Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości

Wiadomości

Morawiecki
20.05.2022 17:12 Wydano alert RCB dla całego kraju. Możliwe niebezpieczne zjawiska i przerwy w dostawach prądu

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało specjalne ostrzeżenia pogodowe do Polaków na terenie całego kraju. Alert związany jest z silnym wiatrem, który będzie występował zarówno w piątek, jak i w sobotę 21 maja. Dynamiczne zmiany pogodowe mogą spowodować przerwy w dostawie prądu. "Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr" - zaapelowano w komunikacie.W ciągu kilku następnych godzin przez nasz kraj przejdą niezwykle mocne wichury, a także gwałtowne burze. Pod koniec bieżącego tygodnia prędkość wiatru miejscami ma przekroczyć 100 km/h.W związku z zaistniałą sytuacją Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało specjalny alert z ważnym ostrzeżeniem dla całej Polski.- Alert RCB – gwałtowne burze i silny wiatr. SMS z ostrzeżeniem został wysłany do odbiorców na terenie całego kraju. "Uwaga! Dziś i jutro (20/21.05) silny wiatr i burze. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr." - brzmi oficjalny komunikat.❗❗Alert RCB – gwałtowne burze i silny wiatr❗❗SMS z ostrzeżeniem został wysłany do odbiorców na terenie całego kraju."Uwaga! Dziś i jutro (20/21.05) silny wiatr i burze. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr." pic.twitter.com/vyCe3U1wS6— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) May 20, 2022 W związku z gwałtownymi burzami oraz silnymi wichurami wiatrem na terenie całego kraju mogą występować przerwy w dostawach prądu.Zjawiska mogą być również niezwykle niebezpieczne. Eksperci alarmują, aby pozostać w domach, nie parkować aut pod drzewami, a także odłączyć od prądu sprzęt domowy oraz unikać otwartych przestrzeni.

FADEL SENNA/AFP/East News / ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News
20.05.2022 14:41 Putin ma gigantyczny problem. Syberia płonie, ujawniono dramatyczne informacje

Jak się okazuje, Władimir Putin ma poważny problem. Aktualnie uwaga rosyjskiego przywódcy jest podzielona pomiędzy wojną w Ukrainie, jak również ciężką sytuacją, która ma miejsce na Syberii. W ostatnich tygodniach płonęły wielkie obszary lasów. W wyniku niszczycielskiego żywiołu, w samym tylko maju życie straciło co najmniej dziesięć osób.Już od jakiegoś czasu północna część Rosji walczy z śmiercionośnym ogniem. Płoną gigantyczne połacie lasów, stwarzając realne zagrożenie dla ludności cywilnej, będąc również poważnym problem dla rosyjskiego prezydenta.Ostatnie tygodnie nie oszczędzają Władimira Putina. Niepowodzenia na ukraińskim froncie, a także niezwykle ciężka sytuacja na Syberii spędza sen z jego powiek.Według informacji przekazanych przez fiński dziennik "Iltalehti" Rosja poinformowała o że w tym roku na obszarze 270 tysięcy hektarów wykryto co najmniej 4 tysiące pożarów lasów. Trawią one okazałe obszary leśne, a silny wiatr skutecznie utrudnia działania ratunkowe lokalnych służb.Warto podkreślić, że pożary lasów są na Syberii naturalnym zjawiskiem. Służby walczą z nim zarówno w okresie wiosennym, jak również letnim. Co ciekawe, intensywność ich występowania nawarstwia się wraz z upływem czasu, a jest wynikiem galopujących zmian klimatycznych.

Pawel Wodzynski/East News
20.05.2022 14:20 Mieszkańcy zakłócili spotkanie Tuska. Lider PO musiał się tłumaczyć z rozmów z Putinem

Donald Tusk spotkał się z potencjalnymi wyborcami z Barlinka ulokowanego na Pomorzu Zachodnim, a głównym tematem jego wystąpienia była wszechobecna drożyzna. Zostało ono jednak przerwane przez część mieszkańców, a sam polityk PO musiał się tłumaczyć z rozmów z Władimirem Putinem. Szef opozycji przypomniał o wizycie Mateusza Morawieckiego u Aleksandra Łukaszenki.Donald Tusk już od jakiegoś czasu podróżuje po naszym kraju, a jego głównym celem są spotkania z wyborcami. Jak się okazuje, nie zawsze przebiegają zgodnie z planem, a sam polityk bardzo często musi tłumaczyć się z wielu zarzutów, które padają w jego stronę. Tym razem wizytował zachodniopomorską miejscowość Barlinek, gdzie mówił o ogromnej drożyźnie, a co za tym idzie - galopującej inflacji. Lider opozycji zorganizował spotkanie z mieszkańcami przed budynkiem jednej z lokalnych piekarni. Swoje przemówienie rozpoczął od zrelacjonowania rozmowy z właścicielem zakładu, która dotyczyła rosnących kosztów podstawowej energii. Zaznaczył, że rachunek przedsiębiorcy w ciągu roku wzrósł z 3,3 tys. do 13,3 tys. zł.Wielu zgromadzonych o aktualną sytuację oskarżyło Donalda Tuska, a także jego partię. Lider PO odniósł się do tych słów, w mocny sposób uderzając w Prawo i Sprawiedliwość.- Ciężar inflacji muszą nosić na sobie ludzie ciężko pracujący. To jest coś, co rzeczywiście porusza nie tylko mnie. Niezależnie od poglądów politycznych, w Barlinku i podobnie jak wszędzie w Polsce, ludzie mają różne poglądy. Niektórzy mnie lubią, niektórzy nie, niektórzy krzyczą, inni się cieszą, że mnie widzą. To jest zrozumiała sprawa. Niezrozumiałe jest to, że piekarz z Barlinka ma zapłacić 400 proc. więcej za gaz, a PGNiG ma zarobić 4 mld zł rekordowych zysków w ciągu trzech miesięcy - podkreślił.

