Bardzo poważna wpadka w "Wiadomościach" TVP. W materiale został ujawniony numer do rzecznika Platformy Obywatelskiej, Jana Grabca. Zadzwonił do niego internauta, który poinformował polityka o tym, że TVP bez jego wiedzy i zgody ujawniło wrażliwe dane. Krótką rozmowę z Grabcem przeprowadził jeden z użytkowników sieci. Poinformował rzecznika o tym, co wydarzyło się na antenie TVP i rozłączył się, życząc dobrego wieczoru. Grabiec odpowiedział w podobnym tonie.
Magdalena Ogórek przekazała, że jest zakażona koronawirusem. - Walczę dzielnie z COVID-19. Podła to choroba - przekazała na Twitterze gwiazda TVP. Dziennikarka nie ukrywa, że chorobę przechodzi ciężko.- Uważajcie na siebie, Kochani - napisała Magdalena Ogórek. Ekranowa partnerka Jarosława Jakimowicza podziękowała o modlitwę w jej intencji.
Choć wielu nie wyobraża sobie programu "Jeden z dziesięciu" bez Tadeusza Sznuka, popularny prowadzący miał być w pewnym momencie zastąpiony przez innego prezentera. Informacją o tego rodzaju planach podzielił się w najnowszej książce Roman Czejarek.Tadeusz Sznuk prowadzi "Jeden z dziesięciu" na antenie TVP od 27 lat. Okazuje się jednak, że dla produkcji nie był niezastąpiony.
Skoki narciarskie powracają do TVP? Na razie tylko w formie skrótów zawodów, które będą emitowany na antenie, ale plan Jacka Kurskiego ma być ponoć znacznie szerszy. Prezes chce, by zawody znowu w całości trafiły do publicznej telewizji. Popularność zawodów w skokach narciarskich w Polsce sprawia, że o prawo do ich transmisji walczą największe stacje telewizyjne.
Niedawno krajowe media obiegły informacje o nowym Talk-show na antenie TVP 1, które samodzielnie miałby poprowadzić Jarosław Jakimowicz. Obecnie celebryta jest gospodarzem programu "W kontrze" stacji TVP Info, a swoją rolę współdzieli z Magdaleną Ogórek. Jak donosi portal Pudelek.pl, ekranowa partnerka prezentera nie jest jednak zadowolona z jego rzekomego awansu.Do tej pory Jarosław Jakimowicz i Magdalena Ogórek pozostawali w bliskiej relacji, jednak już niedługo ich stosunki mogą ulec znacznemu ochłodzeniu. Wszystko przez propozycję, jaką celebryta miał otrzymać od władz Telewizji Polskiej.
W lutym 2020 roku Tomasz Stockinger trafił do szpitala w bardzo poważnym stanie. Gwiazdor przeszedł operację na otwartym sercu, a jego bliscy i fani z niepokojem trzymali kciuki za powodzenie zabiegu. Niedawno aktor przyznał, że w tamtym momencie nie był pewien, czy uda mu się wyzdrowieć.Gwiazdor "klanu" trafił do szpitala na początku pandemii koronawirusa w Polsce, co powodowało dodatkowe trudności. Tomasz Stockinger relacjonował wówczas swój pobyt w placówce w rozmowie z "Faktem".- W obecnej sytuacji nie ma żadnych wizyt z zewnątrz, nawet wszystkie przesyłki są pod kontrolą, wszyscy się starają, żeby wirus nie wszedł do szpitala - mówił przejęty aktor.
Adam Niedzielski opowiedział o tym, jak będzie wyglądała sytuacja pandemiczna w najbliższych dniach. Mówił, że w ciągu następnego tygodnia może dojść do apogeum w kwestii liczby zarażonych, ale liczby te nie będą spadać jeszcze przez najbliższe kilka tygodni. Liczba zakażeń w ostatnich dniach oscylowała wokół 20 tys. Sytuacja zaczyna powoli przypominać tę z zeszłego roku, szczególnie dlatego, że w wielu szpitalach brakuje już miejsc.
