Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zabiła miesięczną córeczkę, próbowała zabić dwóch synów. Sąd nie miał dla niej litości
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 06.01.2024 09:41

Zabiła miesięczną córeczkę, próbowała zabić dwóch synów. Sąd nie miał dla niej litości

Zabiła miesięczną córeczkę, próbowała zabić dwóch synów. Sąd nie miał dla niej litości
materiały policyjne (zdj. ilustracyjne)

Sąd Okręgowy w Warszawie nie miał litości dla 33-letniej kobiety, która zabiła swoją miesięczną córeczkę i próbowała zamordować dwóch synów. Uratował ich dramatyczny SMS do babci, w którym pisali, że "mama chce ich pozabijać". 5 stycznia zapadł wyrok w sprawie głośnej tragedii, która rozegrała się na warszawskim Wilanowie we wrześniu 2022 roku.

Dziewięciolatek napisał do babci, że "mama chce ich pozabijać"

Sprawa dotyczy tragicznych wydarzeń z września 2022 roku, które miały miejsce na warszawskim Wilanowie. Według ustaleń PAP, między rodzicami doszło do kłótni. W pewnym momencie mężczyzna wyszedł z mieszkania, zostawiając kobietę samą z trójką dzieci, wtedy doszło do tragedii. Miesięczna dziewczynka zginęła od ran kłutych w klatkę piersiową, jej starsi bracia zostali ranni. 3-latek miał uraz głowy, a 9-latek - ranę ciętą szyi. To właśnie starszy z chłopców napisał dramatyczną wiadomość SMS do babci, że "mama chce ich pozabijać". Na miejsce natychmiast wezwano policję.

Do mieszkania przyjechali także dziadkowie i stryj, jednak nie mogli dostać się do środka, ponieważ drzwi były zamknięte. Udało im się skontaktować z 9-latkiem, który zrzucił klucze przez balkon. Razem z policją weszli do środka, gdzie dokonali makabrycznego odkrycia.

Kobiety nie było w mieszkaniu, gdy zjawiły się służby. Uciekła z miejsca zdarzenia. Policja odnalazła ją dopiero na cmentarzu w Starych Babicach. Wcześniej błąkała się m.in. po Ożarowie Mazowieckim.

Sąd zdecydował o wyroku wobec kobiety

5 stycznia 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o wyroku w tej sprawie. Rozprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami z wyłączeniem jawności. Prokurator wnioskował o karę dożywotniego pozbawienia wolności. Ostatecznie 33-letnia kobieta za zabójstwo miesięcznej córki oraz usiłowanie zabójstwa dwóch synów została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.

- Sąd podzielił wnioski Prokuratury Rejonowej Warszawa - Ursynów co do winy oskarżonej oraz kwalifikacji prawnej zarzuconych jej czynów. Ocena wyroku, w zakresie wymierzonej kary, nastąpi po uzyskaniu pisemnego odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem, o co wystąpi prokurator - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Szymon Banna.

Według opinii biegłych kobieta była poczytalna

Prokurator zaznaczył, że 33-letnia kobieta w toku postępowania przyznała się do zarzucanych jej czynów. Biegli stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu była poczytalna.

- W toku śledztwa, z uwagi na charakter sprawy oraz okoliczności zdarzenia, w tym osobę podejrzanej, na wniosek prokuratora, zarządzono obserwację sądowo-psychiatryczną. Biegli psychiatrzy oraz psycholog po przeprowadzeniu obserwacji stwierdzili, iż w tej sprawie nie wystąpiły okoliczności, o których mowa w artykule 31 paragraf 1 lub 2 Kodeksu karnego (o warunkach odpowiedzialności karnej w sytuacji choroby psychicznej i niepoczytalności - red.) - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Szymon Banna.

 

Źródło: PAP 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News