Piotr Molecki/East News
18.05.2022 20:35 Andrzej Duda podpisał istotną ustawę. Chodzi o zmiany w maturach i egzaminie ósmoklasisty

Prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod nowelizacją ustawy o systemie oświaty, wprowadzającą kluczowe zmiany w egzaminach maturzystów i ósmoklasistów. Od roku szkolnego 2024/2025 na maturze z przedmiotu dodatkowego zostanie wprowadzony próg 30 proc. Dodatkowo egzaminy ósmoklasistów zostaną przesunięte z kwietnia na maj. Już wkrótce w życie wejdzie nowelizacja obowiązującego systemu oświaty odnoszącą się zarówno do ósmoklasistów, jak i również maturzystów. To właśnie te grupy osób czekają rewolucyjne zmiany. Zgodnie z nowymi przepisami, egzamin ósmoklasisty w roku szkolnym 2022/2023 i 2023/2024, podobnie jak w poprzednich latach, zostanie przeprowadzony na podstawie wymagań egzaminacyjnych stanowiących zawężony katalog wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Warto podkreślić, że wymagania będą ogłaszane przez w formie rozporządzenia ministra edukacji i nauki. Ministerstwo Edukacji i Nauki miało ambitne plany, by od 2025 roku wprowadzić w plan maturalny czwarty obowiązkowy egzamin z przedmiotu wybranego przez ucznia. Egzaminy maturalne w roku szkolnym 2022/2023 i 2023/2024, podobnie jak w poprzednich latach, zostanie przeprowadzony na podstawie wymagań egzaminacyjnych, które zostaną określone w rozporządzeniu.

Pixabay
18.05.2022 18:53 Putin znalazł nowego sojusznika? Rosja zapłaci wysoką cenę za "spokój"

Wiele wskazuje na to, że Władimir Putin znalazł nowego sojusznika, który w założeniu ma umocnić pozycję Rosji w światowej polityce. Z przecieków dotyczących czerwcowego Międzynarodowego Forum Ekonomicznego organizowanego w Petersburgu wynika, że zjawią się na nim przedstawiciele zbrodniczego Talibanu. Warto podkreślić, że Międzynarodowe Forum Ekonomiczne odbędzie się między 15 a 18 czerwca. Wiele informacji wskazuje, że mogą się na nim pojawić przedstawiciele Talibanu. Jak informują eksperci, Władimir Putin chce za wszelką cenę zapewnić sobie spokój na południu, dlatego jest gotów negocjować z Talibami. Taka teza została postawiona przez profil Generall SVR, który za pośrednictwem Telegrama podkreślił, że Rosjanie obawiają się zagrożenia z kilku stron, dlatego chcą osiągnąć pokój w tym niezwykle niespokojnym regionie. Wyżej wspomniany kanał informuje, że Kreml nieoficjalnie dogadał się z talibami, nawiązując dwustronną umowę. Taliban ma nie "eksportować" swojego ruchu do Tadżykistanu, co miałoby zapobiec kolejnym lokalnym konfliktom w tej części Azji. W zamian do Afganistanu ma popłynąć z Rosji niebagatelna suma 3 mld dolarów.

Pawel Wodzynski/East News
18.05.2022 18:02 Znany polityk zdradził kulisy pracy w kancelarii Kaczyńskiego. "To był czas ciężkiej pracy"

Polityk Nowej Lewicy, Krzysztof Śmieszek był gościem Polsat News, na którego antenie odniósł się do bieżącej sytuacji politycznej, a także wyjawił kilka niezwykle ciekawych faktów dotyczących jego politycznej kariery. Poinformował, że w przeszłości pracował dla Jarosława Kaczyńskiego, a także wyjawił wielki sekret, który panował w Kancelarii Premiera za czasów prezesa Prawa i Sprawiedliwości.W środę 18 maja na antenie Polsat News gościł poseł Lewicy, Krzysztof Śmiszek. W programie "Graffiti" odpowiedział na kilka pytań odnoszących się do najbliższych wyborów. W rozmowie z prowadzącym Marcinem Fijołkiem przekazał, że w jego opinii najwyższa pora, by najbardziej doświadczeni politycy nie ubiegali się już o najważniejsze urzędy w Polsce. W swojej wypowiedzi nawiązał zarówno do Donalda Tuska, jak również prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.- Czas na młodsze pokolenie, inne twarze i ludzi spoza układ. Czas idzie do przodu, ja mam już trochę po dziurki w nosie przepychanki między PiS a PO - stwierdził poseł Lewicy.Polityk odniósł się do możliwości wystawienia przez opozycję jednego kandydata na urząd premiera. - Jeśli wszystko będzie wskazywało na to, że Polacy nie chcą już rządów PiS i będą chcieli jednej listy, to myślę, że trzeba będzie rozmawiać o jakiejś twarzy tej jednej listy - podkreślił.

TOMASZ ZUKOWSKI/East News
18.05.2022 17:02 Papież Franciszek zwrócił się do Polaków. Przestrzegał przed pokusą "światowości"

Podczas środowej audiencji generalnej zorganizowanej w Watykanie, papież Franciszek skierował do Polaków niezwykle ważne słowa. Zaapelował do naszego narodu o odwagę w wyznawaniu ewangelicznych wartości, a także wskazał wzór świętego Andrzeja Boboli, a przede wszystkim jego męstwo w obroni wiary katolickiej. Podkreślił również, że człowiek w trakcie swojego życia staje przed niezwykle ciężkimi próbami, tym samym nawiązując zarówno do pandemii koronawirusa, jak i również aktualnej sytuacji na Ukrainie. Zwracając się do Polaków podczas cotygodniowego spotkania na placu Świętego Piotra, papież zaznaczył, że dwa dni temu wspominaliśmy świętego Andrzeja Bobolę, jezuickiego męczennika, a także jednego z patronów naszej ojczyzny. - Niech troska św. Andrzeja Boboli o jedność Kościoła oraz jego męstwo i bezkompromisowość w obronie wiary w Chrystusa dodają wam odwagi w wyznawaniu ewangelicznych wartości, zwłaszcza w obliczu pokusy światowości - podkreślił w swojej wypowiedzi.Słowa wypowiedziane przez głowę Kościoła są niezwykle interesujące. Mogą być ściśle powiązane z pomocą, którą nasz kraj zaoferował potrzebującej Ukrainie. Być może papież przestrzega Polaków, by okazywana pomoc nie była podparta jedynie chęcią światowego uznania i rozgłosu, a wychodziła prosto z serca i była bezinteresowna. W czasie katechezy Franciszek przywołał postać biblijnego Hioba, który jako świadek wiary w dramatyczny sposób ukazuje prawdę o życiu, a także niezwykle ciężkich próbach, przed którymi staje człowiek. Papież podkreślił, że niektóre „ciężary” spadają na całą społeczność, W ten sposób nawiązał do aktualnej sytuacji międzynarodowej, wojnie w Ukrainie, a także ogólnoświatowej pandemii wirusa Covid-19.