Kogo widzowie najbardziej lubią oglądać w programach informacyjnych? Wirtualna Polska zleciła sondaż, którego wyniki są jednoznaczne. W telewizji pierwsze skrzypce wciąż grają "Fakty" TVN. Telewizyjne programy informacyjne wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością. Postanowiono sprawdzić, z czyich ust wiadomości najbardziej lubią słyszeć Polki i Polacy. Co najchętniej oglądają Polacy?Choć w dobie Internetu zdawałoby się, że telewizyjne serwisy informacyjne tracić będą na popularności, jest zupełnie odwrotnie. Rodacy chętnie włączają tradycyjne programy z wiadomościami, by dowiedzieć się co dzieje się w Polsce i na świecie. Wirtualna Polska postanowiła przeprowadzić badanie wśród internautów dotyczące najchętniej oglądanych serwisów informacyjnych. Badanie Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna przyniosło wyniki, które jasno pokazują, na którą telewizję stawiają Polacy. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Aż 73 % badanych stwierdziło, że ogląda programy informacyjne na którymś z kanałów telewizyjnych. 40 % z nich przyznało, że wybieranym przez nich serwisem są "Fakty" TVN. Tuż za nimi znalazły się "Wydarzenia" Polsatu, z wynikiem 29 %. Podium zamykają "Wiadomości" TVP, które uzyskały 17 % głosów. Najpopularniejsi prezenterzy Jedno z pytań badania dotyczyło cieszącego się największą sympatią telewidzów prezentera informacji. Ankietowani podali aż osiem nazwisk dziennikarzy, których chętnie oglądają na ekranie. Pierwsze dwa miejsca należą do TVN-u. Zajęli je kolejno: Piotr Kraśko, z wynikiem 18 % i Anita Werner (13 %). Podium zamyka Polsat i Dorota Gawryluk, która otrzymała głosy 11 % ankietowanych. Tuż za nimi uplasowało się TVP. Na Danutę Holecką zagłosowało 8 % osób biorących udział w badaniu. Za prezenterką "Wiadomości" znaleźli się Krzysztof Ziemiec i Bogdan Rymanowski z wynikiem ex aequo 6 %. Zestawienie zamyka Grzegorz Kajdanowicz (5 %) i Michał Adamczyk (2 %). 31 % z ankietowanych nie udzieliło odpowiedzi na zadane pytanie. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra ŁukaszenkiAngela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UEPrezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: wp.pl
"Wiadomości" TVP nie mogły przejść obojętnie obok sprawy mandatu Donalda Tuska. W sobotę wieczorem w serwisie informacyjnym wyemitowano materiał, w którym liderowi Platformy Obywatelskiej zarzucono nie tylko zbyt szybką jazdę, ale także bycie "tubą propagandową Łukaszenki". Zaskakujących twierdzeń było zresztą o wiele więcej.W sobotę Donald Tusk został złapany przez funkcjonariuszy drogówki na przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym. Lider Platformy Obywatelskiej stracił prawo jazdy na trzy miesiące, o czym sam poinformował za pośrednictwem Twittera. Wpadkę polityka wykorzystała Telewizja Publiczna, która po raz kolejny sformułowała wobec byłego premiera całą listę zarzutów.
Jacek Kurski szykuje wielkie wydarzenie. Chodzi o koncert solidarnościowy z żołnierzami stacjonującymi na granicy polsko-białoruskiej. Wszystko już zaplanowano - gotowe są data i godzina. Pytanie tylko, kto wystąpi?Koncert ma również pokazać, że są gwiazdy, które wspierają działania rządu na granicy po fali krytyki ze strony wielu celebrytów, którzy czasem nie kryli się ze swoją niechęcią i ubierali ją w wulgarne słowa, jak Barbara Kurdej-Szatan czy Piotr Zelt.
