Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tadeusz Rydzyk przerwał milczenie, wprost powiedział o swojej pensji. "Czy ja ukradłem coś ludziom?"
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 22.03.2025 11:19

Tadeusz Rydzyk przerwał milczenie, wprost powiedział o swojej pensji. "Czy ja ukradłem coś ludziom?"

Tadeusz Rydzyk
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Ojciec Tadeusz Rydzyk udzielił ostatnio bardzo obszernego wywiadu telewizji wPolsce24, w którym poruszył sporo ciekawych tematów. Nawiązał m.in. do słów Donalda Tuska i odniósł się do śmierci Barbary Skrzypek.

Mocny wywiad ojca Rydzyka

Postać ojca Tadeusza Rydzyka od lat jest szeroko komentowana w opinii publicznej. Toruński redemptorysta stoi na czele prawdziwego imperium, którego filarami są popularne Radio Maryja i Telewizja Trwam. I choć wspomniane podmioty nie generują fortuny, to duchownemu do tej pory wiodło się bardzo dobrze. Wszystko za sprawą pokaźnych dotacji, jakie otrzymywał od państwa. Teraz, jak sam twierdzi, nic nie dostaje i sugeruje, że jego “pensja” jest bardzo skromna.

KAPIF_oryginal_K980902F.jpg
Fot. KAPiF
Błyskawiczna reakcja KE na słowa Tuska ws. przyjęcia migrantów. Przypomniano o kluczowym obowiązku TVP Info nagle przerwało relację z Londynu. Niespodziewanie widzom ukazał się Rafał Trzaskowski

Rydzyk przestał gryźć się w język

Kilka lat temu tygodnik “Wprost” oszacował, że przychód z biznesów ojca Rydzyka w 2015 roku przekraczał 55 mln złotych, co dawało 11 mln zł zysku netto. Gdyby ta kwota została oceniona jako prywatna, zakonnik znalazłby się na 83. miejscu na liście najbogatszych Polaków z fortuną sięgającą 339 mln zł. Działalność słynnego duchownego od lat opierała się na hojnych dotacjach. Te trafiały do niego od osób prywatnych, ale nie tylko. Niedawne doniesienia wskazują też na grube miliony, które otrzymywał z budżetu państwa - głównie za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

ZOBACZ: Putin podpisał dekret. Ukraińcom w Rosji zostało zaledwie kilka miesięcy

Po tym, jak kurek z pieniędzmy został zakręcony, ojciec Rydzyk nie gryzie się w język i otwarcie przyznaje co mu leży na sercu. W jego ostatnim wywiadzie mocnych słów pod adresem obecnej władzy było naprawdę sporo.

Ojciec Rydzyk mówi o Barbarze Skrzypek i Donaldzie Tusku

W ostatnim wywiadzie dla telewizji wPolsce24 toruński redemptorysta nie przebierał w słowach, mówiąc m.in. o obecnej sytuacji w Polsce. “To, co jest teraz w Polsce, to bym powiedział w skrócie, że to jest Polska w likwidacji. Inaczej: Polska likwidowana. Patrzę na Polskę i nie ukrywam, że kocham Polskę, to jest moja ojczyzna. Po Panu Bogu jest Polska i bardzo mi żal, że nie wszyscy Polacy czują to, że wielu dało się zwieść przez media” - grzmiał duchowny dodając: “Co się robi z religią? Robi się gorzej niż w jakimkolwiek państwie Unii Europejskiej. Po prostu chcą szybko nas zlikwidować” - mówił zakonnik.

Widzę przemoc. W Polsce jest terror. Jeżeli patrzę, że wchodzą do prezydenta bez jego obecności, to gdzie my jesteśmy? To jest zamach na wolność. Posłów zamykają, kobiety zamknęli i prowadzili w zespolonych kajdankach jak najgorszych przestępców - ocenił założyciel Radia Maryja.

Rydzyk odniósł się również do głośnego ostatnio tematu śmierci Barbary Skrzypek oraz związku między tym zdarzeniem oraz przesłuchaniem urzędniczki, które miało miejsce kilka dni wcześniej. “Tak ją potraktować? Gdzie my jesteśmy? Cały kontekst, gdy popatrzymy, kto ją przesłuchiwał, jacy byli adwokaci, a ona sama. To niewyobrażalne” - stwierdził.

Duchowny wziął na tapet również “ataki” na Radio Maryja i Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu. Nagle wspomniał o premierze i swojej pensji. "Tusk mówi: "interesy Rydzyka". Jakie moje interesy? Może niech zobaczy, jaką mam pensję. Czy mam coś od tego państwa? Co ja mam? Czy ja ukradłem coś ludziom? A robią mi taką opinię. To jest najgorsze. Odbierają dobre imię" - wskazał ojciec Rydzyk.

ZOBACZ: PKO BP i dwa duże banki wydały ważne komunikaty. Każdy klient musi o tym wiedzieć

Przypomnijmy, że na początku grudnia 2024 roku media obiegła informacja o czynnościach prowadzonych przez agentów CBA, którzy pojawili się w kilku obiektach należących do Fundacji Lux Veritatis, której współzałożycielem jest Tadeusz Rydzyk. Działania służb prowadzone były na polecenie Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. Zabezpieczono dokumenty i nośniki elektroniczne do śledztwa dotyczącego nieprawidłowości oraz przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Mowa o umowie zawartej przez byłego wicepremiera z fundacją Rydzyka. Chodzi o kwotę aż 219 mln zł. Pieniądze miały być przeznaczone na budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II.

Kontrola Krajowej Administracji Skarbowej wykazała jednak, że umowy były skonstruowane w sposób niekorzystny dla państwa. W dokumentach nie uwzględniono żadnych kar na wypadek, gdyby Lux Veritatis w przyszłości zaniechało prowadzenia działalności muzealnej. Umowy nie zobowiązywały również fundacji do faktycznej budowy muzeum. W dokumentach mowa o "zespole zabudowy muzealno-audytoryjnej i naukowo-twórczej".

Kontrolerzy KAS dokładnie przeanalizowali również dotację z Ministerstwa Obrony Narodowej na kwotę 3,7 mln zł, która trafiła na konto podmiotów związanych z Rydzykiem. Telewizja Trwam z tych środków realizowała projekty, które m.in. miały zachęcać młodych do wstępowania w szeregi polskiego wojska. Ustalono, że fundacja "wprowadziła w błąd zamawiającego, zapewniając o wysokiej oglądalności tej stacji, podając w składanych ofertach nieaktualne dane". Ponadto kontrolerzy KAS odkryli, że członkowie zarządu fundacji w ramach dotacji sami sobie zlecali wykonanie czynności, na podstawie kolejnych kontraktów.