ATTILA KISBENEDEK/AFP/East News
16.05.2022 17:59 Viktor Orban ogłosił swój wielki plan. Dotyczy całej Europy, żąda wielkich zmian

Viktor Orban złożył niezwykle nietypową deklarację. Premier Węgier zapowiedział, że jednym z jego celów jest odnowa Unii Europejskiej. Podczas swojego zaprzysiężenia podkreślił również, że jego kraj nie zablokuje sankcji unijnych wobec Rosji, jeśli nie zagrożą one ich bezpieczeństwu energetycznemu.W poniedziałek 16 maja miało miejsce oficjalne zaprzysiężenie Viktora Orbana na urząd premier Węgier. Polityk w czasie swojego wystąpienia zaskoczył wielu ekspertów, a także spore grono osób, które żywo interesują się polityką Węgier.Przemawiając w parlamencie, oznajmił, że Węgry nie zablokują sankcji unijnych wobec Rosji, jeśli nie zagrożą one ich bezpieczeństwu energetycznemu. Odniósł się również do przyszłości Węgier oraz Unii Europejskiej, wskazując, że jego kraj intensywnie szuka nowych sojuszników, by doprowadzić do odnowy UE. W swojej wypowiedzi podkreślił, że Węgry nie dlatego należą o UE, że "jest taka, jaka jest, tylko z uwagi na to, jaka mogłaby być".

Screen Youtube / Colt Luger
16.05.2022 16:42 Chciał się popisać przed żoną i synkiem. Małżonka nagrała jego śmierć

Do niezwykle wstrząsającego incydentu doszło w czasie rodzinnych wakacji na hiszpańskiej Majorce. Pewien holenderski turysta chciał popisać się przed własną żoną i synkiem i skoczył z 30-metrowego klifu. Za swoją głupotę zapłacił najwyższą cenę. Moment tego zdarzenia zarejestrowała małżonka pechowego "skoczka".Nie od dziś wiadomo, że brak wyobraźni, brawura, a także głupota w czystej postaci, mogą prowadzić do wielu wstrząsających incydentów. Taki stan rzeczy w idealny sposób odzwierciedla wypadek, który został zarejestrowany za pomocą telefonu komórkowego.Pewien 31-letni Holender postanowił urozmaicić swoje rajskie wakacje o rejs łódką na wyspy Malgrats nieopodal Santa Ponsa na Majorce. Widząc okoliczne skały, zdecydował się na niezwykle niebezpieczny wyczyn.Wspiął się na 30-metrowy klif i zdecydował się skoczyć w dół. Moment jego lotu miała zarejestrować jego małżonka, która nie spodziewała się, że zwykły wybryk zakończy się w tak dramatyczny sposób.Kobieta do ostatniej chwili nie miała pojęcia, co dokładnie zamierza zrobić jej mąż. Nagrywając wszystko telefonem, patrzyła, jak mężczyzna skacze z dużej wysokości do morza. Nie sądziła, że zdoła zarejestrować jego śmierć.

Screen Facebook / Pixabay
16.05.2022 13:49 Ukraińcy przechwycili poufne dokumenty Rosjan. Ujawniono, jakie straty odniosła armia Putina

Ukraiński wywiad przechwycił ogromną liczbę rosyjskich dokumentów, które jasno i wyraźnie pokazały, jak poważnym problemem dla sił Władimira Putina są braki kadrowe. Z ujawnionych danych wynika, że już na samym początku działań wojennych niemal 100 żołnierzy z 1. Armii Pancernej Rosji postanowiło się poddać i ratować swoje życie.Od początku działań wojennych na terenie Ukrainy trwa intensywna wojna informacyjna pomiędzy obiema stronami. W poniedziałek 16 maja ukraiński wywiad za pośrednictwem Facebooka opublikował przechwycone dokumenty, które dały jasny pogląd na aktualną sytuację wojsk Putina.Wynika z nich, że od rozpoczęcia działań wojennych 24 lutego do niedzieli 15 maja łączna strata samej 1. Armii Pancernej wyniosła 409 osób.- Żołnierze ukraińscy zlikwidowali 61 i ranili 209 okupantów. Tylko w pierwszych dwóch tygodniach wojny zaginęło 44 rosyjskich czołgistów - można przeczytać we wpisie ukraińskich służb.Ukraińcy zaznaczyli, że przechwycone dokumenty informują, że aż 96 żołnierzy Władimira Putina postanowiło ratować swoje życie i się poddać.- W tym samym okresie obrońcy Ukrainy zniszczyli i zajęli 308 jednostek sprzętu wojskowego Rosji - brzmi fragment komunikatu rosyjskiego wywiadu.

AFP PHOTO / RUSSIAN DEFENCE MINISTRY, AFP/East News
16.05.2022 13:22 Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ujawnił straty Rosji. Zabici żołnierze są liczeni w tysiącach

Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował w niedzielę 15 maja specjalny komunikat dotyczący rosyjskich strat poniesionych na okupowanym terytorium. Oficjalne dane wskazują, że zginęło ponad 27 tysięcy żołnierzy Władimira Putina. W oświadczeniu podano również, że Rosja utraciła też gigantyczną ilość sprzętu. Mowa o m.in. 1220 czołgach, a także 365 samolotach i helikopterach. Sztab Ukraińskich Sił Zbrojnych w swoim oświadczeniu podkreślił, że zebrane dane obejmują okres od czwartku 24 lutego, czyli dnia rozpoczęcia rosyjskiej inwazji aż do niedzieli 15 maja.

