Tragiczne zajście na drodze krajowej nr 91 w miejscowości Szprudowo na Pomorzu. W wyniku zderzenia trzech samochodów osobowych zginęła kobieta, a trzy osoby trafiły do szpitala. Straż pożarna musiała użyć sprzętu hydraulicznego, by wydobyć zakleszczonego w pojeździe rannego pasażera. Trasa Lignowy Szlacheckie - Gniew przez kilka godzin była zablokowana.Ostatnie dni wakacji, jak co roku, oznaczają wzmożony ruch na polskich drogach i, niestety, także więcej wypadków, w tym tych z tragicznym skutkiem. Jak podała policja, tylko w miniony weekend, kiedy to z wypoczynku wracało do domów większość korzystających z wolnego na ostatnią chwilę Polaków, doszło do ponad 200 wypadków, w których zginęły 23 osoby. Jedną z nich była kobieta, ofiara dramatycznego wypadku w Szprudowie.
Koszmar w Ligocie Prószkowskiej w województwie opolskim, w minioną niedzielę wieczorem na DW414 Opole-Prudnik doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Nie żyje ojciec, a dwoje dzieci trafiło do szpitala.Służby otrzymały informację o zderzeniu dwóch pojazdów w Ligocie Prószkowskiej w niedzielę, 28 sierpnia br., około godziny 21:00. Na miejsce natychmiast wysłano jednostki ratunkowe.
Koszmarny incydent na jednym z odcinków autostrady A4 na terenie województwa dolnośląskiego. W niedzielny poranek pod Zgorzelcem osobowy mercedes z wielką siłą wbił się w tył naczepy TIR-a. Niestety, ale życia kierującego nie udało się uratować. Wiadomo, że samochodem podróżowała 3-osobowa rodzina. Lokalne służby ustalają szczegółowe okoliczności tej tragedii.Sceny rodem z horroru rozegrały się na jednym z odcinków autostrady A4 na Dolnym Śląsku. W niedzielny poranek 28 sierpnia lokalne służby otrzymały niepokojące zgłoszenie dotyczące tragicznego zdarzenia drogowego, które miało miejsce pod Zgorzelcem.Tuż po godzinie 7.00 na miejscu zaroiło się na od służb, które bardzo szybko przystąpiły do niezbędnego działania.
W niedzielny poranek na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Godzieszów i Zgorzelec doszło do zderzenia ciężarówki z autem osobowym. W tragicznym wypadku życie straciła jedna osoba, a kolejna jest ranna. Trasa w miejscu zdarzenia jest nieprzejezdna.Jak poinformował w rozmowie z PAP dyżurny wrocławskiego oddziału GDDKiA, do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 28 sierpnia br., po godzinie 7:00. Wypadek miał miejsce na trasie w kierunku Zgorzelca.– W zderzeniu ciężarówki i auta osobowego zginęła jedna osoba i jedna została ranna – podał dyżurny.Na razie nie wiadomo, w jakim stanie jest osoba poszkodowana. Trasa w miejscu wypadku jest nieprzejezdna, a utrudnienia dla kierowców mogą potrwać jeszcze nawet przez cztery godziny. Służby wyznaczyły objazdy przez węzeł Godzieszów.Artykuły polecane przez Goniec.pl:Ekspert storpedował pomysł Andrzeja Dudy. 15. emerytura to "absurd". Zdradził, kto za to zapłaciJarosław Kaczyński powoli traci kontrolę, sytuacja PiS jest dramatyczna. Wynik sondażu mówi wszystkoNie żyje Hana Zagorova. Przyjaciółka Maryli Rodowicz zasłynęła przerwanym występem w SopocieŹródło: goniec.pl, interia.pl
W miniony piątek w nocy doszło do tragedii na drodze pomiędzy miejscowościami Siemkowice i Marchewki w województwie łódzkim. Kierowca osobówki rzucił się do ucieczki przed funkcjonariuszami policji, a po chwili stracił panowanie nad autem. Pojazd z impetem uderzył w drzewo, nie żyje dwóch mężczyzn.Jak relacjonowała w rozmowie z TVN24 mł. asp. Wioletta Mielczarek z policji w Pajęcznie, w piątek, 26 sierpnia br., o godzinie 23.40 dyżurny otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który jeździ pojazdem marki peugeot po Siemkowicach.- Na miejsce wysłano patrol. W trakcie dojazdu, na jednej z ulic, mundurowi zauważyli ten pojazd, a kierujący na widok radiowozu znacznie przyspieszył - przekazała mł. asp. Mielczarek.
