"Wiadomości" TVP znów przeszły same siebie. Uderzyły w Donalda Tuska, absurdalny atak
"Wiadomości" TVP po raz kolejny skorzystały z okazji, by zaatakować Donalda Tuska. Tym razem uczyniono to podczas omawiania protestów we Francji, które wybuchły w wyniku zamiarów tamtejszego prezydenta, by podwyższyć wiek emerytalny. W konsekwencji, o problemach nad Sekwaną dowiedzieliśmy się jednak niewiele, w przeciwieństwie do doniesień o rzekomych planach lidera PO. Publiczny nadawca przez kilka minut forsował swoją własną narrację i straszył, że podobny los czeka Polaków, jeśli dopuszczą główną opozycyjną siłę do władzy.
"Wiadomości" TVP znów uderzają w Donalda Tuska
Wydanie "Wiadomości" TVP bez poruszenia tematu Donalda Tuska i katastrofy, jaka z pewnością czeka Polskę po jego dojściu do władzy to pobożne życzenie. Krytykowanie byłego premiera i jego ugrupowania to fragment DNA publicznego nadawcy, który wykorzystuje każdą natrafiającą się, nawet najbardziej absurdalną okazję, by znów wylać na polityka wiadro pomyj.
Choć ten ostatnio nie pokazuje się w publicznie, nie oznacza to, że TVP także zrobiła sobie przerwę od uderzenia w niego i największą opozycyjną partię - Platformę Obywatelską. Skoro jednak sam Tusk nie dostarczył telewizji Mateusza Matyszkowicza paliwa do drwin, musiała ona wspiąć się na wyżyny inwencji twórczej i wmieszać go sprytnie w zamieszki oraz protesty nad Sekwaną.
Lider PO w materiale o protestach we Francji
Media od kilku dni rozpisują się o potężnych protestach we Francji, związanych z oporem społeczeństwa wobec podwyższenia wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. Nic więc dziwnego, że i TVP raczyła poinformować swoich widzów o demonstracjach, choć informacje te były zdawkowe.
O wiele więcej można za to było dowiedzieć się o rzekomych planach PO i Donalda Tuska, by wrócić do stanu rzeczy z przeszłości i znów wysyłać Polaków na emeryturę w wieku 67 lat.
- Obecnie wiek emerytalny we Francji to 62 lata, reforma zakłada wydłużenie go do 64. Taki wiek byłby i tak niższy niż 67 lat, a taki poziom jeszcze kilka lat temu obowiązywał w Polsce, gdy rządziła koalicja PO-PSL - mówił w swoim materiale Dominik Cierpioł.
Następnie przypomniał on, że rząd PiS cofnął kontrowersyjną reformę rządów PO-PSL i bez zawahania stwierdził, że po wygraniu wyborów przez opozycję, Polacy znów będą musieli pracować dłużej, na co dowodem miała być wypowiedzi Grzegorza Schetyny i Radosława Sikorskiego.
- Ja się dziwię, że PiS obniżył wiek emerytalny po tym, jak my zapłaciliśmy olbrzymią cenę za jego podwyższenie - mówił pod koniec stycznia były szef MSZ.
TVP zapomina o dementi Tuska
Cierpioł nie powstrzymał się również od pokazania widzom (po raz kolejny) fragmentu wywiadu z Bogusławem Grabowskim, który do PO nie należy, ale to nie przeszkadza TVP w tym, by wkładać go w partyjne buty.
Zaznaczmy więc, iż sam Donald Tusk niejednokrotnie mówił już, że poglądy ekonomisty nie są tożsame z jego własnymi poglądami ani z programem PO. W ubiegłym roku przyznał także, że reforma emerytalna PO-PSL była błędem, którego na pewno nie powtórzy.
"Dziennikarz" TVP nie pierwszy raz pokazał jednak, że jego pamięć jest wyjątkowo wybiórcza i sprzyja jedynie obecnej władzy. Puentując swój materiał, nie omieszkał przypomnieć widzom, że PiS nie planuje podwyższać wieku emerytalnego, zwiększa za to senioralne świadczenia.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Przy drodze znaleziono ciało. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia
Agata Młynarska weszła do restauracji i zaniemówiła. Gwiazda pokazała paragon grozy
Ksiądz wybrał się na studniówkę. Nagranie hitem sieci. "Skoro Jezus tak powiedział"
Źródło: "Wiadomości" TVP