„Rzeźnik z Wyszkowa” zatrzymany przez policję. Jest podejrzany o podwójne zabójstwo
16.05.2022 11:53 Najnowsze informacje ws. podejrzanego „rzeźnika z Wyszkowa”. Sąd podjął pilną decyzję

Sąd Rejonowy w Wyszkowie zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu wobec 57-letniego mieszkańca Wyszkowa podejrzanego o zabójstwo żony oraz teściowej, a także czynną napaść na funkcjonariuszy. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.Jak donoszą funkcjonariusze, ta sprawa to modelowy przykład pracy policji i prokuratury, która bardzo szybko pozwoliła na wiążące ustalenia i w konsekwencji zatrzymanie osoby podejrzanej o podwójne zabójstwo. Wytypowanie podejrzanego i jego zatrzymanie było efektem prowadzonych przez wyszkowskich policjantów działań operacyjnych i dochodzeniowo-śledczych.Funkcjonariusze, poszukując sprawcy, sprawdzali każdy dostępny trop, który mógł ich doprowadzić do zabójcy dwóch kobiet. Gromadzony materiał i jego drobiazgowa analiza pozwoliły na wytypowanie podejrzanego w tej sprawie i w konsekwencji jego zatrzymanie. 57-latek w weekend usłyszał prokuratorskie zarzuty zabójstwa dwóch osób, czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz wywieranie wpływu na czynności funkcjonariuszy groźbą bezprawną. W niedzielę, 15 maja, wyszkowski sąd na wniosek policjantów i prokuratora zastosował wobec mężczyzny najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.Przypomnijmy, że we wtorek rano, 10 maja, w pożarze jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Białostockiej w Wyszkowie strażacy ujawnili zwłoki dwóch kobiet w wieki 58 i 83 lat. Wówczas wszczęto bardzo intensywne czynności związane z ustaleniem okoliczności ich śmierci. Do zadań zostali wytypowani najlepsi policjanci z Wyszkowa oraz Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. Śledczy przesłuchali kilkanaście osób, zabezpieczono monitoringi, a na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady.Wstępne czynności wskazywały, że związek ze zdarzeniem może mieć mąż młodszej kobiety, dlatego rozpoczęto poszukiwania 57-latka, w których brało udział kilkudziesięciu policjantów, w tym specjalna grupa poszukiwawcza. Wykorzystany również został policyjny helikopter oraz drony.

Screen Save Ukrainian Souls
16.05.2022 11:45 Na odeskiej plaży dokonano niebywałego odkrycia. Do akcji wkroczyli wojskowi saperzy

Portal informacyjny "Ukrainska Pravda" poinformował o niezwykłym znalezisku na jednej z plaż w obwodzie odeskim, na południu Ukrainy. W oficjalnym komunikacie przekazano, że sztorm wyrzucił na brzeg Morza Czarnego dwie rosyjskie miny morskie. W sieci opublikowano również nagranie przedstawiające pracę saperów. Lokalne władze zaznaczyły, że znalezisko nie stanowi już żadnego zagrożenia.W wydanym oświadczeniu podkreślono, że miny zostały wyrzucone na brzeg w wyniku okazałego sztormu. Zostały one znalezione na terenie obwodu odeskiego w południowej części Ukrainy. Lokalne władze opublikowały nagranie przedstawiające znalezisko, jak również pracę saperów. Wiadomo, że ładunki zostały bezpieczne zdetonowane i nie stwarzają już bezpośredniego zagrożenia dla ludności cywilnej.- Po sztormie na brzegu w obwodzie odeskim morze wyrzuciło na brzeg dwie miny morskie przeciwnika. Specjaliści z zespołu materiałów wybuchowych Marynarki Wojennej Ukrainy usunęli i unieszkodliwili miny - podkreślił portal "Ukrainska Pravda".A naval mine was thrown ashore in #Odesa. Naval mine is a self-contained explosive device placed in water to damage or destroy surface ships or submarines. Ukrainian deminers transported the mine to a special area and destroyed it. Southern #Ukraine. #war pic.twitter.com/Xcn0aFu7zE— Save Ukrainian Souls (@galcpmedia) May 16, 2022 Władze obwodu odeskiego wydały szereg ostrzeżeń do mieszkańców, by nie wychodzili na plaże i nie kąpali się w Morzu Czarnym, a zwłaszcza nie korzystali z łódek ze względu na zagrożenie minowe, a także utrzymujące się ryzyko ostrzału rakietowego i wysadzenia rosyjskiego desantu. Warto zaznaczyć, że od początku działań wojennych na terenie Ukrainy z ukraińskich wód wypłynęła spora ilość rosyjskich min. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że mogą one powodować znaczne zakłócenia w ruchu morskim w tym regionie.Ich odnalezienie, a przede wszystkim skuteczne unieszkodliwienie jest niezwykle trudne i czasochłonne, co oznacza, że mogą one utrudnić lub uniemożliwić dostęp do pewnych obszarów morskich.

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
14.05.2022 13:16 Ziobro: Sprawa zabójstwa na Nowym Świecie zostanie objęta nadzorem Prokuratury Krajowej