Nie żyje starsze małżeństwo z Poznania, które wczoraj brało udział w wypadku na drodze krajowej nr 15, pomiędzy Wałkowem a Koźminem Wielkopolskim. Seniorzy podróżowali z 13-letnim wnukiem, chłopiec trafił do szpitala.Do tragedii doszło ok. godz. 17:00 w piątek, 26 sierpnia br. Dwa samochody osobowe zderzyły się czołowo na jednym z pasów ruchu.
Po trwającej 9 godzin akcji ratownicy dotarli do zasypanego górnika w kopalni Knurów-Szczygłowice. Mężczyzna przebywał na głębokości 850 m, pracując przy likwidacji chodnika. Po rozkręceniu części jego obudowy osunął się nasyp skalny. 40-latek osierocił dwójkę dzieci.
Tragiczne sceny na jednej z dróg województwa podkarpackiego. Jedna osoba zginęła, a jedna została ranna po zderzeniu auta osobowego i ciężarówki, do którego doszło w Głogowie Małopolskim. Okoliczności tego potwornego incydentu będą ustalane przez lokalne służby. Ciało ofiary zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. O tym, że chwila nieuwagi może prowadzić do niebezpiecznych incydentów, wiadomo nie od dziś. W dobitny sposób świadczy o tym incydent, który miał miejsce na jednej z podkarpackich tras. W czwartek około godz. 15.45 służby ratunkowe otrzymały niepokojące zgłoszenie o groźnym wypadku z udziałem dwóch pojazdów, który miał miejsce na jednym z odcinków drogi krajowej nr 9 w Głogowie Małopolskim.Na miejscu bardzo szybko zaroiło się od służb, które niezwłocznie przystąpiły do niezbędnych działań. Według wstępnych ustaleń lokalnych policjantów, kierujący samochodem osobowym marki BMW, jadący w kierunku Kolbuszowej, z nieznanych przyczyn na łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym w kierunku Rzeszowa ciężarowym mercedesem.
Koszmarny wypadek na terenie województwa małopolskiego. 73-letni traktorzysta zginął w porażających okolicznościach w czasie wykonywania prac polowych. Prowadzony przez niego traktor zjechał ze skarpy, po czym przygniótł bezradnego kierowcę. Niestety, ale życia poszkodowanego nie udało się uratować. Rolnik zginął na miejscu. Sceny rodem z koszmaru rozegrały się w czwartek 25 sierpnia w podtarnowskiej miejscowości, Jodłówka Tuchowska. W godzinach wieczornych funkcjonariusze tarnowskiej drogówki zostali wezwani do wypadku drogowego z udziałem traktora rolniczego. Na miejscu byli już ratownicy medyczni oraz jednostki okolicznych OSP i PSP z siedzibą w Siedliskach.Gdy przybyli na miejsce, ich oczom ukazał się przerażający widok. Okazało się, że 73-letni traktorzysta został przygnieciony przez maszynę. Niestety, ale mężczyzna nie miał najmniejszych szans na przeżycie. Lekarz, który przybył na miejsce, stwierdził jego zgon.
Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj w godzinach wieczornych na warszawskim Bemowie. Z 4 piętra budynku mieszkalnego spadła roczna dziewczynka. Dziecko niemal natychmiast zabrała do szpitala karetka. Służby nie przekazały informacji o stanie zdrowia dziewczynki.
W wyniku tragicznego wypadku, trzech pracowników wodociągów wpadło do szamba. Mężczyźni byli skierowani do prac naprawczo-remontowych 7 m zbiornika w Gąsówce Starej (woj. podlaskie). Śmierć na miejscu poniosło dwóch mężczyzn, jednego z nich udało się uratować. Sprawę bada prokuratura.
W centrum Łodzi doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poszkodowanych zostało blisko 30 osób. W mieście doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.Do wypadku doszło w czwartek po południu w Łodzi, na al. Mickiewicza przy hotelu. Tramwaj linii 10 wjechał w tramwaj linii 14, a media z początku informowały o 5 poszkodowanych osobach. Na miejsce wysłano medyków.
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek, 25 sierpnia br. w jednym z kościołów w Tychach w województwie śląskim. 57-letni mężczyzna zginął po upadku z dużej wysokości. Jak podaje portalsamorzadowy.pl, asp. szt. Barbara Kołodziejczyk w tyskiej policji w rozmowie z PAP przekazała, że służby otrzymały informację o zdarzeniu tuż po godzinie 9:00. Do wypadku doszło w kościele przy ul. Wyszyńskiego.
