"Stan wyjątkowy". "Trzeba przestać się cackać"
W niedzielę media donosiły o dwóch niebezpiecznych incydentach na kolei. Dziś Donald Tusk poinformował, że doszło do "aktu dywersji". Były szef Agencji Wywiadu przekonuje, że czas wprowadzić stan wyjątkowy.
"Polska jest w stanie wojny z Rosją"
Polska jest w stanie wojny z Rosją. Przeciwnik robi różne rzeczy po to, żeby nam dokuczyć, żeby nas przestraszyć, żeby spowodować jak największe szkody i straty — mówił Andrzej Derlatka dla TVP Info.
Jego zdaniem niedzielne zdarzenia były "zaplanowanym zamachem na całą sieć kolejową, podczas którego cudem udało uniknąć tragedii". Podkreślił, że wykolejenie pociągu skutkowałoby ofiarami śmiertelnymi. Nie bez znaczenia byłoby też zablokowanie trasy w "strategicznym kierunku".
"Trzeba przestać się cackać. To jest wojna"
Zdaniem eksperta działania wojenne są obecnie prowadzone jednostronnie przez Rosję, a jedynym rozwiązaniem problemu są zdecydowane działania polskich władz.
Radziłbym wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze wschodnim kraju, graniczącym z Ukrainą i dalej z Rosją. Trzeba przestać się cackać. To jest wojna — ocenił.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego umożliwiłoby między innymi zestrzeliwanie naruszających polską przestrzeń powietrzną dronów. Zdaniem Derlatki konieczne jest także stworzenie systemu alarmowego i informacyjnego dla ludności oraz zabezpieczenie infrastruktury krytycznej.
Możliwych wrażliwych miejsc, w które Rosja może uderzyć, jest bardzo dużo. Stan wyjątkowy umożliwiłby koncentrację sił i środków na ochronie tego rejonu — czytamy.
ZOBACZ TAKŻE: Pilne ostrzeżenie po wybuchu na torach. "To dopiero początek"
Ekspert podkreślił konieczność podjęcia stanowczych działań
Rozmówca TVP Info zakończył swoją wypowiedź refleksją, że kluczową rolę w obecnej sytuacji mogą odegrać firmy telekomunikacyjne. Jego zdaniem powinny one zostać "zobligowane do wzmocnienia kontroli na tym obszarze". Operatorzy są bowiem w stanie zlokalizować właściciela telefonu.
Żeby sterować dronem, trzeba używać fal radiowych. Jeśli się ich używa, można ustalić miejsce, skąd są nadawane — dodał.