Hołownia chciał się wytłumaczyć, a tylko bardziej się pogrążył. Przerwał milczenie po skandalu na pogrzebie papieża

Zakończyła się ceremonia pogrzebowa papieża Franciszka. Ojciec Święty na zawsze spoczął w grobie w Bazylice Matki Boskiej Większej. Na wydarzeniu obecna była także polska delegacja, wraz z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Kandydat na prezydenta owiał się jednak złą sławą po tym, czego dopuścił się, wkraczając na plac Św. Piotra. Teraz lider Polski 2050 postanowił odpowiedzieć hejterom.
Papież Franciszek dotarł do ostatecznego celu swojej podróży
Papież Franciszek odszedł do Domu Ojca w poniedziałek wielkanocny o 7:35. Wiadomość ta wprawiła w osłupienie wszystkich wiernych Kościoła Katolickiego, choć duchowny od kilku miesięcy zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W oficjalnym komunikacie medycznym dyrektor watykańskiej służby zdrowia prof. Andrea Arcangeli poinformował, że najbardziej prawdopodobnymi przyczynami zgonu papieża była śpiączka, udar mózgu i nieodwracalna zapaść kardiologiczna. Oprócz tego, przez wiele miesięcy zmagał się z obustronnym zapaleniem płuc.
W piątek o godz. 20:00 rozpoczęły się obrzędy zamknięcia trumny z ciałem papieża Franciszka, które wcześniej przez 3 dni było dostępne dla wiernych. Kiedy nadszedł czas, dokonano jej zamknięcia na wieki. W środku umieszczono również rogito papieskie, będące swoistym podsumowaniem życia i posługi papieskiej Jorge Mario Bergoglio.
Dziś odbyła się Msza święta oraz ceremonia pogrzebowa papieża Franciszka.
To samo stało się podczas pogrzebu Jana Pawła II. "Znak z niebios" na pogrzebie papieża Franciszka Nagle trumna z papieżem Franciszkiem się zatrzymała. Niezwykły gestPogrzeb papieża Franciszka. Nie zabrakło kontrowersji
Dziś, od godz. 10:00 niemalże 250 tysięcy osób (dane te cały czas rosną) wzięło udział w wydarzeniach na placu Św. Piotra, by po raz ostatni pożegnać Ojca Świętego. W trakcie Mszy świętej prowadzący kardynał Giovanni Battista Re w ciepłych słowach wypowiadał się o zmarłym. W swojej homilii zawarł, że papież “miał serce otwarte dla wszystkich”, “starał się oświecać problemy naszych czasów mądrością Ewangelii” oraz był “pełen ludzkiego ciepła i głęboko wrażliwy na codzienne dramaty”.
W całej ceremonii pogrzebowej udział wzięło przywódców politycznych. Zobaczyć mogliśmy chociażby prezydenta USA Donalda Trumpa, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego czy nawet rosyjską delegację. Polskę reprezentowali chociażby para prezydencka Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda, szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Po zakończonej mszy żałobnej oraz odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych, trumna z ciałem Ojca Świętego osadzona została w samochodzie. Kondukt ruszył boczną bramą Perugino w kierunku Bazyliki Matki Boskiej Większej. Trasa liczyła około sześciu kilometrów, a orszak przemieszczał się powoli. Trumna była widoczna przez cały czas i była eskortowana przez kardynałów i krewnych papieża.
Już poza kamerami trumna z ciałem Ojca Świętego została złożona do grobu, znajdującego się w niszy w nawie bocznej, pomiędzy Kaplicą Paulińską a Kaplicą Sforzów w Bazylice Matki Boskiej Większej.
Wiele jednak mówi się o zachowaniu Szymona Hołowni. Ten odpowiedział na słowa hejterów.
ZOBACZ: Wyciekło zdjęcie zza kulis pogrzebu papieża. Kiedy wszyscy patrzyli na trumnę, w ciszy stało się to
Głośno o zachowaniu Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu się zagotował
Kamery uchwyciły polską delegację, gdy ta właśnie wstąpiła na plac Św. Piotra w Watykanie. Gdzieś z tyłu szedł Szymon Hołownia, który został uwieczniony w trakcie robienia zdjęcia telefonem. Wywołało to wiele zamieszania, ponieważ tylko on zachował się inaczej, niż pozostali polscy przedstawiciele. Pojawiły się głosy, że zachowanie marszałka Sejmu nie przystoi, zważając na okoliczności pogrzebowe.
Zdjęcie obiegło media. Użytkownicy mediów społecznościowych uważają, że zachowanie kandydata na prezydenta było “słabe i nie na miejscu”. Niektórzy internauci określili również postępowanie Hołowni jako “pajacowanie”.
Hejterom odpowiedzieć postanowił w końcu sam zainteresowany. W swoim wpisie na platformie X wspomniał o “kręceniu politycznej wojny” w okolicznościach tak podniosłych, jak pogrzeb papieża.
Trzeba wstydu nie mieć, by w takiej chwili kręcić polityczną wojnę - zaczyna marszałek Sejmu.
Następnie wspomniał o tym, że na pokład samolotu zaprosił osoby będące w kryzysie bezdomności. Zaznaczył, że właśnie takim osobom pomagał Ojciec Święty.
Na pogrzeb papieża zaprosiłem do samolotu osoby w kryzysie bezdomności. To przedstawiciele grupy, której Franciszek pomagał w sposób szczególny. Modlimy się, przeżywamy, dokumentujemy i zapamiętamy na zawsze - dodał Szymon Hołownia.
Na koniec zamieścił zdjęcie, prawdopodobnie te, które wykonał w momencie przyłapania go przez fotografów na korzystaniu ze smartfona. Opatrzył je podpisem:
Zainteresowanym załączam dowód tego, co dziś najważniejsze: Watykanu pełnego żałobników, w tym mnóstwa naszych Rodaków.



































