W finale "Tańca z Gwiazdami" spotkali się Kajra z Rafałem Maserakiem i Piotr Mróz z Hanią Żudziewicz. O oprawę muzyczną ostatniego odcinka 12. edycji programu zadbali m.in. Kombi, Doda, Alicja Majewska i Michał Szpak. Ten ostatni sprawił, że publiczność oszalała.Finałowe pary aż trzykrotnie wychodziły na parkiet, by pokazać swoje taneczne umiejętności. Tym razem tańczyli pod utwory śpiewane przez największe gwiazdy polskiej muzyki.
"Fakt" przyłapał uczestników "Tańca z Gwiazdami" na wspólnej zabawie w jednym z warszawskich klubów. Zabrakło jedynie finalistów, którzy w zaciszu sal treningowych ćwiczą kroki.Gwiazdy bardzo zżyły się ze sobą przez czas trwania programu. Nic więc dziwnego, że kiedy walka o "Kryształową Kulę" przestała być dla nich osiągalna, postarali się spędzić czas również prywatnie.
W życiu Oliwii Bieniuk zachodzą duże zmiany. Córka Anny Przybylskiej wczoraj pożegnała się z "Tańcem z gwiazdami". Mimo to nie rezygnuje marzeń - ma plany na najbliższą przyszłość. Popularna nastolatka podzieliła się nimi, udzielając wywiadu redakcji portalu Pomponik. Zdradziła, że zamierza opuścić Warszawę.W ostatnim czasie Oliwia Bieniuk nie może narzekać na brak emocji. Córka Anny Przybylskiej świętowała dziewiętnaste urodziny na oczach tysięcy widzów tanecznego show. Niestety nie otrzymała prezentu w postaci przejścia do finał i pożegnała się z fanami.Po poniedziałkowym odcinku „Tańca z gwiazdami” Oliwia Bieniuk udzieliła kilku wywiadów, opowiadając o tym, jak zareagowała na wieść o odpadnięciu w półfinale. Popularna nastolatka, która wielkimi krokami wchodzi w świat polskiego show-biznesu, przyznała, że jest rozczarowana werdyktem. Nie ma jednak zamiaru tracić czasu na rozpaczanie, ponieważ ma już plany na przyszłość. Potwierdziła, że wyprowadza się ze stolicy.
Oliwia Bieniuk po odpadnięciu z programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” udzieliła wywiadu, w którym powiedziała, co czuje po przegranej. Młoda gwiazda przyznała, że koniec przygody z tanecznym show stanowi dla niej duży powód do przykrości. Zdradziła także plany na najbliższą przyszłość.Niestety Oliwia Bieniuk odpadła z półfinału „Tańca z gwiazdami” i to w dniu niezwykle wyjątkowym, ponieważ w poniedziałek 18 października obchodziła swoje 19. urodziny. Młoda celebrytka zrobiła wszystko, by dostać się do finałowego etapu. By wyłonić zwycięzców, konieczna okazała się dogrywka. Ostatecznie jednak córka Ani Przybylskiej musiała uznać wyższość rywali.Pożegnalny odcinek Oliwii Bieniuk w „Tańcu z gwiazdami” na długo pozostanie w pamięci widzów. Podczas półfinału doszło do wielu poruszających scen. Ojciec Oliwki, który na Instagramie życzył jej powodzenia w rywalizacji, po werdykcie nagle wszedł na scenę i wręczył kochanej córce bukiet kwiatów. Wcześniej z okazji urodzin gwiazda otrzymała tort z płonącymi świeczkami na oczach tysięcy widzów.
