Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zamordowała córkę, raniła synów. Jeden z nich napisał do babci: "mama chce nas pozabijać"
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 09.08.2023 09:54

Zamordowała córkę, raniła synów. Jeden z nich napisał do babci: "mama chce nas pozabijać"

policja
materiały policyjne

Akt oskarżenia przeciwko 33-letniej Magdalenie D.-M. do Sądu Okręgowego w Warszawie skierowała Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ursynów. 33-latka zamordowała swoją miesięczną córkę oraz próbowała zabić dwóch synów. Jeden z nich wysłał tragicznego SMS-a do babci.

Akt oskarżenia wobec 33-letniej kobiety

- Akt oskarżenia obejmuje trzy czyny - zabójstwa miesięcznej dziewczynki, dwa usiłowania zabójstwa chłopców wieku 3 oraz 9 lat, oraz spowodowania u nich obrażeń na okres poniżej 7 dni - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Szymon Banna. Jak przypomniał prokurator, w toku postępowania 33-latka przyznała się do zarzucanych jej czynów oraz złożyła wyjaśnienia. Kobieta w chwili popełnienia czynu była poczytalna.

- W toku śledztwa, z uwagi na charakter sprawy oraz okoliczności zdarzenia, w tym osobę podejrzanej, na wniosek prokuratora, zarządzono obserwację sądowo-psychiatryczną Magdaleny D.-M. Biegli psychiatrzy oraz psycholog po przeprowadzeniu obserwacji stwierdzili, iż w tej sprawie nie wystąpiły okoliczności, o których mowa w art. 31 par. 1 lub 2 kodeksu karnego - dodał rzecznik.

Niebywałe, kim jest żona Tomasza Wolnego. Co o tym myślą w TVP?

"Mama chce nas pozabijać"

Dramatyczna sytuacja miała miejsce na początku września 2022 roku. Według nieoficjalnych ustaleń Polskiej Agencji Prasowej, pomiędzy rodzicami - 32-letnią Magdaleną D.-M. i jej mężem - miało dojść do kłótni, po której mężczyzna wyszedł z mieszkania, a kobieta została sama z trójką dzieci. Wtedy rozegrał się dramat.

Z ustaleń PAP wynika, że dziewczynka zginęła od ran kłutych w klatkę piersiową. Jej bracia zostali ranni - 3-latek miał uraz głowy, a 9-latek ranę ciętą szyi. To właśnie starszy z braci miał wysłać dramatyczną wiadomość do babci, że "mama chce ich pozabijać". Rodzina natychmiast wezwała na miejsce tragedii policję.

Matce grozi dożywocie

Na miejsce tragedii mieli też udać się natychmiast dziadkowie oraz stryj. Nie mogli jednak dostać się do wilanowskiego mieszkania. Udało im się to dopiero, kiedy 9-latek zrzucił im z balkonu klucze. Razem z rodziną do mieszkania weszła policja. W środku były tylko dzieci, natomiast matka w tym czasie miała już uciec z miejsca zbrodni i błąkać się po Ożarowie Mazowieckim i po cmentarzu w Starych Babicach. To właśnie tam została odnaleziona. Za zarzucane w akcie oskarżenia czyny może jej grozić nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

 

Źródło: PAP