Ada Rymaszewska 31.08.2021 21:35

Adam Małysz kibicował żonie podczas występu w "Tańcu z Gwiazdami". Wręczył jej prezent

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Wczoraj wystartowała 12. edycja „Tańca z gwiazdami”. Jedną z gwiazd show jest Izabela Małysz, żona Adama Małysza. Kobieta może liczyć na wsparcie męża w każdej sytuacji, co były skoczek udowodnił w niezwykle romantyczny sposób. Izabela Małysz zadebiutowała na parkiecie tańcząc walca angielskiego w parze ze Stefano Terazzino. Para otrzymała umiarkowane oceny i 25 punktów. Izabelę na widowni wspierała najbliższa rodzina - mąż i córka Karolina.

- Wielki szacunek, bo ja bym chyba nie wyszedł. (...) Strasznie się denerwowałem. Przypuszczałem, że żona będzie się bardziej denerwować - mówił po tańcu małżonki czterokrotny medalista olimpijski.

Adam Małysz ma gest

Z okazji debiutu w programie Adam Małysz postanowił przygotować dla małżonki nie lada niespodziankę. Były skoczek kupił ukochanej piękny prezent - okazały bukiet czerwonych róż, którym nie zapomniał pochwalić się na swoim Instastory. Ujęcie skomentował krótkim: W oczekiwaniu na małżonkę.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Trzeba przyznać, że nasz Orzeł z Wisły ma gest. Izabela Małysz z pewnością była zadowolona z podarunku, a wsparcie męża dodało jej motywacji do dalszych zmagań.

We wtorkowy poranek początkująca gwiazda opublikowała na Instagramie zdjęcie ze swoim tanecznym partnerem i podziękowała za oddane na nich głosy. - Pierwsze koty za płoty... Para nr 2 pięknie DZIĘKUJE wszystkim za wsparcie!!! ❤️😘Ciśniemy dalej 💃🏻🕺🏻💪 - zapowiedziała.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez IzAbelka (@izamalysz)

Mogą na siebie zawsze liczyć

Tuż przed wyjściem Izabeli i Stefano na parkiet, wyemitowano krótki film, w którym Małyszowie opowiedzieli o początkach swojej znajomości.

- Mieszkaliśmy 500 m od siebie, ale w tych wcześniejszych latach to do mojej żony mój kuzyn bardziej zarywał - wyznał z uśmiechem były skoczek narciarski.

Izabela przyznała zaś, że gdy wychodziła za Adama on dopiero rozpoczynał swoją karierę sportową. Później jako przykładna żona wspierała męża w zdobywaniu kolejnych trofeów. Teraz role się odwróciły. Przez ostatnie tygodnie Izabela Małysz ciężko trenowała, by jak najlepiej wypaść przed milionami telewidzów. Nie ukrywa, że ćwiczenia dały jej w kość i przechodziła mały kryzys, ale wtedy właśnie mogła liczyć na kochającego małżonka. - Nie ukrywam, że jest mi ciężko. Każdego dnia tej wielkiej przygody wychodzę poza wiele moich stref komfortu. Ale.. mam osobę, na którą zawsze mogę liczyć. Która pocieszy, wesprze, ale i opieprzy w razie potrzeby. Dodaje mi skrzydeł, gdy mi ich zabraknie. I tak jest już od 24 lat naszego małżeństwa… - powiedziała.