Pomimo odpadnięcia w półfinale Oliwia może być zadowolona, a to wszystko ze względu na jej fanów, którzy zupełnie jej nie zawiedli. Tak się złożyło, że dokładnie dzisiaj córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka obchodzi swoje urodziny.Oliwia Bieniuk stała się jedną z ulubienic widzów podczas obecnej edycji "Tańca z gwiazdami" i wiele osób widziało w niej faworytkę do zwycięstwa. Ostatecznie nie będzie jej dane walczyć o kryształową kulę, ale pobyt w programie i tak może zaliczyć do udanych.Oliwia Bieniuk zakończyła dzisiaj swoją przygodę w "Tańcu z gwiazdami". Po zaciętym półfinale oraz dogrywce musiała uznać wyższość pozostałych dwóch par. Jednak po przegranej spotkała ją bardzo miła niespodzianka.Tuż po zakończeniu transmisji w telewizji Polsat, nastolatka uczestniczyła w live na Facebooku i Instagramie "Tańca z gwiazdami". Zachwyceni fani wręcz zalali swoją ulubienicę życzeniami z okazji 19. urodzin.
Niecodzienne sceny w "Tańcu z Gwiazdami" z udziałem Oliwii Bieniuk. Córka Anny Przybylskiej oraz Jarosława Bieniuka na parkiecie zalała się łzami. Jej ojciec nie wytrzymał i wstał z krzesła na widowni.Oliwia Bieniuk oficjalnie odpadła z "Tańca z Gwiazdami". Walcząca o Kryształową Kulę córka Anny Przybylskiej zakończyła swoją przygodę na półfinale.
Półfinał obecnej edycji "Tańca z gwiazdami" obfitował nie tylko w wielkie emocje, ale przede wszystkim w genialne układy taneczne. Jednak nie wszyscy będą mogli zaprezentować swoje umiejętności w wielkim finale, który odbędzie się za tydzień.Dzisiaj w szranki stanęły trzy pary, z których każda ostrzyła sobie zęby na ostateczny triumf. Na parkiecie stanęli: Oliwia Bieniuk i Michał Bartkiewicz, Kajra i Rafał Maserak, Piotr Mróz i Hanna Zudziewicz.Jako pierwsi w finale zameldowali się Piotr Mróz i Hanna Zudziewicz. Pozostałę dwie pary musiały stoczyć dodatkowy bezpośredni pojedynek, który miał przechylić szalę zwycięstwa na ich stronę.Po podliczeniu głosów oddanych przez telewidzów za pomocą SMS-ów, okazało się, że drugą parą finałową stali się Kajra i Rafał Maserak. Oznacza to, że przygodę z programem w półfinale zakończyli Oliwia Bieniuk i Michał Bartkiewicz.Wielki finał już za tydzień, w poniedziałek 25 października tuż po godzinie 20:00. Zwycięzcy programu otrzymają nie tylko kryształową kulę, ale także nagrodę pieniężną opiewającą na odpowiednio 100 tys. złotych dla "gwiazdy" oraz 50 tys. złotych dla towarzyszącego jej tancerza/tancerki.
Kajra jest jedną z faworytek tegorocznej edycji programu "Taniec z gwiazdami". Dziś pokaże swoje umiejętności w półfinale show. Żona Sławomira nie ukrywa, że chciałaby dojść do finału. Przygotowania kosztują ją wiele nerwów.Kajra nie ukrywa, że występy w "Tańcu z gwiazdami" odmieniły jej życie. Zaproszenie Polsatu sprawiło, że w końcu wyszła z cienia znanego męża i dała się poznać szerszej publiczności. Na parkiecie czuje się doskonale i ma nadzieję, że talent doprowadzi ją do wygranej.
Sylwia Bomba odpadła wczoraj z "Tańca z gwiazdami". Celebrytka nie kryła łez wzruszenia, opuszczając parkiet show. Na zakończenie swojej przygody wygłosiła przemówienie, w którym wyznała, że cieszy się z werdyktu, czym wprawiła wszystkich w osłupienie. Z kolei dla niektórych internautów te słowa były nietrafione - insynuowali, że poszła do tanecznego show, a potem zaczęła wybrzydzać.Kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami za nami". Rywalizacja wkracza już w decydującą fazę, co oznacza, że wkrótce poznamy finałowe duety. We wczorajszym odcinku pary zatańczyły po dwa tańce, które tradycyjnie ocenili jurorzy i widzowie. Zdaniem jednych, jak i drugich, najgorzej wypadła Sylwia Bomba i to ona pożegnała się z programem.
