Unia Europejska zakaże zbierania grzybów? Wszystko jest już jasne

Prezes PiS-u ostrzega, że... UE chce nam zabrać grzybobranie

Jakiś czas temu Jarosław Kaczyński grzmiał, że Prawo i Sprawiedliwość jest jedynym gwarantem, że w Polsce nadal będzie można zbierać grzyby. - W tej chwili w Unii Europejskiej, w której chcemy być, w której większość z nasz chce być, mają miejsce procesy, na które nie możemy patrzeć spokojnie - rozpoczął.

Zdaniem prezesa PiS-u Unia Europejska pod kierownictwem Niemiec zmierza do ograniczania suwerenności państw członkowskich. Tezę tę zilustrował prywatyzacją lasów. 

- Oni do tych spraw, o których by się decydowało w Brukseli, zaliczają lasy. Czyli nawet to, co wydawałoby się, powinno być w rękach władz miejscowych. W bardzo wielu krajach te lasy są w prywatnych rękach i wstęp jest wzbroniony. My mamy wolność, chodzimy na grzyby. Ogromna część Polaków chodzi na grzyby. To jest część naszej wolności. I nie damy jej sobie zabrać - twierdził Kaczyński. Czy obawy prezesa PiS-u są słuszne?

Wypadek polskiego busa w Austrii. Trzy osoby nie żyją, w tym roczne dziecko Czytaj dalej

O co chodzi z propozycją ws. grzybobrania?

Czy Jarosław Kaczyński postanowił zagrać Polakom na emocjach za pomocą narodowego hobby, czy faktycznie jest coś w tych złowieszczych proroctwach? W lipcu media obiegła informacja, że hiszpańska prezydencja Rady Unii Europejskiej zaprosiła państwa członkowskie do podzielenia się swoimi doświadczeniami i wszelkimi potrzebami w zakresie działań UE na rzecz promowania niedrzewnych produktów leśnych i stawienia czoła związanym z nimi wyzwaniom.

Kwestia podniesiona przez hiszpańską prezydencję była dyskutowana w lipcu na posiedzeniu grupy roboczej w Brukseli. Sceptycznie do propozycji odniosły się władze Austrii, Litwy, Chorwacji, Słowenii, Słowacji, Szwecji i Polski. Wskazały, że to kompetencje krajowe, a także, że na poziomie UE są ważniejsze wyzwania w odniesieniu do leśnictwa.

Rzecznik Komisji Europejskiej zabrał głos

Komisja Europejska ustami swojego rzecznika odniosła się do sprawy. - Komisja Europejska nie planuje żadnych aktów prawnych regulujących tzw. leśne produkty niedrzewne - poinformował Adalbert Jahnz. Chodzi m.in. o grzyby, orzechy, żywicę, owoce leśne, rośliny lecznicze i dziczyznę.

Dodał, że jedyna polityka unijna dotycząca tych produktów jest wymieniona w strategii leśnej UE. Zawarto w niej zapis, że "aby czerpać korzyści z produktów niedrzewnych dla społeczności wiejskich w obszarach leśnych i wspierać organizacje producentów, Komisja będzie promować opracowanie skoordynowanych i zintegrowanych regionalnych, krajowych i poniżej szczebla krajowego programów dotyczących zrównoważonej produkcji niedrzewnych produktów leśnych".

Źródło: PAP