Media obiegły niepokojące doniesienia o problemach zdrowotnych Karola Strasburgera. Aktor i prowadzący teleturniej "Familiada" mierzy się z bolesną dolegliwością, a lekarze wciąż nie wiedzą, jaka jest jej przyczyna.Karol Strasburger w tym roku skończył 74-lata, jednak wciąż jest niezwykle aktywny. Do tej pory gwiazdor regularnie uprawiał sport, w tym m.in. tenisa i jazdę konną. Ostatnio musiał jednak zrezygnować z treningów z uwagi na ogromny ból dłoni.
Od czwartku 18 listopada rusza nowy angielskojęzyczny kanał informacyjny TVP World. To odpowiedź Telewizji Polskiej na "wojnę informacyjną i hybrydową agresję" ze strony białoruskich i rosyjskich mediów. Stacja będzie relacjonować wydarzenia z polsko-białoruskiej granicy 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.Telewizja Polska już od jakiegoś czasu zapowiadała stworzenie angielskojęzycznego kanału informacyjnego na kształt BBC czy CNN. Aspiracje są wielkie, a efekt poznamy szybciej niż wcześniej planowano. Stacja miała ruszyć 1 stycznia 2022 roku, jednak w obliczu wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy zarząd TVP podjął decyzję o premierze w czwartek 18 listopada.
Nie żyje ojciec Jerzy Tomziński. Smutną informację przekazało biuro prasowe sanktuarium na Jasnej Górze. Duchowny miał 102 lata.Na śmierć o. Tomzińskiego zareagował prezes TVP Jacek Kurski. Już dziś telewidzowie będą mogli obejrzeć specjalny film dokumentalny w hołdzie zmarłemu.
11 listopada ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Czołowe telewizyjne stacje informacyjne - TVN24, TVP Info i Polsat News, transmitowały pochód na żywo. Jednak sposób relacjonowania wydarzeń był rażąco odmienny. Według jednej stacji w marszu szli "polscy patrioci", a zdaniem drugiej - "narodowcy".Podziały w społeczeństwie widać także w metodach relacjonowania wydarzeń. W paskach informacyjnych pojawiły się skrajnie odmienne hasła.
Wczoraj prezes TVP Jacek Kurski poinformował o zakończeniu współpracy stacji z Barbarą Kurdej-Szatan. Wszystko przez emocjonalny wpis aktorki o funkcjonariuszach Straży Granicznej. Okazuje się, że raczej nie może liczyć również na zacieśnienie współpracy z Polsatem. Gwiazda ponosi surowe konsekwencje swoich działań, a jej wizerunek bardzo ucierpiał.– W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków. B. Kurdej-Szatan nie będzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 br – przekazał prezes TVP we wtorkowy wieczór.
Barbara Kurdej-Szatan straciła posadę w Telewizji Polskiej po swojej emocjonalnej wypowiedzi na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Informacje przekazał prezes TVP, Jacek Kurski.– Kurdej-Szatan nie będzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 br. – ogłosił Jacek Kurski na swoim Twitterze.
Śmierć Hanki Mostowiak wstrząsnęła widzami "M jak miłość", którzy nagle musieli pożegnać jedną ze swoich ulubionych postaci. Producenci serialu wybrali jednak zaskakujący na uśmiercenie bohaterki. Nie wszyscy wiedzą, że przyczyną śmierci Hanki nie był wypadek, a tętniak w mózgu. Właśnie mija 10 lat od rocznicy jej śmierci.Scenarzyści musieli wymyślić sposób na uśmiercenie Hanki Mostowiak, bowiem grająca ją Małgorzata Kożuchowska postanowiła rozstać się z serialem. Jak wyznała po latach aktorka, scena śmierci Hanki miała jednak wyglądać zupełnie inaczej.