Zbigniew Ziobro poinformował, że wydał specjalne polecenie, by sprawa zabójstwa na Nowym Świecie w Warszawie została objęta nadzorem Prokuratury Krajowej. Na antenie RMF FM odniósł się do zdarzenia, w wyniku którego zginął 29-letni mężczyzna. Jak podkreślił, nic nie wskazuje na to, by sprawcami byli obcokrajowcy.Incydent, który miał miejsce w ścisłym centrum Warszawy, wywołał niemałe poruszenie opinii publicznej w naszym kraju. Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę 8 maja na Nowym Świecie. Kilka osób, prawdopodobnie znajdujących się pod znacznym wpływem alkoholu, zaatakowało mężczyznę, wykorzystując w tym celu ostre narzędzie. Warto podkreślić, że ofiara stanęła wcześniej w obronie kobiet.W chwili obecnej prokuratura nie ujawniła zbyt wielu szczegółów tej wstrząsającej sprawy. W mediach społecznościowych rozszerzała się narracja, jakoby napastnikami mogli być obcokrajowcy. Swoje stanowisko w tej kwestii zajął również Zbigniew Ziobro.W rozmowie z RMF FM Prokurator Generalny przekazał, że z najnowszych informacji wynika, że sprawcami nie byli obcokrajowcy. Podkreślił jednak, że sytuacja może ulec zmianie, ponieważ sprawa, jak i samo dochodzenie są niezwykle dynamiczne.- Jako Prokurator Generalny wydałem polecenie, aby ta sprawa została przeniesiona do Prokuratury Okręgowej. Został powołany zespół prokuratorów. Wydałem polecenie, by objąć nadzorem prowadzenie tego postępowania przez bardzo doświadczonych prokuratorów Prokuratury Krajowej - zaznaczył Ziobro.W wywiadzie zaznaczył również, że wydał stołecznej policji wiele zaleceń, które mają się przyczynić do szybszego rozwiązania sprawy. - Jest też bardzo dobry zespół policjantów zaangażowany w tę sprawę. Wiele dowodów zostało zgromadzonych - przekazał.Prokurator Generalny dodał, że ustalenie sprawców to tylko kwestia czasu.

Pawel Wodzynski/East News
14.05.2022 09:08 Krystyna Pawłowicz ujawniła prawdę o swoich rodzicach. Zdradziła, co było jej największym sukcesem

Profesor Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego była gościem portalu Salon24.pl. W rozmowie z dziennikarzem Sławomirem Jastrzębowskim ujawniła wiele szczegółów ze swojego życia. Opowiedziała m.in. bolesną prawdę o początkach kariery. Krystyna Pawłowicz od lat jest niezwykle zapracowana, angażując się w różne wydarzenia polityczne, a od jakiegoś czasu jest również sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Choć wiele osób kwestionuje jej obecność w tej instytucji, bo do niedawna była ona aktywnym politykiem, Pawłowicz zdaje się tym nie przejmować.Bezkrytyczna w stosunku do siebie sędzia intensywnie zarzuca internautów kontrowersyjnymi wypowiedziami i treściami, ignorując wszystkich tych, którzy myślą inaczej od niej. Tym razem była gościem portalu Salon24.pl, gdzie rozmawiała ze znanym i cenionym dziennikarzem, Sławomirem Jastrzębowskim. W trakcie rozmowy padło wiele kontrowersyjnych tez, dotyczących zarówno osób, jak i bieżących wydarzeń, które mają miejsce w naszym kraju. W pewnym momencie sędzia Pawłowicz otrzymała pytanie o początki swojej zawodowej kariery. Z jej ust padły wyjątkowe słowa odnoszące się do jej rodziców.

GINTS IVUSKANS/AFP/East News
14.05.2022 08:12 Olena Zełenska podziękowała Polakom za pomoc. Zaproponowała wyjątkową inicjatywę

Żona prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zwróciła się z ważnym przesłaniem do wszystkich Polaków. W wyjątkowy sposób podziękowała za okazaną pomoc, podkreślając, że mając takich przyjaciół u swojego boku, Ukraina ma szansę wygrać z Rosją. Pierwsza dama przytoczyła również szczegóły rozmowy z Agatą Kornhauser-Dudą.Olena Zełenska w wyjątkowych słowach podziękowała Polsce za okazaną pomoc. W długim wpisie na Instagramie zaznaczyła, że mając takich przyjaciół, jej kraj jest w stanie skutecznie odpierać siły Władimira Putina.Poinformowała również o przebiegu rozmowy z Agatą Kornhauser-Dudą, wskazując, że "miały o czym rozmawiać".- W Ukrainie mówią: nie wybieraj mieszkania, wybierz sąsiada. Niestety nie jest to możliwe w przypadku krajów. Jakie szczęście ma Ukraina z Polską - rozpoczęła swój wpis żona prezydenta Zełenskiego. Pierwsza dama przypomniała również, że to właśnie nasz kraj przyjął największą liczbę uchodźców, którzy musieli uciekać przed zbrodniczym reżimem Kremla. Podkreśliła również, że Polska zapewniła im dostęp do edukacji i opieki zdrowotnej.- Para prezydencka udostępniła naszym obywatelom nawet trzy swoje rezydencje! - poinformowała za pomocą Instagrama.

JOHANNA GERON/AFP/East News
13.05.2022 16:39 Ujawniono kulisy rozmowy Putina z Scholzem. Z ust dyktatora padły kolejne kłamstwa

Władimir Putin rozmawiał telefonicznie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Administracja Kremla poinformowała, że przywódcy żywo dyskutowali o aktualnej sytuacji w Ukrainie. W trakcie dyskusji prezydent Rosji po raz kolejny powielił bezczelne kłamstwa, jakoby rosyjscy żołnierze walczyli z "bojownikami propagującymi ideologię nazistowską".Służby prasowe Kremla cytowane przez propagandową agencję RIA Novosti poinformowały, że prezydent Władimir Putin odbył rozmowę telefoniczną z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem. W komunikacie zaznaczono, że głównym tematem dyskusji obu przywódców była aktualna sytuacja na terenie Ukrainy.- Z inicjatywy strony niemieckiej prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin przeprowadził rozmowę telefoniczną z kanclerzem federalnym RFN Olafem Scholzem. Kontynuowano dyskusję o sytuacji w Ukrainie z naciskiem na aspekty humanitarne - brzmi treść oświadczenia.Podkreślono również, że w czasie rozmowy przeprowadzono "fundamentalnej oceny stanu rzeczy w negocjacjach rosyjsko-ukraińskich". Rosjanie jasno wskazują, że były one zablokowane przez władzę w Kijowie.

