Sosnowiec. Do bardzo niebezpiecznego wypadku doszło we wtorek 26 września, rano. Autobus miejski wjechał w przystanek autobusowy, na którym przebywała młoda kobieta i dwoje małych dzieci - 2-letnie i 5-miesięczne.
Trwa proces wstrząsającej sprawy z Kujaw. 41-letni Robert B., został oskarżony o wielokrotne, brutalne, wykorzystanie seksualne dziewczynki poniżej 15. roku życia. Jego proces, ze względu na drastyczny charakter, toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w Zielonej Górze. Do policjanta będącego na służbie, który właśnie tankował swój radiowóz, podbiegł nieznany mężczyzna i poprosił o pomoc. Liczyła się każda sekunda.
Przejmująca interwencja służb w Chojnicach. Płacz dzieci i wołanie o pomoc zaniepokoiły mieszkańców bloku. 4- i 7-latek byli zamknięci sami w mieszkaniu. Ich 28-letniej matki nie było w domu.
Poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego trwają od maja bieżącego roku. W ostatnich dniach sprawa jednak ponownie rozpaliła media. Wszystko za sprawą nowych tropów, które pojawiły się ku uciesze zrozpaczonych rodziców. Policja komentuje trwające poszukiwania.
Bardzo niebezpieczne zdarzenie w Oławie (woj. dolnośląskie). 46-letnia kobieta i jej 5-letnie dziecko przechodząc prawidłowo przez jezdnię, zostali potrąceni przez samochód osobowy, którym kierowała 61-latka.
Skandaliczne sceny w jednej z podrzeszowskich miejscowości. Dyrektorka tamtejszej szkoły nie zbagatelizowała pogłosek o molestowaniu uczniów przez prowadzącego katechezę księdza i sama stała się ofiarą linczu. Po tym, jak kobieta zgłosiła sprawę odpowiednim organom, w obronie kapłana stanęli niektórzy rodzice dzieci, którzy wściekli chcieli wywieźć kierowniczkę placówki na taczkach. Tymczasem śledztwo ws. kapłana wszczęła prokuratura.
Tragiczny wypadek w Jeziorkach na Podlasiu. Zginęły dwie osoby, a jedna z ofiar śmiertelnych to dziecko. Okoliczności zdarzenia w Jeziorkach pozostają na razie zagadką. Początkowo wydawało się, że bilans wypadku będzie mniejszy. Policja pracuje nad wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia.
22 września nad ranem na trasie S7 w miejscowości Mieszkowo doszło do niebezpiecznego wypadku drogowego. Kierowca samochodu osobowego uderzył w łosia. Autem podróżowały trzy osoby, w tym dziecko. Wszyscy zostali ranni i przewiezieni do szpitala. Zwierzę nie przeżyło. Policja udostępniła zdjęcia z miejsca zdarzenia, na których widać, że siła zderzenia musiała być ogromna.
Nauczycielka nie przyznała dziecku punktów, mimo iż uczennica rozwiązała zadanie poprawnie. Oburzony ojciec postanowił opublikować w sieci zdjęcie sprawdzianu. - Nie taki jest sens tworzenia podręczników - stwierdził mężczyzna. Internauci stanęli w obronie dziewczynki i nie ukrywają, iż ich zdaniem została potraktowana niesprawiedliwie.
Na jaw wyszły nowe fakty ws. planu Piotra G. z Czerników. 54-latek, który był w kazirodczym związku ze swoją córką Pauliną G., mieszkał również z 24-letnim synem. Młody mężczyzna to osoba z niepełnosprawnością. Wójt gminy ujawnił informacje, wskazujące, że zamiary potwora z Czernikowa wobec syna również nie były dobre.
Ksiądz w czasie mszy zwrócił się do dwóch rodzin z dziećmi obecnymi w kościele. Wyprosił ich z mszy świętej, gdyż “akustyka kościoła” sprawiała, że dźwięki wydawane przez najmłodszych miały przeszkadzać innym wiernym. Ojciec dziewczynki zabrał głos i nie ukrywa, że był oburzony zachowaniem duszpasterza z gminy Września.
Przed sądem w Białymstoku staną rodzice 9-miesięcznej obecnie dziewczynki, którzy usłyszeli zarzut fizycznego znęcania się nad maleńkim dzieckiem. Zabezpieczona dokumentacja medyczna i inne dowody zostały przekazane do prokuratury.
Zbrodnia w Czernikach. Na jaw wychodzą nowe fakty, a sąsiedzi przerywają milczenie. Mówią już nie tylko o tym, że przed laty alarmowali o możliwości istnienia kazirodczego związku w domu Piotra G. Ludzie ze wsi pytają o dzieci, które przed laty dosłownie rozpłynęły się w powietrzu.
