Nawrocki powiedział to Trumpowi bez zahamowań. Wyciekły szczegóły

Polska w centrum negocjacji pokojowych na Ukrainie

Prezydent Nawrocki był obecny przy serii konsultacji międzynarodowych, które w miniony weekend skupiły się na przyszłości Ukrainy i gwarancjach bezpieczeństwa dla tego kraju. Spotkania odbywały się zarówno z udziałem europejskich przywódców, jak i po rozmowach prezydentów Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, w Mar-a-Lago na Florydzie. 

Kancelaria prezydenta przekazała, że „omówiono stan rozmów pokojowych, których celem jest doprowadzenie do zakończenia wywołanej przez Rosję wojny na Ukrainie”. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz, wskazał w rozmowie z Wirtualną Polską, że kolejne spotkania w ramach konsultacji są planowane i dotyczą przede wszystkim gwarancji bezpieczeństwa. 

W ocenie ministerstwa, udział Polski w tych rozmowach jest istotny, ponieważ kraj pełni rolę stabilizatora wschodniej flanki NATO i UE, oferując infrastrukturę do dostarczania pomocy humanitarnej i wojskowej.

Rozmowa Nawrocki-Trump o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy

Jak nieoficjalnie ustalono, prezydent Nawrocki podczas rozmowy z Donaldem Trumpem podkreślił znaczenie roli Polski w procesie pokojowym. 

– Od początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę lotnisko Rzeszów-Jasionka służy jako hub dla ponad 90 procent pomocy dla Ukrainy. Stąd pozycja Polski w momencie podpisania porozumienia pokojowego będzie kluczowa – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

W trakcie dyskusji dotyczącej gwarancji bezpieczeństwa Nawrocki zadeklarował, że Polska nie wyśle swoich wojsk na Ukrainę, co spotkało się ze zrozumieniem.

– Gwarancje bezpieczeństwa muszą być poparte twardymi narzędziami, a to jest możliwe tylko poprzez terytorium Polski. O tym również pan prezydent Nawrocki mówił. Podkreślał też, że żadne ustalenia nie mogą być czynione ponad naszymi głowami, zgodnie z zasadą: nic o nas bez nas - przekazał Wirtualnej Polsce minister Marcin Przydacz.

Rozmowy koncentrowały się także na 20-punktowym planie pokojowym, który wymaga doprecyzowania. 

– Będą zatem kolejne rozmowy. Chodzi przede wszystkim o gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Amerykanie zadeklarowali gotowość uczestnictwa w tych gwarancjach poprzez swoją obecność wojskową, ale w jakiej formule? Tego jeszcze nie wiadomo - powiedział Wirtualnej Polsce szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.

Zaznaczył również, że prezydent Zełenski proponuje, aby gwarancje przyjęły formę traktatową, co oznaczałoby nie tylko polityczne deklaracje, ale i prawne zobowiązania.

Kolejne etapy negocjacji i strategiczna rola Polski

Rozmowy w sprawie linii kontaktu czy linii rozgraniczającej pozostają w gestii Ukraińców, a kwestie związane z możliwą eskalacją Rosji wymagają ostrożności. „Trzeba jasno sprecyzować, gdzie należy zatrzymać działania zbrojne Rosji” – podkreślił minister Przydacz, zaznaczając, że proces negocjacyjny może potrwać kilka tygodni, nawet jeśli obie strony będą chciały kompromisu.

Przydacz zwrócił uwagę na doświadczenia Polski w relacjach z Rosją i potrzebę realistycznego podejścia. Polska aktywnie uczestniczy w dyskusjach, przedstawiając swoje stanowisko i wpływając na kształt międzynarodowych decyzji. W najbliższych tygodniach przewidziane są kolejne spotkania tzw. „koalicji chętnych”, a rozmowy mogą objąć także premiera Donalda Tuska. Przydać potwierdza, że jeśli premier Tusk będzie chciał rozmawiać z prezydentem Nawrockim, to ten z pewnością odbierze telefon.

W planach jest także spotkanie koalicji w Paryżu, gdzie poszczególne państwa przedstawią swój wkład w gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.