Marek BAZAK/East News / Piotr Molecki / East News
13.05.2022 13:01 Lasy Państwowe złożyły pozew przeciwko ambasadzie Rosji. Chodzi o wyjątkową nieruchomość

Lasy Państwowe składają oficjalny pozew o wydanie przez rosyjską ambasadę nieruchomości położonej nad Zalewem Zegrzyńskim - przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych poinformował stronę rosyjską o rozwiązaniu umowy w trybie natychmiastowym, aczkolwiek ambasador Siergiej Andriejew oświadczył, że nie odda tego terenu.W sporze pomiędzy dyrekcją Lasów Państwowych a rosyjską ambasadą chodzi o nieruchomość położoną w Skubiance tuż nad zalewem Zegrzyńskim oddaloną raptem 40 kilometrów od ścisłego centrum Warszawy.Ośrodek wczasowy był dzierżawiony przez Rosjan od lat 80. i w dalszym ciągu obowiązywały te same, korzystne dla najemców warunki. Warto zaznaczyć, że w trakcie kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy, strona rosyjska postawiła na gruntach dodatkowe budynki. Co ciekawe miesięczna cena za dzierżawę gruntów wynosiła około 12 tys. zł.Jak poinformował rzecznik Lasów Państwowych, w 2010 roku ówczesne władze ponownie wydzierżawiły ośrodek placówce dyplomatycznej Federacji Rosyjskiej. Dodał również, że na terenie obiektu bardzo często przebywały rodziny ambasadora i jego świty.

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
13.05.2022 12:01 Awantura w sejmie tuż przed głosowaniem ws. Glapińskiego. Witek wyłączyła mikrofon Budce

Podczas wczorajszego głosowania w sprawie wyboru szefa Narodowego Banku Polskiego doszło do niebywałych scen. Jeszcze zanim wybrano Adama Glapińskiego na drugą kadencję, opozycja domagała się przerwy w obradach i wycofania wniosku dotyczącego tej sprawy. Głos zabrał przewodniczący PO, Borys Budka, który nie gryzł się w język, określając głosowanie mianem skandalicznego. Na słowa posła szybko zareagowała Elżbieta Witek, który wyłączyła mu mikrofon.Wczorajszy dzień w polskim sejmie był niezwykle intensywny, a także obfitował w ogromną liczbę niebywałych incydentów. Obrady, jak również głosowanie nad wyborem szefa NBP nie zostały przeprowadzone w spokojnej atmosferze, ponieważ opozycja podkreślała swoje niezadowolenie niemal na każdym kroku. Jeszcze przed głosowaniami w sejmie jej przedstawiciele wystąpili z z wnioskami formalnymi o ogłoszenie przerwy i wycofanie punktu dotyczącego głosowania nad wyborem szefa NBP. Swoje zdanie w tej sprawie wygłosił przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Borys Budka. Poseł w mocnych słowach uderzył w rząd PiS, przekonując, że to Adam Glapiński w głównej mierze odpowiada za niezwykle wysoki poziom inflacji.- To haniebny, skandaliczny wniosek - ocenił Budka. Podkreślił, że aktualny szef NBP jest odpowiedzialny za wzrost ubóstwa Polaków, a przede wszystkim nie posiada żadnych kwalifikacji, by piastować to niezwykle istotne stanowisko.- Jedyna jego kwalifikacja, to że zna prezesa PiS i melduje się na Nowogrodzkiej, gdy tego potrzebujecie. Trzeba się zastanowić, czy nie robicie tego specjalnie, by zwiększyć zyski banków - podkreślił. - Za tę fatalną politykę gospodarczą odpowiada dwóch banksterów. Jeden, który stał się premierem i drugi, którego zrobiliście najbardziej skompromitowanym - dodał Budka.

Dlaczego piątek trzynastego jest pechowy? Skąd wziął się ten popularny przesąd?
13.05.2022 11:22 Dlaczego piątek trzynastego jest pechowy? Skąd wziął się ten popularny przesąd?

Piątek trzynastego od lat traktowany jest jako szczególnie pechowy dzień. Prawda jest taka, że niczym nie różni się on każdej innej daty. Skąd zatem wzięło się przeświadczenie, że akurat wtedy grożą nam nieszczęścia?

Senior pożyczył kilkaset złotych „bez zbędnych formalności", oddać musiał prawie 100 tys. zł
12.05.2022 13:37 Senior pożyczył kilkaset złotych „bez zbędnych formalności", oddać musiał prawie 100 tys. zł

17 lat potrzebował wymiar sprawiedliwości, aby orzec, że umowa o udzielenie tzw. pożyczki „chwilówki”, w której każdy dzień opóźnienia w płatnościach sankcjonowany jest podniesieniem sumy dłużnej o 1 proc., to lichwa. Starszy mężczyzna pożyczył 650 zł i spłacił już... ponad 30 tys. zł. Mimo to jego dług urósł do niemal 100 tys. złotych.

Pixabay
12.05.2022 12:26 Ksiądz Łukasz R. trafił został aresztowany. Prokuratura stawia mu poważne zarzuty

Były wyszkowski wikariusz został aresztowany pod zarzutem pedofilii. Ksiądz Łukasz R. usłyszał zarzuty przestępstw seksualnych na szkodę małoletniego poniżej 15. roku życia. Sąd w Ostrołęce zdecydował o tymczasowym aresztowaniu duchownego na 3 miesiące.Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce poinformowała, że śledztwo w sprawie podejrzanego księdza zostało wszczęte w sierpniu ubiegłego roku. Podstawą było zawiadomienie delegata jednego z biskupów ds. ochrony dzieci i młodzieży, w którym przedstawiono jasne dowody.Przytoczone okoliczności wskazywały, że ksiądz mógł dopuścić się czynów pedofilskich.- W toku postępowania ustalono, że kapłan, który był katechetą, wykorzystywał seksualnie chłopca. Do pierwszych czynów pedofilskich doszło ponad 10 lat temu - przekazała ostrołęcka prokuratura.Do zatrzymania duchownego doszło pod koniec kwietnia bieżącego roku. Podejrzany usłyszał zarzuty przestępstw seksualnych na szkodę małoletniego poniżej 15. roku życia. Tamtejszy sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec księdza karę trzymiesięcznego aresztu. Warto podkreślić, że zarzucane podejrzanemu przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na charakter sprawy i dobro pokrzywdzonego prokuratura nie udziela szczegółowych informacji o postępowaniu.Ks. Łukasz R. pochodzi spod Długosiodła. Posługę w parafii św. Rodziny w Wyszkowie pełnił w latach 2010-2014. Ostatnio pracował w Zambrowie.Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Łomży ks. Jan Krupka. - W odniesieniu do poruszanej w ostatnim czasie w mediach sprawy ks. Łukasza R., Kuria Diecezjalna w Łomży informuje, że po wpłynięciu w lipcu 2021 r. oskarżenia wobec tego kapłana o czyny przestępcze względem osoby małoletniej, zostały wszczęte procedury przewidziane we właściwych dokumentach Kościoła - można przeczytać na stronie diecezji.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjska propaganda zmienia narrację. Głównym "wrogiem" nie jest już UkrainaPentagon: Rosja użyła specjalnej broni w UkrainieMatura WOS 2022. Arkusze maturalne z lat ubiegłych, przekonaj się czy zdaszŹródło: Nowy Wyszkowiak

