Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Kaczyński nagle zażartował w trakcie przemówienia. Mówił o zmianie konstytucji
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 23.09.2025 18:44

Kaczyński nagle zażartował w trakcie przemówienia. Mówił o zmianie konstytucji

Kaczyński nagle zażartował w trakcie przemówienia. Mówił o zmianie konstytucji
Fot. KAPIF

Podczas spotkania w Łodzi Jarosław Kaczyński odwołał się do słów Władysława Gomułki, by przekonać słuchaczy, że Polska potrzebuje nowej konstytucji. Prezes PiS przekonywał, że obecny dokument nie odpowiada realiom i zamiast stabilizować ustrój, generuje konflikty.

"Ni pies, ni wydra" - porównanie do Gomułki

Kaczyński, mówiąc o ustawie zasadniczej z 1997 roku, sięgnął po historyczne porównanie.

Ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra. Kto pamięta? - pytał zgromadzonych, przypominając słowa Władysława Gomułki.

Według niego obecna konstytucja powstała z politycznych kompromisów, które doprowadziły do poważnych niespójności. Prezes PiS zaznaczył, że dokument był tworzony w dużej mierze w kontrze do Lecha Wałęsy.

Najpierw wszystko, żeby tylko Wałęsa nie zdobył większej władzy. Więc chciano jak najwięcej zabrać prezydentowi, a on miał wtedy bardzo dużą władzę, i przekazać do rządu. No ale później Kwaśniewski zostaje prezydentem, wobec tego droga w drugą stronę. No i powstało coś takiego, [...] ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra - tłumaczył.

Krytyka konstytucji i zapowiedź zmian

Zdaniem Kaczyńskiego obecna ustawa zasadnicza to dokument, który nie tylko nie spełnia swojej funkcji, ale wręcz pogłębia problemy państwa.

Naprawdę powstała konstytucja fatalna, także pod innymi względami, zaprzeczająca sama sobie, tworząca konflikty - mówił w Łodzi.

Nie jest to pierwszy raz, gdy lider PiS krytykuje konstytucję z 1997 roku. Wcześniej podkreślał, że zawarte w niej rozwiązania utrudniają efektywne zarządzanie państwem i sprzyjają sporom między najważniejszymi organami władzy. Tym razem jego słowa jednoznacznie wpisują się w przygotowania do kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku.

Kierunki planowanych reform

Kaczyński zasugerował, że nowa konstytucja powinna m.in. wzmacniać pozycję prezydenta. Oznaczałoby to przesunięcie części kompetencji z rządu w stronę głowy państwa, co od lat jest postulatem obozu PiS. Prezes wspomniał też o zmianach dotyczących relacji centrum- samorządy, co w praktyce mogłoby oznaczać ograniczenie kompetencji władz lokalnych na rzecz administracji centralnej.

Projekt nowej konstytucji ma stać się jednym z głównych punktów programu PiS w nadchodzących wyborach. Wystąpienie w Łodzi pokazało, że partia chce zbudować wokół tego hasła debatę polityczną, wskazując na niespójności obecnego systemu. Dyskusja o konstytucji wraca więc na nowo, a słowa Kaczyńskiego wyraźnie sygnalizują, że będzie to temat wielokrotnie podnoszony w kolejnych miesiącach.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News