Adam Zdrójkowski w ostatnim czasie przeżywa trudne chwile. Gwiazdor "Rodzinki.pl" rozstał się z Wiktorią Gąsowską, która była jego partnerką nie tylko na ekranie, ale również w życiu. Młody aktor zdecydował się na szczere wyznanie i ujawnił, że niedawno zauważył u siebie także z początkowe stadium depresji.Do rozstania gwiazdorskiej pary miało dojść pod koniec października tego roku. Adam Zdrójkowski nie ukrywał, że to dla niego bolesna sytuacja, jednak jak przyznał w rozmowie z redakcją "Faktu", życzy swojej byłej ukochanej jak najlepiej.- Muszę przeżyć tę sytuację sam w sobie. Teraz liczę, że odnajdę trochę spokoju i czasu dla siebie. Ja Wiktorii zawsze życzyłem jak najlepiej i teraz w tej sytuacji też jej życzę dobrze. Mam nadzieję, że wszystko jest u niej OK - mówił Zdrójkowski w rozmowie z dziennikarzami.
Serial "Ranczo" zadebiutował na antenie TVP w 2006 roku i szybko stał się jedną z ulubionych produkcji polskich widzów. Choć emisję zakończono w 2016 roku, wielu fanów wciąż liczy na to, że praca na planie serialu zostanie wznowiona. Ilona Ostrowska, która przez lata wcielała się w jedną z głównych bohaterek produkcji, ujawniła nowe informacje w tej sprawie.W sierpniu tego roku reżyser "Rancza" Wojciech Adamczyk zdradził w rozmowie z dziennikarzami, że jeśli powstanie kontynuacja serialu, to zostanie nakręcona w przyszłym roku. To według twórcy serialu graniczna data.– Jeżeli w przyszłym roku nie nakręcimy, to już nie nakręcimy nigdy niczego – wyznał Adamczyk w rozmowie z redakcją serwisu jastrzabpost.pl.
Sylwia Grzeszczak zadebiutowała jako trenerka w nowej odsłonie "The Voice of Poland", niektórzy twierdzą jednak, że nie radzi sobie w tej roli. Po ostatnim odcinku na gwiazdę spadła fala krytyki ze strony fanów - poszło o wybór osoby, która musiała odpaść z programu.Wszystkich jednogłośnie zachwyciła Małgorzata Chruściel, która czysto i ciekawie wykonała utwór "Turning Tables" Adele. Uczestniczka odpadła jednak po tym, jak Grzeszczak wybrała inną, by tamta kontynuowała zmagania w programie.
TVP Info po raz kolejny wykorzystało niesprawdzone materiały. Tym razem do wpadki doszło na profilu stacji na Twitterze, gdzie pojawiło się zdjęcie policjanta. Problem w tym, że materiał dotyczył Szwecji, a fotografia przedstawiała funkcjonariusza ze Szkocji.Mylący post został już zmodyfikowany. Jednak w Internecie nic nie ginie, a na Twitterze internauci po raz kolejny zarzucają TVP Info brak rzetelności.
Piotr Żyła nie wiedział, że skoki narciarskie zostały przeniesione do TVN. Na wiadomość o tym zareagował w swoim stylu. Stwierdził, że musiał aż spojrzeć w kalendarz, by upewnić się, że to prawda. - To chyba było zaskoczenie dla wszystkich. Niedawno byłem na konferencji w Warszawie, bo związek podpisał nową umowę ze sponsorem, i wtedy jeszcze nikt o tym nie mówił. A byli tam przedstawiciele TVP, TVN, Eurosportu - opowiadał w rozmowie z Interią skoczek.
TVP Info relacjonowało wczorajsze protesty “Ani jednej więcej”, podpierając się komentarzami ekspertów. Jedną z osób krytykujących przemarsze zorganizowane w całej Polsce była Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Kim jest?TVP Info zazwyczaj nie udostępnia telewidzom transmisji z wydarzeń przeciwko rządowi PiS. Jednak tym razem przygotowano relację, aby skrytykować całą inicjatywę. O tym, co działo się w programie można przeczytać tutaj.
