Niebywałe, co zrobił ksiądz podczas kolędy. Nagranie podbija sieć. "Ładna koperta musiała wpaść"
Duchowni coraz częściej docierają do wiernych nie tylko poprzez spotkania na mszy świętej, ale także przez media społecznościowe. Jednym z takich księży, idących z duchem czasu jest ks. Grzegorz Kaczorkiewicz, który regularnie prowadzi swój profil na TikToku. W jednym z ostatnich nagrań ksiądz pokazał, jak przebiegała jedna z wizyt w ramach kolędy. Internauci zasypali nagranie lawiną komentarzy.
Niecodzienna kolęda. Ksiądz pokazał nagranie
Ksiądz Grzegorz Kaczorkiewicz jest wikariuszem w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Opatówku w powiecie kaliskim (woj. wielkopolskie). Duchowny podobnie jak wielu innych, nawiązuje relacje z wiernymi także poprzez media społecznościowe, gdzie dzieli się ciekawymi historiami czy odpowiada na pytania internautów.
Ostatnio ksiądz Kaczorkiewicz pochwalił się w filmie na TikToku dosyć niecodziennym przebiegiem wizyty duszpasterskiej w jednym z domów. Niektórzy komentujący drwili pod nagraniem. - Ciekawe, ile to kosztuje? - dopytywali.
Lawina komentarzy po ostatnim wydaniu "19:30" TVP. Wszystko przez nowego prowadzącegoKsiądz opublikował film z kolędy i się zaczęło
Ksiądz Grzegorz opublikował na swoim TikToku nagranie, na którym widać jak podczas wizyty duszpasterskiej w jednym z domów ochoczo przygrywa na akordeonie i nuci kolędy. Duchowny wszystko opisał słowami: "Kocham muzykować na kolędzie".
Internauci w komentarzach byli bezlitośni. Niektórym bardzo podobało się spontaniczne zachowanie księdza, ale inni nie docenili jego muzykowania. Wyraźnie drwili w swoich odpowiedziach.
Ksiądz muzykuje podczas kolędy. Internauci podzieleni
Ksiądz Kaczorkiewicz chwycił za akordeon i zagrał na nim, a przy okazji zaśpiewał kolędę pt. "Gdy się Chrystus rodzi". W komentarzach od razu pojawiło się mnóstwo reakcji.
- Ładna koperta musiała wpaść - czytamy. - Taki piękny instrument zmasakrowany, ale może do koperty będzie wincyj - wtórowała kolejna osoba. - Koperta swoją drogą, a za pajacowanie dopłata – dodawał ktoś inny. - Za słuchanie kolędy "Bóg zapłać" czy jakiś cennik? - drwili internauci.
Pojawiły się także pozytywne komentarze. - Jestem pod wrażeniem, niestety Księża po kolędzie często się śpieszą i ta wizyta jest jakby "odbębniona", a jest przecież raz w roku - zauważa internautka. - Ooo jak fajnie, piękny zwyczaj - pisze kolejna.