Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tego dnia poznamy nazwisko nowego premiera. Andrzej Duda czeka na jedno
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 03.11.2023 18:38

Tego dnia poznamy nazwisko nowego premiera. Andrzej Duda czeka na jedno

Andrzej Duda
Jakub Szymczuk/KPRP

Cała polityczna scena w Polsce z niecierpliwością czeka na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, w którego rękach leży powierzenie misji stworzenia rządu którejś z sił cieszących się dobrym wynikiem w ostatnich wyborach. Na dziś najpoważniejszymi kandydatami są Donald Tusk i Mateusz Morawiecki, przy czym ten drugi wywodzi się z tego samego obozu politycznego, co nasza głowa państwa. Mimo tego, portal WP dotarł do informatorów w Pałacu Prezydenckim, którzy twierdzą, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Kluczowa dla losów przyszłego rządu ma być jedna, bardzo istotna data.

Kiedy poznamy nazwisko nowego premiera?

Prawie trzy tygodnie po wyborach parlamentarnych Polacy wciąż nie wiedzą, kto będzie następnym premierem. Prezydent Andrzej Duda nadal nie ogłosił swojej decyzji, która, według niektórych źródeł, wcale nie została jeszcze podjęta.

Arytmetyka wydaje się być nieubłagana. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mają razem 248 mandatów, podczas gdy Zjednoczona Prawica dysponuje tylko 194 posłami w nowym Sejmie. Mimo tego, głowa państwa, po konsultacjach w Pałacu Prezydenckim stwierdziła, że poważnych kandydatów na urząd prezesa Rady Ministrów jest dwóch.

W międzyczasie media donosiły, że premier Mateusz Morawiecki opowiada w kolegom i koleżankom z PiS, że zwerbował już sześcioro posłów opozycji. To i tak za mało, poza tym nikt nie przyznaje się do zdrady. Jak długo więc przyjdzie nam jeszcze czekać? Padła konkretna data.

Piotr Kraśko czekał na sam koniec "Faktów". Przekazał smutne informacje

Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda wciąż się waha

Z nieoficjalnych ustaleń portalu Wirtualna Polska wynika, że prezydent Andrzej Duda nie postanowił jeszcze, komu powierzyć misję stworzenia nowego rządu. Głowa państwa czekać ma na pierwsze powyborcze posiedzenie Sejmu, które wyznaczyła na poniedziałek 13 listopada.

ZOBACZ: Nieoficjalne: Tak ma wyglądać nowy rząd. Obsadzili funkcje premiera i marszałków

- Prezydent idzie w kierunku, że 13 listopada na pierwszym posiedzeniu na Wiejskiej chce zobaczyć, kto formalnie będzie miał sejmową większość. Sprawdzianem dla wszystkich partii politycznych będzie wybór marszałka Sejmu. Temu, kto będzie miał większość, prezydent prawdopodobnie powierzy misję tworzenia nowego rządu. Ale - jak pokazuje przeszłość - z prezydentem może być różnie. (…) Cały czas się zastanawia. Finalnej decyzji jeszcze nie ma - przekazał dziennikarzom WP anonimowy informator związany z Pałacem Prezydenckim.

Bitwa o Marszałka Sejmu

Dlaczego pierwsze posiedzenie będzie tak ważne? Przede wszystkim dlatego, że to właśnie na nim dokona się wybór nowego marszałka izby niższej. Jeśli zatem PiS przeforsowałby jakimś cudem swojego kandydata, byłby to jasny sygnał dla prezydenta, że partia ma większość i można powołać na premiera Mateusza Morawieckiego.

Na razie wszystko wskazuje jednak na to, że marszałkiem będzie któryś z polityków dotychczasowej opozycji. Coraz częściej mówi się, że stanowisko będzie rotacyjne. Najpierw zająć ma je Szymon Hołownia, a przed kampanią prezydencką - Włodzimierz Czarzasty.

ZOBACZ: "Babciowe". Nowe świadczenie dla rodzin już od 1 stycznia? Padła jasna deklaracja

Osoby z otoczenia Pałacu Prezydenckiego zaznaczają również, że gdyby prezydent chciał na 100 proc. powołać na szefa rządu Mateusza Morawieckiego, zrobiłby to już dawno. To daje szanse na to, iż nasz przywódca wsłucha się w wolę elektoratu, który 15 października zdecydował.

Źródło: WP