Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wypadek podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. Lądował śmigłowiec LPR
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 01.11.2023 16:20

Wypadek podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. Lądował śmigłowiec LPR

helikopter
Pomorska Policja

Mieszkańcy Gdyni informują, że w rejonie Fikakowa trwa intensywna akcja służb. Podczas trwającej od niemal dwóch tygodni obławy na Grzegorza Borysa doszło do wypadku. Na miejscu miało pojawić się pogotowie ratunkowe oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Grzegorz Borys poszukiwany, w rejonie Fikakowa w Gdyni doszło do wypadku

W rejonie Fikakowa, gdzie prowadzone są poszukiwania Grzegorza Borysa, 44-latka podejrzewanego o zabicie swojego 6-letniego syna doszło do pilnej i nieoczekiwanej akcji służb. Mieszkańcy i świadkowie relacjonują, że na miejscu pojawiły się karetki pogotowia, lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Szczegóły zdradził kpt. Paweł Przybyłowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni.

Zirytowany Krzysztof Rutkowski ma dość. Zapowiada zdecydowane działania ws. Grzegorza Borysa

Grzegorz Borys cały czas poszukiwany, doszło do wypadku

W trakcie trwającej od 20 października obławy za Grzegorzem Borysem doszło do niebezpiecznego incydentu. Jak poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską kpt. Paweł Przybyłowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni, w trakcie działań poszukiwawczych jeden z członków grupy płetwonurków miał wypadek. Mężczyzna nieoficjalnie miał zasłabnąć podczas prac podwodnych. Został przetransportowany do szpitala.

Grzegorz Borys wciąż pozostaje nieuchwytny

Grzegorz Borys podejrzany jest o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojego 6-letniego syna Aleksandra. Tragedia rozegrała się w piątek, 20 października, w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie. Tuż po zabójstwie, mężczyzna miał uciec w stronę trójmiejskich lasów. To właśnie tam od niemal dwóch tygodni prowadzona jest akcja poszukiwawcza, która zaangażowała mnóstwo służb.

- Grzegorz Borys zabrał ze sobą rzeczy, które według niego dadzą mu gwarancję przetrwania. W mieszkaniu pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę i dokumenty - informowała w sobotę policja. Za 44-letnim Grzegorzem Borysem wydano "czerwoną notę" Interpolu, a także Europejski nakaz aresztowania. 

interpol.png
Interpol

Źródło: Wirtualna Polska/Goniec.pl