Chirurdzy z ICZMP w Łodzi uratowali życie 5-letniego chłopca, po tym, gdy w jego serce wystrzelił spod kosiarki leżący na trawniku drut. Po szybkiej diagnozie dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala na salę operacyjną. Chirurdzy wyjęli 5 cm ciało obce, które przebiło lewą komorę serca. Lekarze podkreślają jak niewiele brakowało, by chłopiec stracił życie.
W sieci pojawiło się nagranie z groźnie wyglądającego wypadku, do którego doszło wczoraj w Przesławicach koło Miechowa (woj. małopolskie). Pociąg pasażerski wjechał z impetem w stojący na przejeździe kolejowym samochód ciężarowy. Na szczęście w wyniku zderzenia nikt nie został poszkodowany. Kierowca tira może usłyszeć zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Nagranie z miejsca dramatu obiegło sieć.
Sceny rodem z horroru rozegrały się w jednej z wielkopolskich miejscowości. W wyniku upadku z wysokości pierwszego piętra do szpitala w Poznaniu z poważnymi obrażeniami trafiła 4-letnia dziewczynka. Dziecko wypadło z okna w jednym z budynków mieszkalnych w Chodzieży. Według przeprowadzonych badań, matka dziewczynki była pod wpływem środków odurzających. Sprawą zajęła się już prokuratura.
Poważnie wyglądający wypadek na Placu Trzech Krzyży w Warszawie. Rano doszło tam do groźnego zderzenia samochodu osobowego z motocyklem. Na miejscu interweniowały straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Jedna osoba została przewieziona do szpitala.Do wypadku drogowego z udziałem motocykla na stołecznym Placu Trzech Krzyży doszło we wtorek 23 sierpnia tuż przed godziną 10. Na miejsce zadysponowano liczne służby.
Kolizja z udziałem karetki pogotowia ratunkowego w Bielsku na Mazowszu. Kierujący pojazdem mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i przebił ogrodzenie miejskiego cmentarza. W wyniku zdarzenia uszkodzonych zostało kilka nagrobków. Na szczęście, nie ma osób poszkodowanych.Wprowadzony na DK 60 ruch wahadłowy i uszkodzone pomniki na nekropolii w Bielsku koło Płocka - oto bilans groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem ambulansu, do którego doszło w poniedziałek około godziny 5:30 nad ranem.
17-letnia dziewczyna zginęła na prostym odcinku drogi. Policjanci nie wiedzą jeszcze, dlaczego kierowany przez nią motocykl zjechał z jezdni. Uderzenie w przydrożne drzewo okazało się jednak wyrokiem śmierci. - Pomimo prowadzonej reanimacji nie udało się przywrócić jej funkcji życiowych - przekazał starszy aspirant Piotr Mucha. Zdjęcia maszyny porażają.Tragiczna sobota w woj. lubelskim. 17-latka zginęła w czasie jazdy na motocyklu. Służby wezwane na miejsce zdarzenia nie były w stanie uratować życia nastolatki.- Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne przyczyny wypadku - poinformował starszy aspirant Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
16 osób zginęło, a 21 zostało rannych w wypadku, do którego doszło na autostradzie w okolicach miasta Gaziantep w Turcji. W katastrofie uczestniczyły m.in. karetka pogotowia, wóz strażacki i samochód ekipy dziennikarskiej.Do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło w wyniku uderzenia autokaru w karetkę, która zjawiła się na miejscu w związku ze stłuczką samochodu osobowego, która miała miejsce wcześniej. Autokar uszkodził również stojący w pobliżu wóz strażacki oraz wóz ekipy dziennikarki, po czym przejechał 200 metrów i się przewrócił.
Poważny wypadek w miejscowości Asmus w Borach Tucholskich. W piątkowe popołudnie przewożący łącznie osiem osób bus zjechał z drogi i uderzył w stojące przy niej drzewo. W akcji ratunkowej uczestniczyły liczne zastępy straży pożarnej, medycy oraz policja. Konieczne było także wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do szpitali trafiło aż siedmioro poszkodowanych.Zgłoszenie o groźnym zdarzeniu na drodze prowadzącej do miejscowości Laska w gminie Brusy dotarło do strażaków z Chojnic w piątek o godzinie 14.55. Jak podano, poważnym uszkodzeniom uległ bus marki Renault Trafic, który zjechał z pasa ruchu, a następnie z wielką siłą uderzył w przydrożne drzewo. Wewnątrz mogli znajdować się zakleszczeni pasażerowie.
