Tragedia na S5. Maluch zmiażdżony jak puszka po czołowym zderzeniu. Nie żyje 85-letni kierowca
Tragedia na 126 kilometrze trasy S5 w miejscowości Cotoń. Kierujący legendarnym fiatem 126 p popełnił wstrząsający błąd i kontynuował swoją jazdę pod prąd. Niestety, ale chwilę później doprowadził do wielkiej tragedii. Jego "maluch" czołowo zderzył się z osobową skodą. Siła uderzenia była tak duża, że z kultowego pojazdu praktycznie nic nie zostało.
Przerażające sceny na jednym z odcinków trasy S5 w województwie kujawsko-pomorskim. We wtorek 19 lipca tuż przed godziną 15.00, doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Kwadrans po 15 oficjalne zgłoszenie wpłynęło do żnińskiej jednostki.
Na drodze ekspresowej S5, pomiędzy węzłami Mieleszyn i Lubcz, jadący w kierunku Gniezna 85-latek wjechał pod prąd, a następnie zderzył się czołowo z poprawnie jadącą skodą octavią.
Na miejsce niezwłocznie zadysponowano okoliczne jednostki. Gdy strażacy przybyli na miejsce, ich oczom ukazał się przerażający widok.
Kultowy fiat 126p został zmiażdżony jak puszka. 85-letni kierowca nie miał szans na przeżycie
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący fiatem 126p, 85-letni mieszkaniec Janowca Wielkopolskiego, w sposób nieprawidłowy wjechał na trasę S-5 i jadąc pod prąd, doprowadził do czołowego zderzania ze skodą octavią - przekazała żnińska policja.
85-letni kierujący był reanimowany przez dłuższy czas. Niestety, ale wysiłki służb nie przyniosły pożądanych rezultatów i mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł na miejscu zdarzenia.
Poszkodowany został również kierujący skodą, który bardzo szybko został przetransportowany do lokalnej placówki medycznej. Dokładnie nie wiadomo, w jak poważnym jest stanie.
Patrząc na uszkodzenia obu samochodów, można dojść do wniosku, że siła uderzenia była potężna. Osobowy maluch został z łatwością zmiażdżony jak puszka.
W chwili obecnej trwa ustalanie szczegółowych przyczyn, jak i okoliczności tego zdarzenia. Pracę w tej sprawie wykonują lokalni policjanci, którzy znajdują się pod nadzorem prokuratora.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Alert RCB trafił do Polaków. Sytuacja jest poważna, IMGW ostrzega o "ekstremalnym" zagrożeniu
Matka zostawiła dwumiesięczne dziecko w aucie i poszła na zakupy. Nie rozumiała pilnej akcji służb
Źródło: Interia.pl / Goniec.pl