Fani "Tańca z Gwiazdami" nie zgadzają się z werdyktem ostatniego odcinka. Twierdzą, że jedna z uczestniczek, Oliwia Bieniuk, jest faworyzowana i że program jest ustawiony pod jej wygraną. Odpadł Łukasz "Juras" Jurkowski, któremu udało się uzyskać 25 punktów za występ - to o dwa więcej niż miała Bieniuk. Widzowie uważają, że to niesprawiedliwe i zastanawiają się, czy Bieniuk rzeczywiście nie jest przeznaczona do wygrania konkursu.
Wczorajszy odcinek "Tańca z gwiazdami" zaskoczył wszystkich. Z programu odpadła faworytka Kinga Sawczuk, której finał wróżyła sama Iwona Pavlovic. Jurorka po ogłoszeniu decyzji widzów nie kryła rozgoryczenia."Taniec z gwiazdami" cieszy się od lat niesłabnącą popularnością. Niedawno rozpoczęła się kolejna edycja show emitowanego przez Polsat. Niekwestionowaną gwiazdą programu od razu stała się Kinga Sawczuk, znana jako "Kompleksiara". Nie tylko dziewczyna nie potrafiła ukryć łez, żegnając się z taneczną przygodą. Ukłucie w sercu poczuła także jurorka Iwona Pavlović.
Piąty odcinek "Tańca z gwiazdami" cieszył się dużym zainteresowaniem. Uczestnicy na parkiecie zaprezentowali się w emocjonalnych tańcach z najbliższymi. Z programem pożegnała się Kinga Sawczuk, influencerka znana dzięki platformie TikTok.Ostatni odcinek 12. edycji programu "Taniec z gwiazdami" był wyjątkowy. Uczestnicy tańczyli w trójkach z rodzinami i bliskimi, rozegrała się także taneczna bitwa do piosenek wybranych przez widzów programu w specjalnym głosowaniu. Gwiazdą wieczoru był Dawid Kwiatkowski.
Oliwia Bieniuk, która jest niekwestionowaną faworytką widzów "Tańca z gwiazdami", podczas treningów doznała kontuzji. Prawdopodobnie naciągnęła jeden z mięśni, co objawia się uporczywym bólem. Mimo to córka Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka nie zamierza rezygnować z udziału w programie Polsatu.Oliwia Bieniuk od niedawna stawia pierwsze kroki w świecie show-biznesu. Aspirująca celebrytka pojawia się na imprezach branżowych i pokazuje swoje umiejętności w "Tańcu z gwiazdami". Towarzyszy jej Michał Bartkiewicz, tancerz, który w poprzedniej edycji show poprowadził do zwycięstwa Edytę Zając.
Po odpadnięciu Izabeli Małysz z programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” pozostali członkowie rodziny zostali zapytani, czy chcieliby wystąpić w kolejnej edycji. Odpowiedzi Adama Małysza i Karoliny mogły zaskoczyć fanów. Były skoczek nie widzi siebie w takim show, ale jego córka dostrzega pewną szansę.Po raz ostatni nazwisko Małysz pojawiało się tak często w mediach prawdopodobnie wówczas, gdy były skoczek narciarski walczył o kolejną Kryształową Kulę. Od niedawna to jednak żona i córka Adama Małysza przyciągają uwagę mediów. Orłowi z Wisły jednak to nie przeszkadza.Wielkie emocje wzbudził udział Izabeli Małysz w programie „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Żona byłego skoczka nie cieszyła się jednak poparciem wśród wszystkich widzów. Niektórzy uważali nawet, że była zbyt faworyzowana przez jury. W tym tygodniu odpadła z popularnego show. Reporterka zapytała, czy są szanse, by w produkcji pojawili się inni członkowie jej rodziny.
