Robert Lewandowski pochwalił się nowym samochodem. To prawdziwa bestia, kibice byli zaskoczeni
Robert Lewandowski od kilku miesięcy znajduje się na pierwszych stronach niemieckich gazet. Od czasu głośnej konferencji prasowej reprezentacji Polski, na której ogłosił, że nie zagra już w barwach Bayernu, stosunek niemieckich fanów, do jego osoby uległ diametralnej zmianie. Największy tabloid zza naszej zachodniej granicy poinformował, że super snajper przyjechał na trening Bayernu jasnoczerwonym oficjalnym Audi E-tron GT RS. Jego cena dosłownie nie mieści się w głowie.
Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego w roli głównej trwa w najlepsze. Choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że popularny "Lewy" rozpocznie sezon w barwach FC Barcelony, coś jednak poszło nie tak jak trzeba i najlepszy polski strzelec powrócił do treningów z Bayernem Monachium.
Polak ma na stole kilka opcji, jednak nie wszystkie przypadły mu do gustu. Nieoficjalnie mówi się, że zarówno on, jak i jego piękna żona Anna, preferują ciepłą i piękną Barcelonę, od deszczowego Londynu, czy też zatłoczonego Paryża.
Zgodnie z ostatnimi informacjami podanymi przez "SportBild", Bayern żąda 50 mln euro + 10 mln euro w bonusach, by ich najlepszy napastnik mógł opuścić klub. Choć cena nie jest niska, a problemy finansowe "Dumy Katalonii" potężne, na miłości od pierwszego wejrzenia się nie oszczędza i wiele wskazuje na to, że już wkrótce Camp Nou gorąco przywita reprezentanta Polski.
Mimo wszystko transfer "Lewego" do "Barcy" to melodia przyszłości, a sam zawodnik skupia się na tym, co tu i teraz. Czysty pragmatyzm wygrał ze wściekłością, dlatego piłkarz stawił się na treningu swojej aktualnej drużyny, rozpoczynając przygotowania do nowego sezonu.
Według informacji przekazanych przez portal "Bild" Polak przybył do klubu około godziny 9:00, a następnie wziął udział w jednej z sesji treningowych. Jednak nie sama obecność piłkarza wywołała poruszenie w tamtejszych mediach.
Robert Lewandowski pokazał prawdziwą "maszynę". Fani oniemieli z zachwytu
Gazety oraz serwisy informacyjne rozpływały się nad samochodem, którym przybył do ośrodka treningowego.
- Lewandowski przyjechał o 9:06 i był ostatnim z zawodników Bayernu. Polak wjechał na podziemny parking swoim nowym, jasnoczerwonym oficjalnym Audi e-tron GT RS o mocy 646 elektrycznych koni - brzmiał jeden z fragmentów artykułu.
Nie jest żadną tajemnicą, że cena takiego pojazdu jest niebagatelna. Ten konkretny model jest wyceniany na kwotę... ponad 600 tys. złotych!
Pojazd Lewandowskiego to niemała gratka dla prawdziwego fana motoryzacji. Warto zaznaczyć, że pod maską znajduje się potężnie mocny silnik generujący maksymalny moment obrotowy na poziomie 830 Nm, a całkowita moc sięga aż 598 KM. Dzięki specjalnej funkcji overboost przez kilka chwil jest to nawet 646 KM.
Lewandowski pierwszą "setkę" na liczniku jest w stanie zobaczyć po 3,3 sekundy, co jest niezwykle okazałym rezultatem.
Warto podkreślić, że sobotę 16 lipca zaplanowano oficjalną prezentację Bayernu na Allianz Arena, a następnie wylot do USA na specjalny obóz. Za ocean wybiera się również FC Barcelona, która podobnie jak "Duma Bawarii" rozpocznie swoje przygotowania właśnie na amerykańskiej ziemi.
Robert #Lewandowski muss wieder bei Bayern ran. Heute Training auf dem Platz. Um 9.06 Uhr ist er an der Säbener angekommen - selbst am Steuer. pic.twitter.com/UaQ6NJ1lXW
— Moritz Leihkamm (@kopfballer) July 13, 2022
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Rejestr ciąż stał się faktem. Adam Niedzielski stworzył kolejny "bat na kobiety"
81-latek przepadł jak kamień w wodę. Służby potwierdziły najgorsze informacje
Pożar w centrum Będzina. Strażacy musieli wezwać ciężki sprzęt, ewakuowano 7 osób
Źródło: Goniec.pl