Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Samochód z impetem przebił mur cmentarza. Ludzie czmychali na wszystkie strony
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 01.11.2024 16:13

Samochód z impetem przebił mur cmentarza. Ludzie czmychali na wszystkie strony

wypadek
Fot. Stoją Stargard/facebook

Osoby odwiedzające cmentarz w jednej z miejscowości w województwie zachodniopomorskim przeżyli dziś chwile grozy. Doszło tam do poważnego wypadku z udziałem samochodu osobowego, który przebił mury nekropolii i wjechał między nagrobki. Lokalna policja podała już wstępne ustalenia.

Samochód przebił ogrodzenie i wjechał między nagrobki

Do wypadku doszło w piątkowy poranek, 1 listopada w Stargardzie (woj. zachodniopomorskie). Dyżurny tamtejszej komendy otrzymał informację, że na cmentarz przy ul. Spokojnej wjechał samochód, uszkadzając przy tym ogrodzenie i nagrobki. Służby natychmiast ruszyły na miejsce.

W godzinach porannych kierujący samochodem osobowym marki Renault przejechał skrzyżowanie z ulicą Spokojną i uderzył w ogrodzenie cmentarza, uszkadzając trzy nagrobki - przekazała dla tvn24 asp. Justyna Siwarska, oficer prasowy KPP w Stargardzie.

Strzały przy cmentarzu we Wszystkich Świętych. Policja zatrzymała mężczyznę Dramat na przejściu dla pieszych. W 13-latkę uderzyły dwa samochody

Policja podała wstępne ustalenia

Po dotarciu na cmentarz policjanci ustalili możliwe przyczyny całego incydentu. Najbardziej prawdopodobne jest, że po prostu zasłabł. 

Najprawdopodobniej mężczyzna ten stracił przytomność podczas jazdy, jest to ustalane przez policjantów — dodała asp. Justyna Siwarska.

ZOBACZ: Chwile grozy na cmentarzu w polskim mieście. W akcji służby, pilna ewakuacja

Kierowca został zabrany do szpitala, był trzeźwy. Na szczęście podczas zdarzenia nikt nie ucierpiał. Zarządca nekropolii zabezpieczył uszkodzone ogrodzenia, a policja przystąpiła do ustalania szczegółowych okoliczności wypadku.

Niewybuch na cmentarzu

Niestety to nie jedyny niebezpieczny incydent, do jakiego doszło w dniu Wszystkich Świętych. Na terenie Cmentarza Łostowickiego w Gdańsku jeden z pracowników, podczas czyszczenia toalety przenośnej, znalazł niewybuch. Na miejscu natychmiast zjawiły się służby, które zarządziły ewakuację. Pirotechnicy zabezpieczyli ładunek i wywieźli go  na poligon w Strzepczu niedaleko Wejherowa.