Grzegorz Kajdanowicz czekał do ostatniej chwili. Zdumiewające zakończenie "Faktów"

TVN wydało komunikat ws. materiału o JP II. "Rolą mediów jest pokazywać fakty"

- Reportaż "Franciszkańska 3" jest efektem wielomiesięcznej pracy, opartej na wieloźródłowych dokumentach, relacjach świadków i - co najważniejsze - daje głos samym ofiarom. Przeszedł kilkuetapową weryfikację i powstał zgodnie z najwyższymi standardami dziennikarskimi. Rolą niezależnych i rzetelnych mediów jest pokazywać fakty, nawet jeśli są one bolesne i trudne do przyjęcia - przekazał podczas czwartkowego wydania “Faktów TVN" prowadzący wydanie Grzegorz Kajdanowicz. 

Górale stanęli murem za Janem Pawłem II. Lata temu przyrzekli papieżowi ważną rzecz Czytaj dalej

Jan Paweł II. "Franciszkańska 3"

- Docieramy do świadków, do ofiar, do ludzi, którzy osobiście twarzą w twarz informowali kardynała Karola Wojtyłę o nadużyciach seksualnych podlegających mu księży. Dziś po raz pierwszy po ponad 50 latach mówią o tym - mówił przed premierą materiału jego autor. 

Reportaż wstrząsnął opinią publiczną i wywołał niemałe zmieszanie wśród wiernych. Dla jednych świętość Karola Wojtyły jest niepodważalna, a materiały, takie jak “Franciszkańska 3” służą interesom grup przeciwnych Polsce, dla drugich są one z kolei dążeniem do poznania prawdy. Z reportażu można dowiedzieć się, iż Jan Paweł II, jeszcze jako metropolita krakowski miał wiedzieć o przypadkach nadużyć seksualnych księży i niewiele czynić, by tę sytuację zmienić. 

Dziennikarskie śledztwo wywołało ogromną falę skrajnych reakcji. Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu podjęto uchwałę o obronie dobrego imienia Jana Pawła II, a premier Mateusz Morawiecki zamieścił w mediach społecznościowych film z apoteozą polskiego papieża, mówiąc o trwającej wojnie hybrydowej. Komentarza w tej sprawie udzielił również wieloletni osobisty sekretarz polskiego papieża kard. Stanisław Dziwisz, który mówił o niszczeniu dziedzictwa Karola Wojtyły. 

MSZ wzywa ambasadora USA. Chodzi o "jedną ze stacji telewizyjnych"

Co więcej, jak podali dziennikarze TVN, MSZ wystosowało zaproszenie do ambasadora USA w Polsce, by wyjaśnić sprawę “jednej ze stacji telewizyjnych”. Swoje działanie przedstawiciele MSZ motywowali zagrażającymi bezpieczeństwu Rzeczpospolitej pojawiającymi się informacjami, noszącymi znamiona “wojny hybrydowej”.

- W Polsce rozpętano prawdziwą wojnę religijną, Polska znalazła się w swego rodzaju amoku religijnym, który jest połączony z bieżącą walką polityczną. W takim klimacie nie ma miejsca na spokojne, wyważone argumenty - komentował w “Faktach”  ks. prof. Andrzej Kobyliński, pełniący obowiązki kierownika Katedry Etyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Jak podkreślał z kolei we wczorajszej rozmowie z WP prof. Andrzej Rychard, największym dramatem, po opublikowaniu wspomnianego materiału jest ogromny rozdźwięk, jaki się pojawił w sercach wielu osób. Z jednej strony bowiem - w ujęciu socjologa - Karol Wojtyła był wielkim Polakiem, który przyczynił się do upadku komunizmu, z drugiej hierarchą, który tuszował przestępstwa w Kościele. 

Niemniej, obrazki, w których Jarosław Kaczyński zasiada w ławie poselskiej z obrazem św. Jana Pawła II winny budzić najwyższy niepokój. Postać Wojtyły zmierza bowiem w kierunku upolitycznienia i powiązania z jedną partią w kraju. Znając poezję Karola Wojtyły, nie można stwierdzić jednoznacznie, iż wspierałby obecny obóz władzy tylko dlatego, że ten układa się z Kościołem. Takie ujmowanie sprawy może prowadzić do fałszywego przekonania, iż osoby, które uznają autorytet słowiańskiego papieża, wspierają obóz władzy.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL

Źródło: tvn24.pl/twitter/Fakty TVN/wp.pl