Płock. Fatalny wypadek z udziałem dwójki dzieci. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Groźny wypadek na ulicach Płocka (woj. mazowieckie). Kierująca samochodem osobowym 27-letnia kobieta potrąciła na oznakowanym przejściu dla pieszych dwóch małoletnich chłopców. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowani trafili do szpitala, policja nie informuje o stanie ich zdrowia.
Przykre w skutkach zdarzenie miało miejsce w piątek 29 lipca około godziny 13. Nieopodal jednej z płockich galerii handlowych, u zbiegu al. Armii Krajowej i ul. Wyszogrodzkiej przez oznakowane przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną przechodziło dwóch chłopców w wieku 10 i 12 lat. Wtedy to doszło do wypadku z udziałem 27-latki.
Płock. Dwóch chłopców potrąconych przez samochód
Według wstępnych ustaleń policji, kierująca samochodem marki Renault Clio kobieta potrąciła prawidłowo poruszających się małoletnich, w wyniku czego konieczne było wezwanie na miejsce służb ratunkowych.
Pierwszej pomocy poszkodowanym chłopcom udzieliła straż pożarna. - Jeden z nich uskarżał się na ból głowy, drugi - na ból ręki, nogi i miednicy - powiedział Edward Mysera z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Obrażenia ciał obu poszkodowanych okazały się być na tyle poważne, że do akcji zaangażowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 10-latek i jego 12-letni kolega trafili do szpitala. Policja nie zdradza szczegółów dotyczących stanu ich zdrowia.
Ustalanie przyczyn zdarzenia trwa. Badanie alkomatem wykazało, że 27-latka była trzeźwa. Przez jakiś czas ruch na skrzyżowaniu w kierunku Warszawy był wstrzymany, obecnie nie ma już utrudnień.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Marta Kaczyńska cztery lata temu wzięła ślub. Świętuje całkiem inną rocznicę
Awaria wodociągowa w Poznaniu. Woda wdarła się na parkingi, przystanki, chodniki i ulice
Źródło: Radio ZET