Awantura na konferencji Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS pokłócił się z dziennikarzem TVN

Podczas środowej konferencji Jarosława Kaczyńskiego doszło do awantury między prezesem Prawa i Sprawiedliwości a jednym z dziennikarzy. Poszło o pytanie dotyczące Karola Nawrockiego. "Współczuję panu, że musi tam pracować" - powiedział szef PiS.
Druga tożsamość Karola Nawrockiego
Kilka dni temu media obiegła informacja, że Karol Nawrocki ma drugą tożsamość. Kandydat popierany przez PiS w wyborach prezydenckich potwierdził, że to on wydał w 2018 roku książkę pod pseudonimem Tadeusz Batyr opisując postać Nikodema Skotarczaka, czyli popularnego trójmiejskiego gangstera "Nikosia”. Co ciekawe, wraz z wypłynięciem zaskakujących informacji na temat Nawrockiego pojawił się także fragment programu wyemitowanego przez TVP, na którym jako Tadeusz Batyr wychwala samego siebie.
Wygląda na to, że nietuzinkowe fakty z życia szefa IPN nie podobają się działaczom Prawa i Sprawiedliwości.
Ziobro może mieć potężny problem. Bodnar zadał jedno pytanie. "Naprawdę chciał pan unieważnić wybory?" Zełenski przeprowadzi rozmowę z Trumpem. Padła konkretny terminZdania są podzielone
Zdania na temat drugiej tożsamości Nawrockiego są podzielone. Marcin Przydacz z PiS uważa, że “być może z punktu widzenia bezpieczeństwa było to lepszym rozwiązaniem, aby to pisać pod pseudonimem. Przecież ci ludzie ciągle tam jeszcze funkcjonują. Szczerze mówiąc, uważam, że to jest trochę burza w szklance wody i nie rozumiem, na czym polega problem w sytuacji, w której człowiek napisał książkę” – powiedział "Faktowi” były wiceszef MSZ.
Z kolei polityk KO Patryk Jaskulski wyśmiewał całą sprawę. “Mówią, że największym krytykiem człowieka jest on sam. W przypadku Nawrockiego to chyba największym fanem też jest on sam. Takie kompleksy to już zasługują na osobną biografię – oczywiście pod pseudonimem” - stwierdził.
Według najnowszych doniesień medialnych w PiS poważnie zawrzało, kiedy Tadeusz Batyr ujrzał światło dzienne. Do sprawy odniósł się też Jaroslaw Kaczyński podczas środowej konferencji prasowej, podczas której pokłócił się z jednym z dziennikarzy.
Kaczyński pokłócił się z dziennikarzem
W szeregach PiS nie wszyscy są wielkimi fanami Karola Nawrockiego, a każde jego kolejne “potknięcie” sprawia, że sympatia do kandydata jeszcze spada. Jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości, który pragnął zachować anonimowość przyznał, że wyniki wyborów prezydenckich mogą być dla partii kubłem zimnej wody. “Mam coraz większe wątpliwości. To może być katastrofa w maju. Wpadliśmy w jakiś poważny poślizg i nie potrafimy z niego wyjść” - przekazał “Faktowi”.
Tymczasem w środę, 19 marca podczas swojej konferencji prasowej do całej sprawy mógł odnieść się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jakub Sobieniowski z TVN24 zapytał go, czy czy "nie czuł się zażenowany", widząc zamaskowanego Karola Nawrockiego wychwalającego samego siebie.
Mówi pan o czymś, o czym ja nic nie wiem, więc proszę wybaczyć, ale nie będę odpowiadał, bo nie wiem, czy w ogóle takie wydarzenie miało miejsce. Proszę wybaczyć, ale pana opowieść to z mojego punktu widzenia nie jest wiarygodna - powiedział Kaczyński.
ZOBACZ: Awantura w Sejmie. Wszystko tuż po słowach Sławomira Mentzena. “Hańba”
Reporter TVN zasugerował, że Kaczyński unika pytania. “Nie unikam, tylko po prostu ja nic na ten temat nie wiem. A TVN się zachowuje już od lat tak, jak się zachowuje i trudno z tego nie wyciągać wniosku. Współczuję panu, że pan tam musi pracować” - stwierdził prezes PiS.
Jeżeli chodzi o kampanię Karola Nawrockiego, no to bardzo konsekwentnie realizuje to wszystko, co jest zaplanowane - kontynuował szef Prawa i Sprawiedliwości.
Sobieniowskiego interesowało też, dlaczego Karol Nawrocki tak bardzo interesuje się przestępcami. “Pan tutaj uprawia tak bardzo prymitywną propagandę. Wiem, jaką stację pan reprezentuje, więc zakończmy tę rozmowę. My wpuszczamy i próbujemy odpowiadać na wszystkie pytania, w przeciwieństwie do tych, których pan popiera” - mówił Kaczyński.





