Andrzej Grabowski ma poważne problemy zdrowotne, z którymi boryka się od lat. Juror "Tańca z gwiazdami" przeszedł już kilka zabiegów na jedno biodro, a ostatnio zdradził, że również drugie wymagało operacji. Wiele osób zaniepokoiło wyznanie aktora.Problemy zdrowotne Andrzeja Grabowskiego zaczęły się już kilkanaście lat temu. Pierwszą poważną operację przeszedł w 2010 roku, kiedy to wszczepiono mu endoprotezę w staw biodrowy. Mimo zabiegu, kłopoty aktora nie skończyły się i jak niedawno zdradził, wciąż dają o sobie znać.
Izabela Małysz od początku swojego udziału w "Tańcu z gwiazdami" wzbudzała wiele emocji wśród telewidzów. Wczoraj żona znanego skoczka odpadła z tanecznego show. Kobieta pożegnała się z programem i podsumowała swoje poczynania. Jej słowa wprawiły w osłupienie wiele osób.W poniedziałkowej odsłonie show Izabela Małysz i Stefano Terazzino zatańczyli m.in. pasodoble do utworu "Believer" zespołu Imagine Dragons. Występ ten nie przypadł do gustu wszystkim jurorom, ale finalnie taniec oceniono na 26 punktów. Mimo tego czwartyMimo tego, czwarty odcinek nie zakończył się dla pary szczęśliwie i duet musiał pożegnać się z programem. Po wszystkim Izabela Małysz dobitnie skomentowała swoją przegraną.
Czwarty odcinek "Tańca z Gwiazdami" wzbudził emocje zarówno wśród widzów, jak i jurorów show. Pomiędzy Iwoną Pavlović i Andrzejem Piasecznym doszło do słownej utarczki. "Czarnej Mambie" nie spodobały się dwuznaczne żarty piosenkarza."Taniec z Gwiazdami" jest dla uczestników nie tylko wspaniałą przygodą, ale również morderczą pracą. To, co widzowie mogą zobaczyć na parkiecie, poprzedzone jest godzinami wyczerpujących treningów fizycznych. Efekty nie zawsze jednak zachwycają jurorów.
Izabela Małysz odpadła z "Tańca z Gwiazdami" po zaledwie czterech odcinkach. To już koniec wielkiej przygody żony byłego skoczka narciarskiego. Jurorzy bardzo słabo ocenili występ aspirującej celebrytki. Dodatkowo przeszkodziły jej problemy ze zdrowiem.Izabela Małysz była niekwestionowaną faworytka wielu telewidzów. Fani Adama Małysza zgodnie przyznawali, że kobieta, która wspierała go przez całą karierę i zajmowała się wychowywaniem córki, powinna mieć szansę na rozwój własnych pasji.
Artur Barciś zdobył się na szczere wyznanie. Aktor opowiedział o swoim udziale w "Tańcu z gwiazdami" sprzed jedenastu lat i gorzko podsumował uczestnictwo w show. Jak przyznał, zabawa okazała się być dla niego jednym wielkim stresem i upokorzeniem.Artur Barciś to aktor serialowy znany najbardziej z roli Tadeusza Norka w "Miodowych latach". Wiosną 2010 roku wziął udział w 11. edycji "Tańca z gwiazdami", emitowanej jeszcze w stacji TVN. Jego partnerką była wówczas Paulina Biernat, z którą udało mu się dojść do 7. odcinka. Z walki o trofeum wycofał się sam ze względu na kontuzję nogi.
Niedawno widzowie mogli usłyszeć tragiczną historię Kajry. Jedna z uczestniczek programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” opowiedziała o tym, jak straciła ojca. Poruszyła też temat wychowania i swojej rodziny. Żona Sławomira nie potrafiła ukryć łez wzruszenia. Wyznanie gwiazdy poruszyło też Michała Malitowskiego.Nie jest tajemnicą, że Kajra wychowała się w Wałbrzychu. Wielu widzów jednak nie miało pojęcia, w jakich warunkach żyła i czego doświadczyła. Z wyznania uczestniczki programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” wynika, że nie miała łatwej drogi, a jej rodzina musiała pogodzić się z wieloma wyrzeczeniami.Widzowie programu mogli dowiedzieć się, że Kajra mogła się wykształcić dzięki temu, że jej rodzice bardzo ciężko pracowali. Później odszedł jej ojciec – osoba, której gwiazda wiele zawdzięcza. Tata żony Sławomira zmarł niespodziewanie. Usiadł na ławce i już z niej nie wstał. Celebrytka oczekiwała wtedy dziecka.– Pochodzę z rodziny średniej klasowej, rodzice musieli ciężko pracować, żebyśmy mogli się z bratem wykształcić – powiedziała.– Pewnego dnia przyszedł mój tata, usiadł na ławce i zasnął. Byłam wtedy w szóstym miesiącu ciąży – dodał.
