Tata 16-letniej Mai przerwał milczenie. To stało się tuż po jej śmierci, wstrząsające słowa

Brutalna zbrodnia wstrząsnęła Mławą. Zaginiona 16-latka została odnaleziona martwa po kilku dniach intensywnych poszukiwań. W sprawie zatrzymano już podejrzanego, a śledczy badają okoliczności tej makabrycznej zbrodni. Rodzina dziewczyny przeżywa niewyobrażalną tragedię, a ojciec ofiary opowiedział o dramatycznych chwilach poprzedzających odnalezienie ciała córki.
Ból i pytania bez odpowiedzi
Ojciec zamordowanej nastolatki nie potrafi znaleźć spokoju po tym, co usłyszał na temat stanu ciała córki. Jak przyznał, najtrudniejsze do udźwignięcia nie jest nawet samo potwierdzenie śmierci, ale niepewność co do okoliczności, w jakich dziewczyna odeszła.
Najważniejsze pytanie, które wciąż wraca, to czy te obrażenia powstały po jej śmierci, czy przed. Czy ona cierpiała? Czy czuła ten ból? — mówił z trudem
Ta niepewność staje się głównym źródłem jego cierpienia. Jak ujawnił, na ciele córki były widoczne ślady przypaleń, a według relacji członka rodziny opublikowanej w mediach społecznościowych, także oznaki związania i okaleczenia.
To wszystko sprawia, że rodzina oczekuje od śledczych nie tylko odpowiedzi, ale i sprawiedliwości, która – jak mają nadzieję, nadejdzie wraz z oskarżeniem sprawcy.

Tragiczne przeczucie
Ojciec 16-latki, której ciało odnaleziono po dniach intensywnych poszukiwań, w rozmowie z dziennikarką Polsat News opowiedział o dramatycznych chwilach towarzyszących jego własnym poszukiwaniom córki.
Jak relacjonuje, przeszukiwał teren, w którym później zostało odkryte ciało dziewczyny. Twierdzi jednak, że coś niewytłumaczalnego kazało mu opuścić to miejsce, jakby jakaś siła go od niego odpychała.
Byłem tam, chodziłem po tych zaroślach. Ale coś mnie odepchnęło. Wyszedłem stamtąd, nie mogłem tam zostać. Mam wrażenie, że ona nie chciała, żebym to ja ją znalazł — mówił
Jego słowa oddają niewyobrażalny ciężar emocjonalny, z jakim mierzy się każdy rodzic w obliczu utraty dziecka, zwłaszcza w tak tragicznych i brutalnych okolicznościach.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński zobaczył zdjęcie Nawrockiego z Trumpem i nie mógł się powstrzymać. O jego reakcji huczy w całej Polsce
Znajomość z podejrzanym
Ojciec dziewczyny potwierdził, że jego córka znała osobę, która została zatrzymana pod zarzutem zabójstwa. Jak zaznaczył, kontakt ten miał swoje początki jeszcze w czasach, gdy cała rodzina mieszkała razem w Mławie. Później, po przeprowadzce do Olsztyna z matką, relacja nie została zerwana, a feralnego dnia dziewczyna miała powiedzieć, z kim się spotyka.
Nie poszła w ciemno. Powiedziała matce, z kim wychodzi. To nie był przypadkowy ktoś, tylko osoba, którą znała i do której miała zaufanie — zaznaczył ojciec
Ten fakt nadaje sprawie jeszcze bardziej dramatyczny wymiar – zaufanie zostało tu brutalnie złamane. Zatrzymany 17-latek został ujęty za granicą, w Grecji, a według nieoficjalnych doniesień prokuratura dysponuje materiałem dowodowym pozwalającym na postawienie mu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.





































