Seria wybuchów na Białorusi? "Próbujemy dowiedzieć się, co się stało"
Wybuchy na Białorusi? W środę wieczorem pojawiły się doniesienia o tym, że mieszkańcy oraz dziennikarze odnotowują słyszalne odgłosy eksplozji. Prorządowe źródła wspierające reżim Aleksandra Łukaszenki informują o ćwiczeniach, a niemiecki dziennikarz ostrzega przed dezinformacją i wskazuje na możliwe "przebicie bariery dźwięku" przez samoloty.
Pełne sprzeczności doniesienia z Białorusi. W niektórych miastach mieszkańcy mieli słyszeć wybuchy, których źródło i samo zaistnienie nie zostało potwierdzone.
- Próbujemy dowiedzieć się, co się stało - napisała Hanna Liubakowa. Białoruska dziennikarka podała listę miast, gdzie miało dojść do wybuchów oraz opublikowała film mający potwierdzić prawdziwość relacji.
Białoruś: mieszkańcy informują o wybuchach
- Masowe eksplozje w wielu miastach na terenie Białorusi. Mieszkańcy Baranowicz, Łunińca, Stolina, Hancewicz, Słucka, Klecka i innych miast zgłaszali dźwięki przypominające wybuchy - poinformowała na Twitterze Hanna Liubakowa.
Białoruska dziennikarka dodała jednak, że nie ma nowych informacji na temat wybuchów. - To są dźwięki zgłaszane przez ludzi. Film pochodzi ze Stolina. Mówią też, że lotnictwo jest w tej chwili "aktywne" - dodała.
Doniesienia o wybuchach skomentowały również przychylne Aleksandrowi Łukaszence media. W ich opinii nie ma mowy o powodach do niepokoju, gdyż są to tylko ćwiczenia.
Białoruskie źr. prorządowe twierdzą, że owe słyszane w rozmaitych miejscowościach wybuchy to ćwiczenia
— Wojciech Szewko (@wszewko) March 16, 2022
Głos na temat środowych wydarzeń zabrał jednak także były minister kultury Białorusi. Paweł Łatuszka także potwierdza doniesienia na temat eksplozji. - Wybuchy słychać w różnych miastach Białorusi - przekazał.
- W ciągu ostatnich trzech godzin około 30 myśliwców, samolotów transportowych i helikopterów wystartowało z białoruskich lotnisk w Baranowiczach, Homelu, Lidzie, Łunińcu! Sześć pocisków wystrzelono w pobliżu miasta Kalinkowicze - dodawał Paweł Łatuszka.
❗️❗️❗️Over the past 3️⃣ hours, about 3️⃣0️⃣ fighter jets, transport planes & helicopters lifted into the sky from #Belarusian airfields in Baranovichi, Gomel, Lida, Luninets❗️
— Pavel Latushka (@PavelLatushka) March 16, 2022
6️⃣ missiles launched near the city of Kalinkovichi. Explosions are heard in various cities of #Belarus. pic.twitter.com/4OagAmYMN6
Wybuchów wcale nie było?
Doniesienia na temat wybuchów o nieustalonym źródle starał się zdementować niemiecki dziennikarz Julian Röpcke. Pracujący w "Bildzie" reporter wskazał, że eksplozje mogą być tak naprawdę tylko skutkami przebicia się samolotów przez barierę dźwięku.
Hier eine Karte der „Explosionen“.
— Julian Röpcke🇺🇦 (@JulianRoepcke) March 16, 2022
Grob ergibt sich eine Linie in Richtung Ukraine, also sehr wahrscheinlich Sound Barrier Durchbrüche mehrerer Flugzeuge. pic.twitter.com/2wnZQVpvWG
Julian Röpcke zamieścił mapę, gdzie odnotowane miały być eksplozje. Jak wskazał, jest to "z grubsza jest linia w kierunku Ukrainy". Do wpisu dołączone zostało także nagrane, które ma obrazować doniesienia na temat wybuchów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
NATO i Niemcy reagują na słowa Jarosława Kaczyńskiego. Jednoznaczna odpowiedź
Władimir Putin w martwym punkcie. Ma skarbce pełne złota, którego nie ma gdzie sprzedać