Ks. prof. Alfred Wierzbicki zabrał głos ws. stanu stosunków państwa z Kościołem i wykorzystaniu go w walce wyborczej. Wyraził przekonanie, że “jeśli PiS przegra, to Kościół wygra, natomiast, jeśli PiS wygra, to będzie następować dalsza destrukcja Kościoła”.
Policjanci z Komendy Powiatowej w Wołominie zatrzymali na ulicach niewielkiej wsi Kowalicha nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna najpierw uciekał przed jadącym na sygnale radiowozem, a następnie wdał się w szarpaninę z funkcjonariuszami. Po spędzeniu nocy w izbie wytrzeźwień, usłyszał dwa zarzuty. Jak donosi TVN24, oskarżony to lokalny polityk PiS, który od lat pełni prominentną funkcję w gminie Dąbrówka.
Klub milionerów, tłuste koty - różnie mówi się na ludzi powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością, którzy w czasach rządów tej partii dorobili się ogromnego majątku w spółkach Skarbu Państwa. Partia Jarosława Kaczyńskiego, która do władzy doszła z hasłami "pokora, praca, umiar" rozsiadła się w państwowych spółkach i czerpie z tego wymierne korzyści.
Niemałe zamieszanie wywołało wraz z początkiem tygodnia Centrum Badania Opinii Społecznej, które najpierw zamieściło na swoim Twitterze wyniki najnowszego sondażu wyborczego, a po chwili je skasowało. Szefowa instytucji twierdzi, że przyczyną takiego stanu rzeczy był “chochlik graficzny”, a nie fakt, że rezultaty były mocno niekorzystne dla partii rządzącej. Sprawę jednoznacznie zrecenzowali jednak oburzeni komentatorzy, a także sam Donald Tusk. Ostatecznie CBOS przyznało, że Koalicja Obywatelska idzie niemalże łeb w łeb z PiS.
Rzecznik PiS-u Rafał Bochenek zainaugurował wraz z posłami Janem Kanthakiem i Danielem Milewskim akcję partii rządzącej, która ma uderzyć w Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Okazało się, że wybrane przez nich miejsce jej inauguracji jest dość niefortunne…
Nowa ustawa podatkowa autorstwa polityków obozu rządzącego ma nieść wiele korzystnych rozwiązań, także dla rodziców. PiS przypomniał sobie o obietnicy z 2015 roku i zobowiązał się do obniżki stawki podatku VAT.
Michał Dworczyk pędził wczoraj po Warszawie na sygnale. Samochód z politykiem gnał przez korki na sygnale tylko po to, by ten zdążył na obchody 159. miesięcznicy smoleńskiej. Po kilku godzinach Dworczyk przeprosił, ale to nie koniec.
Nie milkną echa zaatakowania dziewczyny przez syna posłanki PiS-u Iwony Arent. Głos w sprawie zabrał właśnie szef parlamentarzystki. Jarosław Kaczyński powiedział, że, choć trudno obciążać kobietę zachowaniem 29-latka, “w pewnym momencie powiedziała ona coś, czego absolutnie nie powinna powiedzieć”.
Politycy PiS-u otrzymali z centrali specjalny przekaz dnia, z którym mają chodzić do mediów. Zgodnie z nim na napływ "nielegalnych migrantów" do Europy odpowiada Donald Tusk i Angela Merkel, i tylko rząd PiS-u gwarantuje Polsce suwerenność.
Coraz więcej wiadomo o sprawie syna posłanki Iwony Arent, który razem ze znajomą miał pobić swoją byłą dziewczynę, Paulinę. Media dotarły do wstrząsających nagrań z końca czerwca, kiedy to doszło do brutalnego aktu i które to jednoznacznie pokazują, że Michał A. brał udział w procederze. Filmy są wyjątkowo drastyczne, przepełnione nieludzką przemocą oraz przeplatane niecenzuralnymi groźbami. Oprawcy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty, a parlamentarzystka PiS przeprasza za wcześniej spekulacje i wycofuje się na razie z działalności publicznej.
24 czerwca br. w jednym z mieszkań w Olsztynie doszło do pobicia kobiety. Jedną z dwójki zatrzymanych osób był 29-letni Michał A., syn posłanki Prawa i Sprawiedliwości Iwony Arent. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty. W jego obronie stanęła matka, która nie wierzy w oskarżenia kierowane pod adresem syna.
Premier Mateusz Morawiecki podczas sesji Q&A odpowiadał na pytania internautów. Jeden zadał mu niespodziewane pytanie: "jak pan to robi, że nie rośnie panu nos". - Cieszę się z tych wszystkich przeróbek - odpowiedział szef rządu.
W internecie pojawił się mail, który ówczesny szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk miał napisać w marcu 2019 roku do premiera Mateusza Morawieckiego. Zawiera on szczegóły dotyczące negocjacji rządu z posłami Kukiz'15 w sprawie jednej z procedowanych wówczas ustaw. Szef KPRM miał przekazywać, że czołowy poseł Kukiza obiecał, że "będzie się uwiarygadniał, atakując rząd in corpore, a nie personalnie".
W ostatnich dniach polska debata publiczna jest skupiona wokół filmiku Donalda Tuska, w którym szef PO straszy przed masowym napływem obcych kulturowo imigrantów rzekomo inspirowanego przez rząd PiS-u. Skąd taka retoryka u byłego szefa Rady Europejskiej, który forsował mechanizm przymusowej relokacji imigrantów, i ile jest prawdy w słowach lidera opozycji?