Tragiczne zdarzenie w Gnieźnie (woj. wielkopolskie). Na posesji przy ul. Słowackiego ojciec potrącił samochodem swoją 15-miesięczną córeczkę. Dziecko przetransportowano do szpitala na pokładzie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowca auta był pod wpływem alkoholu i nie miał uprawnień.
W Drawsku Pomorskim doszło do bardzo niebezpiecznych scen. Kobieta, parkując auto w pełnym słońcu, niefortunnie zatrzasnęła drzwi. W aucie pozostało jej malutkie dziecko. Liczyła się każda minuta. W sieci pojawił się film z tego dramatycznego zdarzenia i interwencji służb.
Dobra relacja między uczniem a nauczycielem to prosta droga do edukacyjnego sukcesu. Niestety, nigdy nie powinna ona wykraczać poza szkolne mury, o czym zapomniano w Chełmnie. Nauczyciel z kilku tamtejszych szkół został przyłapany na schadzce z uczennicą w parku. Dziewczynka nie miała nawet 15 lat. Sprawą zajęła się prokuratura.
Dramatyczne zdarzenie w Kobylej Górze (woj. wielkopolskie). Pies zaatakował bawiące się 8-letnie dziecko. Chłopiec został przetransportowany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
Szokujący finał wizyty 24-latki i jej malutkiego synka w szpitalu. Kobieta trafiła z dzieckiem do placówki z powodu urazu nogi malucha. Lekarze zaopiekowali się 3-latkiem, po czym pełni niepokojących podejrzeń zawiadomili policję. Ostatecznie matka dziecka trafiła na trzy miesiące do aresztu. Co takiego się wydarzyło?
Małe dziecko znalazło się na torach w pobliżu dworca kolejowego w Nowej Soli (woj. lubuskie). Maszynista pociągu Polregio musiał hamować awaryjnie. Dziecku pomogli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. Dlaczego maluch znalazł się na torach bez opieki?
Tragiczne zdarzenie w Helenowie pod Warszawą. W poniedziałkowy (11 września) wieczór na jednej z posesji zaroiło się od służb ratunkowych. Okazało się, że doszło do pożaru, w wyniku którego dotkliwie poparzona została 7-latka. Z relacji dziadka dziecka wynika, że dramat wcale nie musiał być wynikiem nieszczęśliwego wypadku i niewykluczone, że stać za nim mogła jedna z najbliższych dziewczynce osób.
Pięcioraczkami z Podkarpacia oczarowana była prawie cała Polska. Szybko jednak okazało się, że piękna bajka zmieniła się w gorzką rzeczywistość, a rodzina Clarke boryka się z wieloma problemami. Jednym ze zmartwień jest zły stan malutkiego Charliego, który musiał, niestety, zamieszkać w hospicjum. Jego mama, pani Dominika, zrelacjonowała na Instagramie, jak wyglądały pierwsze chwile poza domem i poinformowała o kondycji synka.
Ta historia jest istnym dowodem na to, że nadzieja umiera ostatnia. Ojciec Evy usłyszał, że jego dziecko zmarło podczas porodu. Kwadrans później zdarzył się cud.
Córka księdza miała dość i postanowiła opowiedzieć o swoim życiu. Marta Glanc musiała do babci ze strony ojca mówić na “pani”. Od taty księdza usłyszała, że “babcia by dostała zawału, gdyby się dowiedziała”, że on ma dziecko. Dorastanie w małej miejscowości nie było łatwe. Szczególnie iż wszyscy dobrze wiedzieli, kim jest.
We wtorek (5.09) przy ul. Mickiewicza na warszawskim Żoliborzu trzyletni chłopiec został porażony prądem. Dziś (8.09) nadeszła tragiczna wiadomość. Dziecko niestety nie przeżyło.
Skandaliczne słowa w jednym z podręczników do religii dla uczniów klas III szkół podstawowych. Sprawą zainteresowali się nawet aktywiści prewencji suicydalnej, którzy twierdzą, że zamieszczone zdanie nigdy nie powinno pojawić się w książce dla małoletnich. Właśnie dlatego działacze domagają się od wydawnictwa daleko idących zmian. O co poszło?
Jarocin. Dziewczynka była na spacerze ze swoim psem, gdy nagle została zaatakowana. 14-latka szła chodnikiem nieopodal swojego domu. Agresywny amstaff przeskoczył przez płot posesji i ruszył w kierunku dziecka. Dziecko trafiło do szpitala z ranami ręki.
Dziecko urodziło się na pokładzie wojskowego śmigłowca. Żołnierze zostali poproszeni o pomoc w transporcie ciężarnej kobiety, ale nie zdążyli dotrzeć do szpitala na czas. Poród odebrała wojskowa pielęgniarka. Lot z wyspy Raba do Rijeki zapisał się na kartach historii chorwackiego wojska.