Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Natychmiastowa reakcja po zabójstwie lekarza w Krakowie. Mowa o "czarnej liście pacjentów"
Jakub Sukiennik
Jakub Sukiennik 30.04.2025 20:27

Natychmiastowa reakcja po zabójstwie lekarza w Krakowie. Mowa o "czarnej liście pacjentów"

lekarz
Fot. Pixabay ZDJĘCIE POGLĄDOWE

Po tragicznym zabójstwie dr. Tomasza Soleckiego w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, środowisko medyczne domaga się wprowadzenia systemowych rozwiązań mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa personelu medycznego. Fundacja Matki Lekarki złożyła petycję do Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny, w której przedstawiono konkretne propozycje zmian.

Nożownik w krakowskim szpitalu

Do ataku doszło w godzinach porannych. Napastnik zadał lekarzowi kilkanaście ciosów nożem w okolice brzucha i klatki piersiowej. Pomimo szybkiej interwencji personelu medycznego, życia dr. Soleckiego nie udało się uratować. Podejrzany został zatrzymany na miejscu zdarzenia. W środę rano został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa oraz usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. Odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Prokuratura zapowiedziała przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej podejrzanego, aby ocenić jego poczytalność w momencie popełnienia czynu. Śledztwo w sprawie trwa, a jego wyniki mają kluczowe znaczenie dla dalszych działań prawnych. Wielu lekarzy i pielęgniarek wyraziło swoje zaniepokojenie rosnącą liczbą incydentów przemocy wobec personelu medycznego. Władze szpitala oraz przedstawiciele środowiska lekarskiego apelują o zwiększenie środków bezpieczeństwa w placówkach medycznych.

Prokuratura wszczyna śledztwo po debacie prezydenckiej. Grzegorz Braun w tarapatach

Lekarze domagają się konkretnych działań

Jednym z głównych postulatów jest utworzenie rejestru pacjentów, którzy dopuścili się aktów agresji wobec personelu medycznego. Rejestr ten miałby pełnić funkcję systemu ostrzegawczego, informując pracowników służby zdrowia o potencjalnym zagrożeniu ze strony pacjenta. Zgłoszenia do rejestru miałyby pochodzić od przełożonych, policji lub prokuratury, a dostęp do danych byłby ograniczony do personelu medycznego, z zachowaniem przepisów o ochronie danych osobowych.

Fundacja proponuje również wprowadzenie procedury ochronnej dla pracowników służby zdrowia, wzorowanej na "Niebieskiej Karcie" stosowanej w przypadkach przemocy domowej. W przypadku zgłoszenia przez medyka incydentu agresji, uruchamiana byłaby specjalna ścieżka wsparcia, obejmująca pomoc psychologiczną, zabezpieczenia organizacyjne oraz reakcję administracji lub służb.

ZOBACZ TAKŻE: Sąsiedzi lekarza, który stracił życie w Krakowie, przerwali milczenie. Zwracają uwagę na jedną rzecz

Nowa "czarna lista" pacjentów

Kolejną propozycją jest wprowadzenie obowiązku obsługi pacjentów znajdujących się w rejestrze agresywnych wyłącznie w obecności co najmniej dwóch osób, np. lekarza i pielęgniarki. Taki standard miałby na celu zwiększenie bezpieczeństwa personelu medycznego podczas kontaktu z potencjalnie niebezpiecznymi pacjentami.

Petycja została przekazana do Ministerstwa Zdrowia, a środowisko medyczne oczekuje na odpowiedź i podjęcie działań w celu wdrożenia proponowanych rozwiązań. W odpowiedzi na takie incydenty, środowisko medyczne zaczęło głośniej apelować o ochronę swoich praw i bezpieczeństwa w pracy. Wydarzenia te stały się impulsem do dalszych działań legislacyjnych i społecznych, mających na celu wprowadzenie konkretnych rozwiązań chroniących personel medyczny przed agresją ze strony pacjentów.