Barbara Kurdej-Szatan emocjonalnie odniosła się do nagrania, które zarejestrowano na granicy polsko-białoruskiej, a następnie udostępniono w sieci. Gwiazda opublikowała w sieci wpis pełen przekleństw i ostrych słów, skierowanych m.in. do funkcjonariuszy Straży Granicznej. Zachowanie aktorki z oburzeniem skomentował na antenie TVP Info Jarosław Jakimowicz.– Co tam się dzieje! To jest k***a Straż Graniczna? To są maszyny bez serca bez mózgu bez niczego! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Jak tak można! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy! – napisała na swoim Instagramie aktorka, dodając w swoim wpisie jeszcze kilka przekleństw.
Początek listopada to dla wielu osób czas zadumy i wspomnień. Aktorka Ilona Ostrowska opublikowała na swoim Instagramie poruszający post, w którym zwróciła się do zmarłego na początku 2020 roku Pawła Królikowskiego. - Brakuje Ciebie bardzo - napisała Ostrowska, która była bardzo blisko Królikowskiego. Aktorzy przez lata współpracowali na planie serialu "Ranczo" i w tym czasie bardzo zbliżyli się do siebie.Paweł Królikowski odszedł 27 lutego 2020 roku po długiej chorobie neurologicznej. Śmierć uwielbianego przez Polaków aktora wstrząsnęła nie tylko jego fanami i bliskimi, ale także całym środowiskiem filmowym w Polsce.
W sobotę w całej Polsce rozpoczęły się manifestacje pod hasłem "Ani jednej więcej", a na ulicę wyszły tysiące Polaków. Demonstranci chcą uczcić pamięć zmarłej Izy z Pszczyny i wyrazić sprzeciw wobec obowiązującego w Polsce restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Ku zaskoczeniu wielu osób, wydarzenia relacjonuje na swojej antenie również TVP.Stacja TVP Info zaprosiła do rozmowy o odbywających się właśnie manifestacjach aż trzech ekspertów. W rozmowie udział wzięła związana z "Gazetą Polską" redaktor Katarzyna Gójska, redaktor Jacek Karnowski z tygodnika "Sieci" oraz działaczka antyaborcyjna oraz była pracownica TVP, Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Irena Dziedzic była niewątpliwie jedną z największych gwiazd telewizji. Poświęciła wszystko dla kariery. Gdy straciła pracę, otrzymała emeryturę niższą niż najniższa pensja krajowa. A jednak potrafiła się utrzymać.- Wychowano mnie tradycyjnie, na przyszłą żonę i matkę, i dlatego zrobiłam wiele, aby stać się kobietą niezależną. Przede wszystkim - niezależną od mężczyzny - cytuje słowa prezenterki portal o2.plGwiazda telewizji otrzymywała tylko 900 zł emerytury. Ale to nie był jej jedyny przychód, gdy została sama. Biznesmen Bohdan B., na którego przepisała swoje mieszkanie na Saskiej Kępie, wypłacał jej co miesiąc 4,5 tys. zł. - w ramach "odwróconej hipoteki" - czytamy na portalu o2.plOstatnie lata swojego życia spędziła samotnie, bo jak sama mówiła, chciała być samodzielna.
Anna Król, uczestniczka trzeciej edycji "Sanatorium miłości", wciąż nie potrafi poradzić sobie ze śmiercią poznanego na planie show Władysława. Ostatnio 62-latka zamieściła wzruszający wpis na Instagramie, w którym ponownie uczciła pamięć przyjaciela.Władysław Szustorowski z Warszawy był jednym z bardziej lubianych uczestników trzeciej edycji hitu "Sanatorium miłości" emitowanego na antenie TVP. Sympatyczny, szarmancki wobec kobiet i bardzo kulturalny kuracjusz wzbudził także sympatię pozostałych uczestników programu, tym bardziej żal było, gdy w kwietniu okazało się, że niestety przegrał walkę z chorobą.Zżyta z Władysławem była zwłaszcza jego telewizyjna koleżanka, Anna Król, która nie kryła rozpaczy na pogrzebie przyjaciela. Z okazji minionego już dnia Wszystkich Świętych, kobieta zdecydowała się na opublikowanie wzruszającego wpisu na Instagramie.