Nie milkną echa śmierci Jewgienija Prigożyna. Szef Grupy Wagnera zginął w katastrofie lotniczej, a maszyna najpewniej rozpadała się już w powietrzu. Dużo wskazuje na to, że wiedział, jaki czeka go los. W jednym nagrań mówił o “rozpadającym się samolocie”.
Zbigniew Pawłowicz nie żyje. Był posłem i senatorem, ale przede wszystkim wybitnym lekarzem. Były polityk zmarł niecały miesiąc przed swoimi urodzinami. Miał 80 lat.
Żukowo na Pomorzu dotknięte kolejną tragedią. W sobotę 26 sierpnia doszło do pożaru drewnianego domu. Strażacy dotarli do informacji, iż wewnątrz płonącego budynku mogą znajdować się ludzie. Ratunek przyszedł jednak za późno. Niedługo wcześniej policja brała udział w śmiertelnym zdarzeniu z udziałem rocznego dziecka.
W miarę upływu dni pojawiają się kolejne doniesienia na temat katastrofy samolotu Jewgienija Prigożyna. Choć wciąż nie ma pewności, czy szef Grupy Wagnera był na pokładzie maszyny, niektóre źródła twierdzą, że zidentyfikowano go dzięki jednej charakterystycznej rzeczy. W przestrzeni medialnej nie brak jednak także innych, mocno przerażających detali. Te mogą rzucać na sprawę zupełnie nowe światło.
Kobieta doświadczyła śmierci klinicznej. Nie żyła przez 15 minut, ale gdy lekarze przywrócili jej czynności życiowe, ta oświadczyła, że żyła w niebie przez pięć lat. Wspomniała o “polu kwiatów” i “istotach niebiańskich”.
Polska Policja w żałobie. Podkarpaccy funkcjonariusze przekazali wiadomość o nagłej śmierci aspiranta Wojciecha Tobiasza. Zmarły policjant od 2017 roku pełnił służbę rzecznika prasowego.
Tuż po policyjnej interwencji zmarł 28-letni zawodnik drużyny futbolu amerykańskiego Panthers Wrocław, Norweg Leo K. Dolnośląska Policja wydała już oświadczenie w tej sprawie, publikujemy je w całości. - Sprawa jest zbyt poważna, by ujawniać dalsze szczegóły tych wydarzeń - oświadczył komisarz Wojciech Jabłoński.
Nie milknął echa od katastrofy samolotu, w której zginął przywódca grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. Samolot, którym miał lecieć, spadał z jednym skrzydłem. Media dotarły do świadków wypadku, mieszkańców wsi Kużenkino w obwodzie twerskim. To właśnie tam rozbiła się maszyna z Prigożynem na pokładzie.
Radio Katowice poinformowało w swoich mediach społecznościowych o bardzo smutnej informacji. Zmarła ceniona i uwielbiana dziennikarka rozgłośni. Miała zaledwie 57 lat.
Nie milkną echa katastrofy samolotu, na pokładzie którego miał znajdować się Jewgienij Prigożyn. Tym, co interesuje jest przede wszystkim to, czy w obwodzie twerskim doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy też zamachu. Większość doniesień wskazuje na prawdziwość drugiej z wersji, a to rodzi pytania o odpowiedzialność za zdarzenie. Brytyjskie i ukraińskie służby wytypowały już nawet potencjalnego sprawcę.
Ciało kobiety odnaleźli przypadkowi przechodnie spacerujący po lesie w Roosendaal na południu Holandii. Jak wynika z dokumentów, to 44-letnia Polka. Służby podejrzewają, że denatka najprawdopodobniej została brutalnie zamordowana. Niestety, to nie pierwszy tak tragiczny przypadek z udziałem obywatelki Polski w ostatnim czasie w tym kraju.
W piątek 25 sierpnia późnym wieczorem w wyniku zderzenia dwóch samochodów osobowych w miejscowości Zapolice pod Zduńską Wolą (Łódzkie) zginęły dwie osoby, a siedem zostało rannych. Poszkodowani trafili do szpitala. Policja bada przyczyny wypadku.
Do mediów docierają kolejne informacje odnośnie do katastrofy samolotu z Jewgienijem Prigożynem na pokładzie. Rosjanie właśnie odnaleźli czarne skrzynki z maszyny. Trwają szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia.
Spływają kolejne komentarze dotyczące katastrofy lotniczej i śmierci Jewgienija Prigożyna. Głos zabrał właśnie czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow, który nie szczędził ciepłych słów pod adresem zmarłego szefa Grupy Wagnera.
Śmierć Jewgienija Prigożyna została potwierdzona przez Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenkę, ale też m.in. przez źródła wywiadowcze Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Mimo to spływają pogłoski odnośnie do rzekomej obecności szefa Wagnerowców w Afryce.
Dramatyczne odkrycie na krakowskim osiedlu Uroczym. W jednym z mieszkań znaleziono zakrwawione zwłoki 28-latka w pozycji klęczącej. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia policja, która zatrzymała już dwie osoby. Według medialnych doniesień, zaledwie dzień wcześniej w lokalu miało dojść do awantury, a do mężczyzny próbowano wezwać pogotowie, ale pomocy odmówiono.