Marek BAZAK/East News
12.05.2022 12:13 Zapowiedziano rekordową podwyżkę składek ZUS. Polki i Polacy zapłacą znacznie więcej

Przyszły rok kalendarzowy nie będzie rozpieszczał przedsiębiorców. Szykuje się rekordowa podwyżka składek ZUS, które w 2023 roku uderzą nawet w milion mikroprzedsiębiorców. Jak podkreślają eksperci, takiej podwyżki jeszcze nie było.Niestety, ale nie mamy zbyt wielu dobrych informacji dla mikroprzedsiębiorców prowadzących swoje biznesy na terenie naszego kraju. Odczują oni poważny wzrost składek na ZUS, jaki czeka ich w 2023 r.Według wielu statystyk zmiany obejmą nawet milion osób, które prowadzą działalność gospodarczą, a także opłacają składki w podstawowej wysokości. W ich przypadku, zamiast obecnych 1211,28 zł miesięcznie, wysokość opłaty wyniesie aż 1398,84 zł, czyli aż o 187,56 zł więcej.Tak przytłaczający wzrost wynika w głównej mierze z faktu szalejącej inflacji, która w znaczący sposób wpływa na rodzimą gospodarkę.

Nie żyje
12.05.2022 11:17 Nie żyje Maria Pańczyk-Pozdziej. Była senator i propagatorka Śląska miała 79 lat

Nie żyje Maria Pańczyk-Pozdziej, była senator, emerytowana dziennikarka, a także inicjatorka konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku". Przez wiele lat była zawodowo związana z Radiem Katowice, a także autorką telewizyjnego cyklu "Sobota w Bytkowie". Miała 79 lat. O śmierci byłej senator z ramienia PO poinformowało Radio Katowice. Wieloletnia dziennikarka państwowej rozgłośni na każdym kroku propagowała Śląsk, a także tamtejszą kulturę oraz tradycję. Była organizatorką znanego konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku". Tworzyła również interesujący cykl telewizyjny "Sobota w Bytkowie".Maria Pańczyk-Pozdziej urodziła się 10 lipca 1942 r. w Tarnowskich Górach. W 1968 r. ukończyła filologię polską na Wydziale Filologiczno-Historycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu.W latach 60. ubiegłego wieku pracowała jako nauczycielka w tarnogórskich szkołach. Od 1971 r. była związana z Radiem Katowice.Nie żyje Maria Pańczyk-Pozdziej. Urodzona w Tarnowskich Górach nauczycielka, dziennikarka i parlamentarzystka🖤Dla rodziny oraz przyjaciół przesyłam wyrazy najgłębszego współczucia z powodu śmierci...#spieszmy #sie #kochac #ludzi #tak #szybko #odchodza pic.twitter.com/wVm497kCWY— Barbara Dziuk (@BarbaraDziuk_) May 12, 2022 Była wielokrotnie nagradzana za swoją pracę, a także zaangażowanie w propagowanie kultury śląskiej. W 1995 otrzymała Nagrodę im. Wojciecha Korfantego przyznaną przez Związek Górnośląski.

Pixabay / Screen Twitter SBPU
12.05.2022 09:59 Rosjanie po raz kolejny zaatakowali Polskę. Rozpowszechniają fałszywy list o niewiarygodnej treści

Federacja Rosyjska opublikowała fałszywy dokument, który rzekomo został skierowany do ukraińskiej Służby Granicznej. Nadawcą miała być armia ukraińska, która informowała o wprowadzeniu do Ukrainy polsko-litewskiego kontyngentu. Przekaz został niezwłocznie zdementowany przez tamtejsze władze, a treść listu uznana za fałszywą. Rosyjskie akcje dezinformacyjne trwają w najlepsze. Kilka dni temu rozpowszechniono fałszywy list skierowany do Służby Granicznej Ukrainy, którego nadawcą miała być tamtejsza armia. Okazało się, że treść listu w bezpośredni sposób uderzała zarówno w Polskę, jak i Litwę. Wynikało z niego, że oba kraje planują wspólną "misję pokojową" na terenie okupowanej Ukrainy.❌Пропагандисти кремля вигадали історію про введення в Україну польсько-литовського контингенту▪️Росія продовжує максимально спекулювати темою захоплення території України Польщею. Це перш за все, певно робиться, аби відволікти увагу населення своєї країни від незручних запитань pic.twitter.com/PO9QnPkl0h— Держприкордонслужба (@DPSU_ua) May 11, 2022 Fałszywy dokument odnosił się do wkroczenia kontyngentów wojskowych Litwy oraz Polski na teren zachodniej Ukrainy. Rosyjscy propagandyści przekazali, że polsko-litewski kontyngent miałby "bronić zachodniej części Ukrainy". Co niezwykle ciekawe, w dokumencie udostępniono nawet ilość sprzętu wojskowego, z jakim przekroczą ukraińską granicę. Reakcja ukraińskiej Służby Granicznej była niezwykle szybka i zdecydowana. Jej przedstawiciele poinformowali, że nie wpłynął żaden ostrzegawczy list.- Poza tym w Ukrainie taka korespondencja prowadzona jest wyłącznie poprzez elektroniczne zarządzanie dokumentami - podkreślono w oficjalnym komunikacie.Swoje stanowisko w tej niezwykle nietypowej sprawie zajęła również ukraińska armia, która zaprzeczyła, by kiedykolwiek powstał list o takiej treści.

