Tadeusz Rydzyk będzie wściekły. Firma ujawniła, co się działo

Wielkie kłopoty Tadeusza Rydzyka

Tadeusz Rydzyk ma za sobą kilka trudnych miesięcy. W styczniu pożegnał swojego brata, Mirosława, którego śmierć była dla niego dużym ciosem. Niedawno także rząd wstrzymał dotację dla związanej z duchownym fundacji Lux Veritatis na budowę siedziby i wystawę stałą Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Okazuje się jednak, że to nie koniec kłopotów słynnego redemptorysty z Torunia. W mediach znów zrobiło się o nim głośno, a to za sprawą sporu, który toczą pomiędzy sobą kierowana przez niego fundacja i firma Rafako.

Rafako i Lux Veritatis zawarły umowę na budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w 2019 roku. Pierwotnie budynek miał powstać w dwa lata, jednak z powodu m.in. wojny w Ukrainie i pandemii, budowa znacznie się opóźniła. W ubiegłym roku strony zawarły jednak ugodę w tej sprawie, na mocy której doszło do odbioru budynku, jednak firma Rafako zobowiązała się do naprawy wad, które stwierdzono podczas przekazania inwestycji.

Niespodziewane zakończenie "Faktów". Anita Werner z oświadczeniem Czytaj dalej

Firma Rafako zapowiada skierowanie sprawy do sądu przeciwko fundacji Tadeusza Rydzyka

Niespodziewanie, w styczniu tego roku spółka poinformowała publicznie o odstąpieniu od umowy, jako główny powód wskazując "całkowity brak współdziałania, a wręcz utrudnianie przez inwestora wykonania umowy oraz ugody". W rozmowie z portalem money.pl prezes spółki Rafako zapowiedział, że jeśli fundacja Lux Veritatis nie ureguluje zaległej płatności w wysokości 25,5 mln zł za dokończenie budowy i waloryzację, to sprawa zostanie skierowana do sądu. Ujawnił także szczegóły współpracy z osobami zatrudnionymi w fundacji związanej z Tadeuszem Rydzykiem. 

Tuż przed wyborami parlamentarnymi poprzedni Zarząd RAFAKO zawarł ugodę z Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II, którym zarządza Fundacja Lux Veritatis (Światło Prawdy) o. Tadeusza Rydzyka, co pozwoliło na wydanie zgody na użytkowanie budynku i otwarcie go zgodnie z intencją fundacji jeszcze przed wyborami. […] Jednak po ogłoszeniu wyniku wyborów do parlamentu Fundacja Lux Veritatis (Światło Prawdy) o. Tadeusza Rydzyka przestała całkowicie współpracować z Rafako, a wręcz zaczęła utrudniać realizację zobowiązań, które ta w interesie fundacji na siebie przyjęła - czytamy w opublikowanym w styczniu na stronie spółki komunikacie. 

W oświadczeniu spółki Rafako podkreślono także, że "podpisana ugoda była wyjątkowo korzystna dla fundacji". Nowy prezes Rafako, który zajmuje to stanowisko od trzech miesięcy, zapowiedział, że sprawa może zakończyć się w sądzie, bowiem terminy powtórnego wezwania do zapłaty minęły w lutym.

Uważamy, że absolutnie te pieniądze się Rafako należą. Niestety, ostatnie wydarzenia z Fundacją Lux Veritatis przypominają lata 90. w Polsce, kiedy biznes robiło się, dopychając wiele rzeczy kolanem bez żadnych procedur. Na brudno - mówił Robert Kuraszkiewicz w rozmowie z money.pl. 

Fundacja Tadeusza Rydzyka stanowczo odpowiada

Kuraszkiewicz dodał także, że “sposoby działania Lux Veritatis były absurdalne” i “po wyborach pozwolili sobie na działania, które powinny wywołać u każdego zażenowanie”. Serwis money.pl zwrócił się także o komentarz w tej sprawie do fundacji Tadeusza Rydzyka. Ta stanowczo zareagowała na słowa prezesa Rafako, a odpowiedzi udzielił im pełnomocnik Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu oraz dyrektor finansowy fundacji Lux Veritatis.

Fundacja Lux Veritatis nie posiada żadnej umowy z Rafako S.A. W związku tym Fundacja Lux Veritatis nie jest dłużnikiem Rafako z jakiegokolwiek tytułu ani też Rafako S.A. nigdy nie skierowało do Fundacji jakiegokolwiek wezwania do zapłaty. Tym samym wszystkie sformułowania użyte przez Prezesa Rafako są nie tylko kłamstwem, ale wręcz oszczerstwem - wskazano w odpowiedzi cytowanej przez money.pl.

Źródło: Money.pl