Samochody wpadały jeden na drugi. Nie żyje jedna osoba, policja ma ważny apel
Śmiertelny wypadek na DK 19. Policja z Radzynia Podlaskiego pokazała zdjęcia ze zderzenia pięciu aut. Jeden z kierowców podjął decyzję, która kosztowała go życie. Policjanci zaapelowali do kierowców.
DK 19: śmiertelny wypadek, zderzyło się pięć aut
Śmiertelny wypadek w miejscowości Sitno w województwie lubelskim. Doszło do zderzenia pięciu pojazdów. Dwa z nich zderzyły się czołowo. Policjanci mają już tezę na temat tego, co doprowadziło do tragedii na drodze krajowej numer 19.
Do wypadku na DK 19 doszło w piątek 6 października około godziny 13. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący Hondą Civic podczas manewru wyprzedzania ciągu pojazdów doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka pojazdem marki Honda Accord - poinformował podkomisarz Kamil Karbowniczek.
Tyle w TVP zarabiają Holecka i Adamczyk. Wyciekły kwoty, nie mogą narzekaćMężczyzna zginął na miejscu wypadku
Poza czołowym zderzeniem dwóch hond w zdarzeniu brały udział jeszcze trzy inne pojazdy jadące DK 19 w czasie wypadku. Policjanci potwierdzili, iż bilans poszkodowanych jest tragiczny.
Wyprzedzający Hondą Civic zginął na miejscu zdarzenia. Ratownicy byli bezradni i nie było żadnych szans na jego uratowanie. - Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 38-letni kierowca Hondy Accord - dodał podkom. Karbowniczek z policji w Radzyniu Podlaskim.
Policja zaapelowała do kierowców
Kierowcy siedzący w Audi, Skodzie oraz Manie, którzy również brali udział w śmiertelnym wypadku na DK 19, nie potrzebowali pomocy medycznej. Niemniej zdjęcia pokazane przez strażaków dowodzą, że wszystkie samochody poważnie ucierpiały w wyniku zderzenia.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci oraz prokuratura. Zbierane są dowody, które pomogą wyjaśnić okoliczności śmierci kierującego hondą. Droga jest zablokowana.
W związku z tragicznym wypadkiem funkcjonariusze wystosowali specjalny komunikat. - Apelujemy do kierowców o wyobraźnię na drodze i zdjęcie nogi z gazu. Lepiej dojechać kilka minut później niż wcale - przekazał podkom. Kamil Karbowniczek.
Źródło: KMP Radzyń Podlaski