Mnóstwo widzów niedawno włączyło stację Polsat i przeżyło duże rozczarowanie. Publiczność śledząca program „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” ostro skrytykowała to, co wydarzyło się w ostatnim odcinku. Znaczna część nie może pogodzić się z odpadnięciem Radosława Liszewskiego i Leny Klimentovej. Pojawiły się też sugestie dotyczące Izabeli Małysz.Jeden z najpopularniejszych programów stacji Polsat znów dostarczył widzom mnóstwo wrażeń, ale fani „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” prawdopodobnie nie na takie emocje liczyli. Kontrowersje wywołało odpadnięcie Radosława Liszewskiego, który tańczył w parze z Leną Klimentovą. Zdaniem dużej części publiczności ci uczestnicy nie tylko nie byli najsłabsi, ale również ciekawie się zapowiadali.Widzowie Polsatu szybko podzielili się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych. Stwierdzili, że komuś pomyliły się cyfry podczas głosowania, a werdykt jest niesprawiedliwy. Po komentarzach, które pojawiły się na Instagramie, widać, że Radosław Liszewski i Lena Klimentova mieli mnóstwo fanów. Oberwało się natomiast Izabeli Małysz.
Andrzej Piaseczny po raz kolejny zaskoczył widzów swoimi słowami na fotelu jurora. Podczas pierwszego odcinka uderzył w TVP, a wczoraj w rządzących. Gdy oceniał Kingę Sawczuk i Jakuba Lipowskiego, nawiązał do popularnego hasła krytykującego prawicę.Słowa piosenkarza wywołały niemałą konsternację. Już kiedyś w żartobliwy, acz ostry sposób odniósł się do TVP, a jego wypowiedź była szeroko komentowana. Podobnie było i tym razem.
Izabela Małysz to jedna z największych gwiazd najnowszej edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Żona najsłynniejszego polskiego skoczka narciarskiego nie zebrała najlepszych not i była wyraźnie zestresowana. W pewnym momencie na jej twarzy pojawiły się łzy. Na scenę wszedł też Adam Małysz.Ostatni czas był dla Izabeli Małysz bardzo wymagający. Żona słynnego „orła z Wisły” przez dwa dni świętowała ślub córki, Karoliny. Rodzina bawiła się niedaleko Żywca. Na drugi dzień po weselu odbyły się jeszcze poprawiły. Uczestniczka programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” jednak dzielnie zjawiła się na scenie.W trakcie występu nie mogło zabraknąć Adama Małysza. Były reprezentant polskiej drużyny narodowej rozmawiał z żoną o małżeństwie i miłości. Izabela Małysz wraz ze Stefano Terrazzino zatańczyła rumbę, która jednak nie zachwyciła jury. Ivona Pavlović zauważyła, że uczestniczka jest zestresowana. Pojawiły się łzy.– To nie była dobra rumba tanecznie, chociaż będzie ładnie wyglądała na nagraniu. Chodź, ja cię przytulę, muszę jakoś spuścić to powietrze, jestem przecież najwredniejsza – powiedziała niespodziewanie Pavlović.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo– Coś w tym jest, co Iwonka mówi. Żeby dobrze tańczyć, trzeba się odstresować – dodał Michał Malitowski.