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
12.05.2022 07:51 Nie żyje Maryna Miklaszewska. Mateusz Morawiecki pożegnał wybitną pisarkę i dziennikarkę

Premier Mateusz Morawiecki zareagował na śmierć wybitnej dziennikarki i pisarki, Maryny Miklaszewskiej. W swoim wpisie na platformie Twitter podkreślił, że była niezłomnie wierna swoim ideałom i odważnie walczyła o wolną Polskę. O jej śmierci poinformował również minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Miała 75 lat. - Odeszła Maryna Miklaszewska, niezłomnie wierna ideałom "Solidarności", odważnie walczyła o wolną Polskę, swoje liczne talenty poświęciła Polsce; Dobro i Prawda zawsze były dla niej najważniejsze - napisał w środę późnym wieczorem na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.Szef polskiego rządu zaznaczył, że podejmując swoje działania, nie bała się komunistycznych represji. Odeszła Maryna Miklaszewska. Niezłomnie wierna ideałom "Solidarności", odważnie walczyła o wolną Polskę. Nie bała się represji komunistycznych. Swoje liczne talenty poświęciła Polsce. Dobro i Prawda zawsze były dla niej najważniejsze. Niech spoczywa w pokoju. pic.twitter.com/ASDcLRvqgb— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 11, 2022 Informacje na temat jej śmierci przekazał w środę wieczorem wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.- Niespodziewana smutna wiadomość - odeszła Maryna Miklaszewska, wybitna pisarka, człowiek kultury, społeczniczka zatroskana o los Ojczyzny, współtwórczyni Kongresu Polska Wielki Projekt, szerokiej publiczności znana jako współautorka musicalu 'Metro' - podkreślił w swoim wpisie na Twitterze. Niespodziewana smutna wiadomość: odeszła Maryna Miklaszewska, wybitna pisarka, człowiek kultury, społeczniczka zatroskana o los Ojczyzny, współtwórczyni Kongresu Polska Wielki Projekt, szerokiej publiczności znana jako współautorka musicalu "Metro". RIP— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) May 11, 2022

RONALDO SCHEMIDT/AFP/East News / Pixabay
11.05.2022 16:02 Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierza. Jego żona namawiała do torturowania ukraińskich dzieci

Jak się okazuje, nie tylko wojskowi służący w rosyjskiej armii cechują się bestialstwem i brakiem ludzkich odruchów. W dobitny sposób obrazuje to zachowanie pewnej Rosjanki, która w otwarty, a zarazem wstrząsający sposób nawoływała do torturowania bezbronnych ukraińskich dzieci. W rozmowie z jednym z żołnierzy Putina przekazała, że "wstrzykiwałaby im narkotyki, patrzyła w oczy i mówiłaby: zdychajcie". Już od ponad 2 miesięcy trwa niezwykle krwawa, a zarazem wstrząsająca wojna na terenie Ukrainy. Niestety, ale każdego dnia w światowych mediach można dowiedzieć się o przerażającym działaniu rosyjskich sił, które dopuszczają się wstrząsających zbrodni wojennych.

KPP Wyszków
11.05.2022 14:28 Podejrzewany o zabójstwo żony i teściowej wpadł w ręce policji. Pozostawił dwa znicze

W środę tuż przed południem wyszkowscy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który może być bezpośrednio powiązany z pożarem domu, w którym ujawniono zwłoki 2 kobiet. Podczas zatrzymania mężczyzna próbował zaatakować nożem interweniujących policjantów. Ostatecznie musieli oni użyć broni, w efekcie czego podejrzany został zraniony w nogę i obezwładniony. "Rzeźnik z Wyszkowa" w asyście policjantów został przewieziony do lokalnej placówki medycznej. W poniedziałek w godzinach porannych doszło do pożaru jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Białostockiej w Wyszkowie. W jego wnętrzu ujawniono zwłoki dwóch kobiet w wieku 58 oraz 83 lat. Na miejsce zdarzenia zadysponowano specjalistów medycyny sądowej, którzy pod nadzorem prokuratora wykonali szereg niezbędnych działań. W obecności biegłego z medycyny sądowej zostały wykonane dokładne oględziny zwłok w celu ustalenia okoliczności śmierci dwóch kobiet.- Ze wstępnych informacji wynika, że w sprawie niniejszej mogło dojść do zabójstwa. Na ciele ofiar zostały ujawnione pewne obrażenia. Planowane sekcje zwłok pozwolą na szczegółowe wyjaśnienie okoliczności śmierci dwóch kobiet - przekazał prokurator Krzysztof Jeziorski z Prokuratury Rejonowej w Wyszkowie. W godzinach porannych wpłynęło zgłoszenie o 3:24 o pożarze budynku mieszkalnego. Po przybyciu na miejsce zdarzenie strażacy zastali rozwinięty pożar wewnątrz budynku mieszkalnego parterowego. Po wejściu do środka strażacy natrafili na nieprzytomną kobietę bez funkcji życiowych. Została natychmiast ewakuowana. W toku prowadzonych dalszych działań gaśniczych zlokalizowano drugą osobę, również bez funkcji życiowych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon - przekazał st. bryg. Sławomir Pietrzak, oficer prasowy z KP PSP w Wyszkowie.Strażacy sprawdzili, czy nie było innych poszkodowanych osób, ponieważ nie otrzymali informacji, ile osób może przebywać w środku. Kobiety znajdowały się w pomieszczeniach objętych ogniem. Pewne obrażenia na ciałach mogły wskazywać, że nie doszło do nich wskutek pożaru. Działania straży pożarnej trwały około 1h 40 minut. To nie był duży pożar. Mały budynek (ok 70 m2) - dodał.