Stan 8-letniego Kamilka się pogarsza. Lekarze musieli wstrzymać się z ważną decyzją
8-letni Kamilek z Częstochowy, który był katowany przez swojego ojczyma, wciąż walczy o życie. Dziecko jest w coraz gorszym stanie i lekarze muszą wstrzymać się z jednym ważnym krokiem, który pozwoliłby chłopcu na ponowne normalne funkcjonowanie. A miało być lepiej…
8-letni Kamilek z Częstochowy ciągle walczy o życie
8-letni Kamilek trafił do szpitala 3 kwietnia po interwencji policji. Przez kilka dni dziecko leżało w domu z nieopatrzonymi oparzeniami. Jego stan wymagał natychmiastowej interwencji lekarskiej. Chłopiec został skatowany przez swojego ojczyma.
27-letni Dawid B. miał kopać i bić chłopca, przypalać chłopca papierosami, sadzać go na piecu węglowym i polewać wrzątkiem. Matka dziecka nie reagowała. 8-letni Kamilek jest w śpiączce farmakologicznej i walczy o życie.
Był gwiazdą serialu "M jak miłość". U szczytu kariery przegrał walkę z ciężką chorobą8-letni Kamilek jest w coraz gorszym stanie
Lekarze na bieżąco informują o stanie poparzonego dziecka. Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II podało nowe informacje. Okazało się, że wybudzanie chłopca ze śpiączki farmakologicznej będzie trudniejsze niż się wydawało. Medycy muszą się wstrzymać.
- Wybudzanie Kamilka zostało wstrzymane z powodu kolejnych problemów infekcyjnych. Długo nieleczone, rozległe oparzenia powodują zakażenie organizmu chłopczyka, połączone z niewydolnością wielonarządową - opowiadali medycy.
8-letni Kamilek musi zostać ustabilizowany
Lekarze nie mają wątpliwości, że wciąż Kamilek nie jest w stu procentach stabilny. Obrażenia, których doznał sprawiają, że jego ciało się buntuje, a wyleczenie go może okazać się niezwykle trudne.
- Przy poważnym przebiegu choroby oparzeniowej takie problemy występują często, ale są do przezwyciężenia. Kamilek pozostaje więc w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii. Najbliższy czas poświęcony będzie na ustabilizowanie stanu zdrowia małego pacjenta - przekazali lekarze.
Pozostaje być dobrej myśli i wspierać Kamilka w drodze do uratowania życia i stabilizacji zdrowotnej. Jego matce i ojczymowi grozi więzienie.