Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Rosjanie sprowadzają ciała swoich żołnierzy małymi partiami. Chcą zapobiec panice i buntowi wśród wojskowych
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 12.04.2022 16:59

Rosjanie sprowadzają ciała swoich żołnierzy małymi partiami. Chcą zapobiec panice i buntowi wśród wojskowych

Putin
ALEXEY DRUZHININ/AFP/East News

Morale żołnierzy Putina z dnia na dzień słabnie, a siły agresora znacznie się uszczuplają. Rosyjskie dowództwo obawia się więc buntu w swoich jednostkach i ciała poległych zwozi do ojczyzny małymi partiami. Ma to także zapobiec powszechnej panice wśród ludności, która non stop karmiona jest kremlowską propagandą, wieszczącą sukces "specjalnej operacji".

Rosyjskie wojsko ponosi w Ukrainie porażkę za porażką. Według najnowszych danych przekazywanych przez stronę ukraińską, w walkach poległo już ponad 19,5 tys. żołnierzy wroga, w tym wybitni dowódcy i generałowie.

Nic więc dziwnego, że potencjalnych najemników brak, a ci, którzy walczą w Ukrainie i jakimś cudem utrzymali się przy życiu, coraz częściej dezerterują, świadomi swojej tragicznej sytuacji.

Kreml gorączkowo szuka chętnych do walk w Ukrainie

W związku ze znacznymi stratami poniesionymi w wojnie w Ukrainie, rosyjskie dowództwo szuka nowych sposobów na to, by sprowadzić do okupowanego kraju nowych żołnierzy, gotowych brutalnie tłamsić miejscową ludność.

Mówi się nawet, że potencjalnym ochotnikom obiecywane są wojenne łupy, tylko po to, by zachęcić jak największą liczbę osób do zaangażowania się w walki.

Co więcej, kremlowska propaganda wpadła na zupełnie nowy pomysł, by przekonywać coraz bardziej zaniepokojonych obywateli i rodziny poległych żołnierzy o słuszności działań w Ukrainie. Na pogrzeby wysyłani są więc oficerowie, którzy tłumaczą, że wojskowi umierają w walkach z nazistami po to, by zapobiec wojnie w samej Rosji.

Rosyjskie władze obawiają się buntu wojskowych

Kreml doskonale wie, jak oszukać przeciętnych Rosjan i wmówić im, że rosyjska armia odnosi sukcesy. Jak donosi ukraiński wywiad wojskowy, jednym ze sposobów zakłamywania rzeczywistości jest transportowanie zwłok poległych Rosjan małymi partiami.

Władze liczą na to, że w ten sposób unikną niewygodnych pytań o powodzenie "operacji specjalnej" i zapobiegną powszechnej panice.

- Liczba ciał ofiar, która zaczęła napływać do Rosji, jest dodatkowym impulsem zniechęcającym do udziału w wojnie - twierdzą Ukraińcy i dodają, że jednym z celów jest także zniwelowanie do zera ryzyka wystąpienia buntu w niektórych jednostkach.

Żołnierze walczący po rosyjskiej stronie w Ukrainie doskonale zdają sobie sprawę ze swojego niekorzystnego położenia i jeśli tylko mają taką możliwość, donoszą o wszystkim swoim rodzinom.

Niedawno ukraiński wywiad przechwycił rozmowę wojskowego z Rosji, który przekazał swojej żonie ostatnią wolę, przekonany o to, że najpewniej zginie podobnie jak jego koledzy. Takich przypadków jest zresztą coraz więcej. Mimo tego, Władimir Putin wciąż zapewnia, że założone cele zostaną zrealizowane i nie zamierza wycofywać się z Ukrainy.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, radiozet.pl