakcja Gońca także postanowiła zbadać społeczne nastroje. Zapytaliśmy więc o to, czy gościć kapłana, i o to, ile ewentualnie dać mu do koperty. Warszawiacy byli bardzo stanowczy.
Goniec.pl pyta Polaków o kolędę
Kamera Gońca, jak zawsze, wybrała się na warszawskie ulice po to, by głos w ważnej sprawie oddać Polkom i Polakom. Reporter Eryk Błaszak tym razem pytał o to, jakie mieszkańcy stolicy mają zdanie na temat tradycyjnej kolędy i jakie wspomnienia z nią związane. Nie zabrakło także poruszenia delikatnej kwestii dotyczącej wysokości ofiary wkładanej do koperty.
Warto zaznaczyć, że naszymi rozmówcami byli zarówno mężczyźni, jak i kobiety, których przypadkowo spotkaliśmy w centrum Warszawy w samym środku dnia. Mimo iż większość z nich stanowiły osoby starsze, ich opinie wcale nie były zgodne. Niektórzy nie hamowali się i wprost powiedzieli, co myślą o przyjmowaniu księży i wręczaniu im pieniędzy. - Nic - taka odpowiedź na pytanie o to, ile dać kapłanowi, wbrew pozorom, padał bardzo często.
Dlaczego pies może zabić dziecko? Ekspert wyjaśnia i podaje wstrząsające liczby"To jest granda!"
Jak warszawiacy usprawiedliwiali to, że nie mają ochoty powitać w swoich progach duchownego, a następnie wręczać mu koperty? - A kto mi da? - pytał retorycznie jeden z mężczyzn.
- Już nie przyjmuję kolędy. Na co mi te kąty przeglądać? Ja do niego [księdza - red.] do mieszkania nie chodzę. Mam już dosyć tych klechów - grzmiał z kolei zaczepiony przez nas senior.
ZOBACZ: "Do mnie proszę nie dzwonić". Ksiądz z nietypową sytuacją podczas kolędy
Poważne argumenty padały tego dnia jeden po drugim, a wraz z nimi mocne oskarżenia. Jeden z naszych rozmówców wskazywał np., że księża sami mają potężne majątki, które później wydają na “kochanki” i kupowanie samochodów swoim dzieciom.
Pewna pani z kolei wskazywała, że choć kapłani mówią, że przyjmują ofiary “co łaska”, tak naprawdę jest to “nie mniej niż”. - To jest granda! - oceniła.
Mieszkańcy Warszawy stanowczo o wizytach księży
- “Mieli żyć biednie i nauczać, a rosną w bogactwo i politykują”, “Oni tylko kombinują, aby kasę zdobyć” - usłyszeliśmy od naszych kolejnych rozmówców.
Ci, którzy zgodzili się przyjąć księdza, typowali z kolei, że najlepiej dać maksimum 50 złotych, 100 złotych lub 200 złotych. Padła także odpowiedź 20 złotych.
Jedna z pań oznajmiła, że w jej kościele są młodzi, sympatyczni księża i zaapelowała, by modlić się o pokój na świecie. Natomiast spotkany przez nas pan cytował Dostojewskiego i przypominał, że “gdy Boga nie ma, to można wszystko”. Jego zdaniem kryzysy psychiczne i zepsucie społeczne są wynikiem upadku wartości i braku kręgosłupa moralnego.
- XXI wiek to chyba nie tak, że ten Jezusek malusieńki taki i Maryja Dziewica zawsze. No, niekoniecznie - zastanawiała się z kolei inna rozmówczyni.
Nie zabrakło też pozytywnych przykładów
Wiele osób pokusiło się ponadto o skomentowanie nagrania krótko po tym, jak ukazało się w serwisie YouTube. - Ale mnie mile zaskoczyła świadomość emerytów - nie mógł wyjść z podziwu jeden z użytkowników.
- “Ja jak idę w gości to dla gospodarzy biorę prezent; a oni odwrotnie”, “Pan Bóg jeździł na osiołku a nie mercedesem”, “Tak 20 zł max i tak trzeba godzinę na to pracować, a ksiądz ma to w 15 minut” - można było przeczytać we wpisach internautów.
ZOBACZ: Ksiądz zaskoczył pomysłem na kolędę. “Proponuję przygotować trzy koperty”
Nie obyło się też bez komentarzy w nieco bardziej optymistycznym tonie. Niektóre osoby prosiły, by “nie wrzucać wszystkich do jednego worka” i dzieliły się tym, że w ich parafiach są wspaniali księża.
- A nasz ksiądz jest wspaniałym człowiekiem. Pieniądze zebrane w kopertach z kolędy oddaje na potrzeby kościoła np. prace remontowe, zakup potrzebnych rzeczy w parafii. Do tego nigdy nie wystawia cen za sakramenty - to tylko jeden z takich komentarzy.
Źródło: Goniec.pl