Po ostatnim szczycie Unii Europejskiej, na którym Mateusz Morawiecki nie osiągnął zamierzonych przez siebie celów, uwypukliły się różnice pomiędzy Polską i Węgrami a resztą państw członkowskich. Wygląda na to, że prorosyjski Viktor Orban pozostał jedynym sojusznikiem polskiego rządu w kwestii polityki migracyjnej.
Prezydent Andrzej Duda był pytany na antenie Radia Zet o kwestię ew. wprowadzenia stanu wyjątkowego i implikacje relokacji Grupy Wagnera na Białoruś. Głowa państwa zabrała też głos ws. potencjalnych dat wyborów do parlamentu.
Kuriozalne sceny w radiowym studiu. Podczas rozmowy na antenie Radia ZET, były marszałek Senatu Stanisław Karczewski nie był w stanie racjonalnie odpowiedzieć na zarzuty dziennikarki, że działacze PiS-u obsiadają liczne spółki. Polityk partii rządzącej, zamiast podjąć dyskusję, w pewnym momencie się… obraził. Wychodząc ze studia, rzucił jedynie: "raczej do pani redaktor nie przyjdę".
Prawo i Sprawiedliwość stara się odbudować zaufanie Polaków. Do rządu wrócił Jarosław Kaczyński, który z pierwszej linii zamierza poprowadzić swoją partię do zwycięstwa w jesiennych wyborach. Póki co, działania te zdają się powodować skutek odwrotny. Prawo i Sprawiedliwość traci poparcie. Jak wygląda najnowszy sondaż?
„To który przewodniczy?”, „Nawet nie próbujecie już udawać, że Kaczyński jest szefem rządu?” - grzmią użytkownicy Twittera pod fotografiami z posiedzenia Rady Ministrów opublikowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość. Powód? Jarosław Kaczyński został wymieniony we wpisie jako pierwszy. Co więcej, nazwano go „premierem”. Nie brakuje głosów, że publikacja pokazała wyraźnie, „kto naprawdę rządzi w Polsce, a kto od wielu lat udaje, że jest premierem”.
24 czerwca w Bogatyni (woj. dolnośląskie) odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Odbywający się na tle turowskiej elektrowni wiec został jednak zakłócony przez niespodziewany incydent z udziałem posła Koalicji Obywatelskiej Piotra Borysa. Interweniowała policja.
W obliczu tegorocznych wyborów parlamentarnych, Prawo i Sprawiedliwość na wszelkie możliwe sposoby stara się uzyskać zaufanie Polaków. Panaceum na słabnące poparcie suwerena ma być rekonstrukcja w rządowych szeregach. Jak informują polskie media, w środę, 21 czerwca, w samo południe Jarosław Kaczyński ma wrócić do rządu i objąć funkcję wicepremiera.
Nie milkną echa po śmierci ciężarnej 33-latki z Nowego Targu. Wczoraj (14.06) ulicami kilkudziesięciu polskich miast przeszły protesty pod hasłem “Ani jednej więcej”. Sprawę skomentowała m.in. posłanka PiS-u Ewa Szymańska, która uznała, że całe to zamieszanie to tylko przedwyborcza propaganda opozycji.
Rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że jeśli PiS wygra wybory, to w kolejnej kadencji przeprowadzi kompleksową reformę sądownictwa, “aby sprawy były szybciej rozpatrywane”. Jak ocenił, w niektórych obszarach udało się to rządowi poprawić, ale “w wielu wymaga to jeszcze dużej korekty”.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Paluch została zapytana przez dziennikarzy TVN24 i Gazety Wyborczej o to, dlaczego zajmuje mieszkanie komunalne, za które czynsz wynosi 116 zł, skoro zarabia 25 tys. zł miesięcznie. Polityczka stwierdziła, że reporterzy nie usłyszą od niej żadnego komentarza, dopóki… nie przeproszą za ataki na Jana Pawła II.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odpowiedział na oskarżenia wysuwane ze strony PiS-u odnośnie do stanu szkolnictwa w stolicy. Przytoczył liczby świadczące o ciągle rosnących nakładach na edukację w Warszawie, tym samym zaprzeczając słowom m.in. Jarosława Krajewskiego, który uznał, że PO oszczędza na edukacji młodych mieszkańców stolicy.
W Parlamencie Europejskim miała miejsce debata dotycząca "lex Tusk". W trakcie dyskusji Marek Belka nazwał tę kontrowersyjną ustawę “okrutnym żartem z Polaków”. Z kolei Beata Szydło wykorzystała swoją przemowę na mównicy do skrytykowania opozycji oraz refleksji, że atak na Polskę ma odwrócić uwagę od łamania prawa przez instytucje unijne.
Wybory zbliżają się wielkimi krokami i partii rządzącej zależy na tym, aby utrzymywać wszystkich w przeświadczeniu, że jest główną siłą w polskiej polityce. Niestety we wtorkowym sondażu "Faktów" TVN Koalicja Obywatelska miała przewagę nad PiS-em, więc TVP musiało to “naprawić”.
Europosłanka z PiS-u i była premier Beata Szydło jest krytykowana w sieci za złożenie nieczytelnie wypełnionego oświadczenia majątkowego. Nie jest jedyną osobą, która podchodzi w taki sposób do ustawowego obowiązku. Czy przepisy regulują takie sytuacje, czy może nieczytelne uzupełnianie tak ważnych dokumentów nie wiąże się z konsekwencjami?