Sekretarz stanu USA odpowiedział na słowa Tuska. Stanowcza reakcja
Bezpieczeństwo Polski w centrum międzynarodowej uwagi. Premier Donald Tusk zapowiedział gotowość do zdecydowanej reakcji na zagrożenia w przestrzeni powietrznej, w tym ewentualne zestrzeliwanie obiektów nad Polską. W odpowiedzi sekretarz stanu USA Marco Rubio podkreślił, że działania w powietrzu będą podejmowane wyłącznie w przypadku ataku.
Rubio odpowiada na słowa Tuska
Sekretarz stanu USA Marco Rubio wprost odrzucił sugestie premiera Tuska dotyczące zestrzeliwania rosyjskich samolotów. W rozmowie z CBS News stwierdził:
Nie sądzę, żeby ktokolwiek mówił o zestrzeliwaniu rosyjskich samolotów, chyba że atakują.
Rubio przypomniał też, że kraje NATO powinny działać według sprawdzonych procedur: przechwytywać, a nie zestrzeliwać obiekty wchodzące w obcą przestrzeń powietrzną.
Jednocześnie podkreślił znaczenie współpracy sojuszniczej, zaznaczając:
Stany Zjednoczone będą współpracować ze swoimi sojusznikami, aby bronić każdego centymetra terytorium NATO.
Polska deklaruje gotowość do obrony własnej przestrzeni powietrznej
Premier Donald Tusk jasno określił stanowisko Polski:
Decyzję o zestrzeliwaniu obiektów latających my będziemy podejmowali bezdyskusyjnie, kiedy naruszają nasze terytorium i latają nad Polską. Tu nie ma o czym dyskutować.
Szef MSZ Radosław Sikorski uzupełnił tę wypowiedź, ostrzegając Rosję:
Jeśli kolejny pocisk lub samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez pozwolenia, celowo lub przez pomyłkę, i zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO, proszę, nie przychodźcie tu się skarżyć.
Polska pokazuje w ten sposób, że jest gotowa bronić swojego terytorium, ale liczy na jednoznaczne wsparcie sojuszników.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński nagle zażartował w trakcie przemówienia. Mówił o zmianie konstytucji
NATO reaguje: gotowość do obrony w czasie rzeczywistym
Po posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w Brukseli NATO podkreśliło odpowiedzialność Rosji za eskalację napięć.
Państwa NATO będą nadal reagować w wybrany przez nas sposób, w wybranym przez nas czasie i zakresie - czytamy w oświadczeniu.
Sekretarz generalny sojuszu i liderzy państw członkowskich zaznaczyli, że decyzje dotyczące zestrzeliwania lub przechwytywania samolotów są podejmowane w czasie rzeczywistym.
Mark Rutte podkreślił, że w przypadku bezpośredniego zagrożenia NATO „nie zawaha się, żeby zrobić to, co jest konieczne, aby bronić swoje miasta, ludzi i infrastrukturę”. Sojusz łączy zatem gotowość do obrony z ostrożnym podejściem, unikając niepotrzebnej prowokacji.