Katastrofa samolotu należącego do Jewgienija Prigożyna zaskoczyła świat. Mimo mijających dni i godzin, w sprawie zamiast kolejnych odpowiedzi, mnożą się tylko pytania. Jednym z nich jest chociażby to, czy szef Grupy Wagnera rzeczywiście był na pokładzie rozbitej maszyny, a jeśli tak, to co stanie się z jego podwładnymi. Generał Mieczysław Gocuł wskazał najbardziej prawdopodobne scenariusze.
Niepokojące wieści napływają z Rzeszowa (woj. podkarpackie). Bakteria legionella nie odpuszcza, a służby wciąż nie wiedzą, co jest przyczyną masowego zakażenia. W podkarpackich szpitalach przebywa aktualnie ponad 70 pacjentów z objawami takim, jak gorączka i duszności. Są także gorsze informacje, bilans zmarłych właśnie wzrósł do siedmiu osób.
Miała tylko 17 lat, a niebawem na świecie miało pojawić się jej długo wyczekiwane dziecko. Doszło do dramatycznej sytuacji. Nastolatka zmarła podczas próby naładowania telefonu komórkowego.
Światowe media żyją katastrofą samolotu wojskowego nieopodal wsi Kużnienko w rosyjskim obwodzie twerskim. W sprawie wciąż jest wiele niewiadomych, jednak wszystko wskazuje na to, że doniesienia o kolejnych ofiarach są tylko kwestią czasu. Tym, co budzi największe zainteresowanie, jest przede wszystkim los szefa Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna. Telewizja Russia24 zelektryzowała właśnie wszystkich pierwszym oficjalnym komunikatem na temat “kucharza Putina”.
Katastrofa budowlana na Dolnym Śląsku. W środę (23 sierpnia) przed południem w Rząśniku koło Złotoryi doszło do częściowego zawalenia się budynku wielorodzinnego. W tym czasie w wykopie przy remontowanej budowli przebywało dwóch mężczyzn prowadzących prace. Dzięki sprawnej akcji strażaków, udało się do nich dotrzeć, ale przybyły na miejsce lekarz orzekł zgon obu poszkodowanych.
Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie. 19-letni kierowca BMW nie zatrzymał się do kontroli drogowej i rzucił w ucieczkę przed policją ulicami Suszna. Niestety, pościg za mężczyzną skutkował dachowaniem jego auta, zakończonym w przydrożnym rowie. Śmierć na miejscu poniósł 21-letni pasażer samochodu.
Policjanci z Częstochowy (woj. śląskie) wyjaśniają okoliczności śmierci 71-latki w Rędzinach. Kobieta wybrała się na zakupy samochodem, pod którego kołami zginęła tuż po opuszczeniu sklepu. Śledztwo w sprawie trwa i jest prowadzone przez prokuraturę. Biegli mają już jednak najbardziej prawdopodobną hipotezę dotyczącą przyczyn tego tragicznego zdarzenia.
Rzeszów. Jedna osoba nie żyje, a u 51 osób potwierdzono zakażenie bakterią, która wywołuje tzw. chorobę legionistów. Władze stolicy Podkarpacia podjęły już kroki, które mają ograniczyć możliwość dalszego zakażania się legionellozą. Osoby zmagające się z bakterią łączy ważna rzecz.
Po tym, jak jeden ze szczecińskich księży miał otrzymać mandat za “nieobyczajne zachowanie” na plaży w Świnoujściu, a dwa dni później zginął pod kołami pociągu, wciąż nie mogą opaść emocje. Największe kontrowersje dotyczą wpisu, jaki miejscowa radna opublikowała jeszcze przed śmiercią kapłana w mediach społecznościowych, udostępniając jego dane. Teraz prawicowe media oskarżają Dominikę Jackowski o zaszczucie duchownego i grożą konsekwencjami. Te są realne, bo do sprawy włączył się bliski współpracownik ministra Zbigniewa Ziobry, Dariusz Matecki.
20 sierpnia na drodze w Ługach (woj. mazowieckie) doszło do wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Samochód uderzył w drzewo, a jego kierowca wydostał się z wraku i uciekł, zostawiając rannych pasażerów. Jeden z nich, 16-latek, zmarł. Następnego dnia uciekinier sam zgłosił się na policję.
Pożar w gminie Wisznice zakończył się śmiercią 77-letniego mężczyzny. Senior chciał opanować płomienie trawiące jego trawę, ale doszło do zdarzenia, które zaważyło na jego życiu. Nie pomógł nawet szybki transport śmigłowcem LPR. Policja opublikowała apel.
Tragiczny finał poszukiwań 25-latka z Dębnicy (woj. wielkopolskie). Adrian J. bawił się na weselu, zniknął po tym, jak został odwieziony po zabawie pod dom. Ratownicy poinformowali o zakończeniu działań.