Na drodze ekspresowej S5 w okolicy miejscowości Fałkowo (województwo wielkopolskie) doszło do śmiertelnego wypadku. 27-letni mężczyzna poniósł śmierć w trakcie zabezpieczania lawety. Sprawę wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.Do zdarzenia doszło w czwartek 18 sierpnia około godziny 17:45 niedaleko Gniezna. Policja wstępnie ustaliła, że kierowca ciężarowego renaulta z przyczepą, jadąc od strony Poznania w kierunku Gniezna, najechał na ciężarowego mercedesa, który znajdował się na poboczu z uwagi na załadunek na lawetę zepsutego samochodu.
61-latka powinna świecić przykładem, ale młodsze pokolenie nie powinno brać przykładu z kobiety. Wsiadła za kierownicę i potrąciła przechodzącą przez pasy 11-latkę. Dziewczynka początkowo nie czuła się źle, więc kobieta, udając, że nic się nie stało... odjechała do domu. Wszystko nagrały kamery miejskiego monitoringu, a 61-letnia kierująca skrywała sekret, który wydał się natychmiast po tym, jak policjanci dotarli do sprawczyni potrącenia nastolatki.Policja w Łukowie otrzymała zgłoszenie o środowym wypadku na jednym z przejść dla pieszych. 11-letnia dziewczynka przechodziła przez pasy, prowadząc z prawej strony hulajnogę. Wtedy na oczach jej matki potrąciło ją srebrne auto.61-latka siedząca za kierownicą albo nie słyszała apeli policjantów, albo postanowiła je ostentacyjnie zignorować. Policjanci szybko ustalili, że potrącenie nastolatki mogło skończyć się zdecydowanie źle, a szybka ewakuacja kobiety z miejsca zdarzenia mogła nie była przypadkowa. Zagadka, jaka pojawiła się przed policjantami, nie będzie łatwa do rozwiązania.
Wyciskająca łzy z oczu historia ze Stanów Zjednoczonych. Kochająca babcia zabrała dwie wnuczki na wycieczkę do parku krajobrazowego, w którym doszło do ogromnej tragedii. Kobieta, widząc, jak jedna z dziewczynek poślizgnęła się i wpadła do strumienia, ruszyła jej na ratunek. Choć dziecko szczęśliwie wydostało się na brzeg, emerytka utonęła.Przypadek Christine Bright i jej dwóch wnuczek udowadnia, że miłość potrafi prowadzić nas do najbardziej śmiałych czynów i pokona nawet śmierć. Nie ma bowiem większego dowodu oddania i bezinteresownej troski niż poświęcenie własnego życia na rzecz dobra tych, których kochamy.
W trakcie prowadzonej interwencji w woj. lubuskim strażacy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 ulegli wypadkowi. Ciężki wóz bojowy, którym jechali, przewrócił się na bok. Pięciu strażakom z drobnymi obrażeniami udało się wydostać z wozu.
Na ulicy Modlińskiej pomiędzy Nowym Dworem Mazowieckim a Jabłonną (województwo mazowieckie) doszło do śmiertelnego wypadku drogowego. Zderzyły się dwa samochody osobowe. Sześć osób trafiło do szpitali, a jedna straciła życie.Legionowska straż pożarna ustaliła, że ofiara śmiertelna odeszła na miejscu pomimo próby reanimacji. Sześciu pozostałych pasażerów aut osobowych jest hospitalizowanych.
Pomiędzy Brudzewem a Mielżynem w województwie wielkopolskim doszło do zderzenia samochodu osobowego i motocykla, w wyniku którego życie stracił 19-letni mężczyzna. Dwaj pozostali uczestnicy wypadku zostali przewiezieni do szpitala.Do zdarzenia doszło niedzielnego poranka, około godziny 8:00, niedaleko wielkopolskiej Słupcy. Droga była zablokowana aż do południa. Na miejscu pracowały służby pod nadzorem prokuratora. Na skutek silnego uderzenia, wybuchł pożar.
Makabryczny wypadek w Łaziskach Górnych na Śląsku. Samochód osobowy wypadł z pasa ruchu i zatrzymał się w pobliskim rowie, po czym zajął się ogniem. Z auta wydostał się pasażer, ale mniej szczęścia miał zakleszczony kierowca. Zanim dotarła do niego pomoc, mężczyzna spłonął żywcem. Trwa ustalanie tożsamości ofiary.Długi weekend wciąż trwa, a już można mówić o czarnej serii na polskich drogach. Dopiero co informowaliśmy o dramatycznym wypadku na autostradzie A4, w którym ranne zostało 13 osób, a także tragedii pod Opatowem, teraz z kolei od służb napływają druzgocące informacje o śmiertelnym w skutkach zdarzeniu na DK 81 w Łaziskach Górnych (woj. śląskie).