Wypadek busa z dziećmi. Niebywałe, co działo się sekundy przed tragedią
W sobotę na drodze krajowej nr 74 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Bus przewożący młodych piłkarzy z Ożarowa zjechał z drugi i uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniosła jedna osoba. Są najnowsze informacje ws. wypadku. - Prawdopodobnie zachowanie trenera zapobiegło większej tragedii - mówi prezes drużyny z Ożarowa. Klub wydał oficjalny komunikat.
Tragiczny wypadek z udziałem młodych piłkarzy, nie żyje jedna osoba
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę po południu w miejscowości Lechów w gminie Bieliny, na trasie Kielce – Opatów (woj. świętokrzyskie). Jak przekazała kielecka policja, bus, który przewoził młodych piłkarzy z Ożarowa, nagle zjechał z trasy i uderzył w przydrożne drzewo.
Po wypadku maszyna przewróciła się na bok. Na miejsce natychmiast wysłano wszystkie służby, lądowały również trzy śmigłowce LPR. W momencie zdarzenia busem podróżowało łącznie 19 osób – kierowca, trener oraz 17 młodych piłkarzy w wieku od 16 do 18 lat. Niestety policja potwierdziła jedną ofiarę śmiertelną. To 65-letni kierowca pojazdu.
Wszyscy podróżujący busem odnieśli obrażenia i zostali przewiezieni do szpitali. "Fakt" skontaktował się z prezesem klubu z Ożarowa, który przekazał nowe, wstrząsające informacje w tej sprawie. Busem jechali juniorzy starsi miejscowej drużyny MZKS Alit Ożarów.
Nie żyje jedna osoba, 17 jest rannych. Tragiczny wypadek busa z piłkarzamiTrener piłkarzy zapobiegł większej tragedii
Piłkarze klubu MZKS Alit Ożarów wracali właśnie z wyjazdowego meczu ligowego z Koroną Kielce, gdy doszło do dramatycznego wypadku. Prezes drużyny z Ożarowa, Grzegorz Witek w rozmowie z "Faktem" przekazał wstrząsające informacje. Trener juniorów starszych prawdopodobnie zapobiegł większej tragedii.
Kierowca zasłabł na drodze, a trener próbował uratować sytuację, odkręcając kierownicę, co prawdopodobnie zapobiegło większej tragedii. Stan trenera jest stabilny, ale nie mamy jeszcze pełnych informacji ze szpitala w Staszowie, gdzie przebywa - powiedział prezes klubu z Ożarowa.
ZOBACZ: Skandal na cały kraj. Przebrał się za żołnierza i groził wysadzeniem wałów
Prezes klubu Grzegorz Witek podkreśla, że młodzi piłkarze odnieśli różne obrażenia, ale najważniejsze, że wszyscy przeżyli wypadek. Bus, którym podróżowali, był sprawny, a kierowca pojazdu trzeźwy.
To tragedia. Płakać mi się chce. Klub w sobotnie popołudnie organizował biegi i chłopcy mieli dojechać na poczęstunek. Jesteśmy całkowicie załamani tą sytuacją - mówi prezes w rozmowie z "Faktem".
Klub z Ożarowa wydał ważny komunikat
Przedstawiciele klubu MZKS Alit 1980 Ożarów w mediach społecznościowych opublikowali komunikat w sprawie dzisiejszych wydarzeń. Ze skutkiem natychmiastowym odwołano wszelkie imprezy sportowe.
Ze względu na okoliczności, wszelkie spotkania oraz innego rodzaju imprezy sportowe zostają odwołane ze skutkiem natychmiastowym. W obliczu sytuacji, która nas dotknęła, decyzja ta jest oczywistą i nie podlega żadnej dyskusji. W tym momencie czekamy na więcej potwierdzonych informacji. Prosimy o cierpliwość - czytamy w komunikacie.