Sławomir może kibicować swojej żonie, która jest jedną z uczestniczek 12. edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. W trakcie przygotowań przyznał, że Kajra bywa wybuchowa i podczas małżeńskich sporów zdarza się jej niszczyć przedmioty. Dodał, że dzięki treningom stała się spokojniejsza.Przed występem żony Sławomira widzowie mogli zobaczyć filmik, na którym widać, jak Kajra przygotowywała się do udziału w programie. Kobieta tańczy w parze wraz z Rafałem Maserakiem. Przy okazji fani mogli dowiedzieć się, że między małżonkami czasem dochodzi do ostrych spięć.Rafał Maserak usłyszał podziękowania ze strony Sławomira. Mąż Kajry przyznał, że dzięki treningom na sali kobieta jest znacznie spokojniejsza w domu. Ostatnio rzadko rzuca szklankami, co wcześniej jej się miało zdarzać, jak zasugerował popularny piosenkarz disco polo.
Wczoraj wystartowała 12. edycja „Tańca z gwiazdami”. Jedną z gwiazd show jest Izabela Małysz, żona Adama Małysza. Kobieta może liczyć na wsparcie męża w każdej sytuacji, co były skoczek udowodnił w niezwykle romantyczny sposób. Izabela Małysz zadebiutowała na parkiecie tańcząc walca angielskiego w parze ze Stefano Terazzino. Para otrzymała umiarkowane oceny i 25 punktów. Izabelę na widowni wspierała najbliższa rodzina - mąż i córka Karolina.- Wielki szacunek, bo ja bym chyba nie wyszedł. (...) Strasznie się denerwowałem. Przypuszczałem, że żona będzie się bardziej denerwować - mówił po tańcu małżonki czterokrotny medalista olimpijski.
Wczoraj wieczorem widzowie Polsatu mogli obejrzeć pierwszy odcinek 12. edycji programu „Taniec z gwiazdami”. 10 par rozpoczęło walkę o kryształową kulę, a wśród uczestników show znalazła się również żona Adama Małysza, Izabela, która swoim wczorajszym występem poruszyła nie tylko jury i widzów, ale również obecnego na widowni męża.Na parkiecie najnowszej edycji popularnego tanecznego show widzowie zobaczyli Izabelę Małysz oraz m.in. Oliwię Bieniuk - młodą modelkę i córkę Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka, żonę Sławomira - Magdalenę „Kajra” Kajrowicz, gwiazdę programu „Gogglebox” Sylwię Bombę oraz himalaistę Denisa Urubko.
Iza Małysz będzie jedną z gwiazd nadchodzącej edycji "Tańca z gwiazdami". O ile już wiadomo, że Oliwii Bieniuk na parkiecie będzie towarzyszyć Michał Bartkiewicz, to kolejne pary są na razie tajemnicą. Dziennikarze Pomponika ustalili, że żona skoczka będzie szaleć w tańcu ze Stefano Terazzino.Stefano Terazzino ma już na swoim koncie cztery Kryształowe Kule. Fani programu trafnie obstawiali, że to właśnie on zatańczy z żoną skoczka. Jeśli nieoficjalne doniesienia się potwierdzą, Iza Małysz z powodzeniem może trafić do samego finału.
Najnowsza, 12. edycja „Tańca z gwiazdami”, ruszy już 30 sierpnia. Serwis Pomponik dowiedział się, że ostatnią gwiazdą programu, którą ma ogłosić Polsat, jest żona Adama Małysza, Izabela. Producenci programu od dawna chcieli namówić ją do udziału w programie i najwyraźniej żona skoczka w końcu dała się namówić.Obsada 12. edycji „Tańca z gwiazdami” zapowiada się bardzo obiecująco. Polsat oficjalnie poinformował, że uczestnikami będą córka Anny Przybylskiej Oliwia Bieniuk, gwiazdor disco polo Radek Liszewski, żona Sławomira Kajra czy gwiazda „Googleboxa” Sylwia Bomba.O Kryształową Kulę walczyć będą również himalaista Denis Urubko, tiktokerka Kinga Sawczuk, kickboxer i raper Juras, 67-letni sportowiec FitOld Boy, a także znany widzom „Gliniarzy” Piotr Mróz.