Rosja przygotowuje się do ważnego wydarzenia. Tym krajom Putin zakazał udziału, Polska na "czarnej liście"

Nie od dziś wiadomo, że sytuacja międzynarodowa jest niezwykle napięta. W ostatnich dniach oczy całego świata skierowane są na Rosję. Już niebawem, odbędzie się wydarzenie zapowiadane już od wielu miesięcy. Tymczasem rzecznik Władimira Putina właśnie ogłosił listę “wrogich państw”, które nie zostaną zaproszone. Kto dostał zakaz?
Rosja przygotowuje się do wielkich obchodów
W połowie stycznia Władimir Putin zorganizował posiedzenie komitetu ds. organizacji obchodów 80. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Podczas spotkania nakazał szefom regionów i organizacji publicznych, aby "potraktowali nadchodzące wydarzenia zgodnie ze swoim sumieniem". “Formalizm czy wyścig na liczby jest absolutnie nie do przyjęcia. Pamięć to przede wszystkim konkretne czyny” - podkreślił nie precyzując dokładnie, co ma na myśli. Tymczasem rzecznik prezydenta opublikował właśnie listę krajów, które są niemile widziane na wydarzeniu.

Parady odbędą się w całym kraju
W trakcie styczniowego wydarzenia rosyjski minister obrony Andriej Biełousow zapowiedział, że parady zwycięstwa organizowane w ramach obchodów odbędą się nie tylko w Moskwie, a także w innych miastach, w których znajdują się siedziby okręgów wojskowych, flot, armii generalnych i Flotylli Kaspijskiej. Wojska przejdą zatem m.in. przez Nowosybirsk, Chabarowsk i Astrachań.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński nie wytrzymał. Grzmi po publikacji sondażu prezydenckiego. Mówi o tym cała Polska
Na obchodach mają pojawić się przedstawiciele krajów z całego świata. Część już kilka miesięcy temu potwierdziła swoją obecność. Kto jednak nie dostał zaproszenia?
Te państwa mają zakaz udziału w rosyjskich obchodach
W obchodach, które zaplanowano na 9 maja 2025 roku wezmą udział uczestnicy wojny na Ukrainie. “Aby uwiecznić pamięć o bohatersko poległych uczestnikach wojny rosyjsko-ukraińskiej, będziemy kontynuować prace nad wpisaniem ich na zawsze na listy jednostek wojskowych, nadając ich imiona młodszym jednostkom wojskowym, szkołom i ulicom, instalując tablice pamiątkowe w Alei Bohaterów” - zapowiedział szef rosyjskiego ministerstwa obrony.
ZOBACZ: Niepokojące wieści ws. aresztowanego Mateckiego. Wylądował na oddziale szpitalnym aresztu
Już w styczniu pojawiły się przecieki o tym, kto będzie uczestniczyć w obchodach. Zapowiadano, że będzie to “zwykły zestaw (przywódców) zaprzyjaźnionych (krajów), być może ktoś z Europy i ktoś “wielki” ze Stanów Zjednoczonych” - poinformował media rozmówca zbliżony do administracji prezydenckiej. “Udział samego Trumpa jest mało realny, ale mogą go zaprosić. Parada może być takim szczytem BRICS 2.0, ma pokazać, że nie ma poważnej izolacji. Na pewno władze będą próbować” - podawał jeden z informatorów.
Ten dzień symbolizuje pokonanie nazizmu. Niestety, temat ten jest obecnie bardziej aktualny niż kiedykolwiek. Jeśli niektóre kraje, zwłaszcza te większe, zdecydują się podzielić z nami radość z tego zwycięstwa i świętować ten dzień razem z nami, my - a zwłaszcza prezydent Putin - z przyjemnością powitamy ich w Moskwie - mówił kilka tygodni temu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow cytowany przez prokremlowskie media.
Tymczasem niedawno ukazało się oświadczenie rosyjskich władz, które jasno wskazuje, które państwa mają zakaz uczestnictwa w majowych obchodach. Na liście znalazły się: Austria, Belgia, Dania, Irlandia, Włochy, Łotwa, Litwa, Polska, Rumunia, Francja, Czechy, Estonia, Australia, Andora, Wielka Brytania, San Marino, Monako, Kanada, Islandia, Norwegia, Szwajcaria i Japonia. Z oczywistych względów podkreślono również brak zaproszenia dla Ukrainy, bowiem zdaniem Moskwy, ta należy do "państw dopuszczających się nieprzyjaznych działań przeciwko Federacji Rosyjskiej".
Wszystkie wyżej wymienione kraje od kilku lat nie biorą udziału w rosyjskich obchodach ze względu na agresję Rosji na Ukrainę. Polscy urzędnicy ostatni raz byli widziani tam w 2010 roku. Z kolei a miejscu mają pojawić się m.in.: przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping, prezydent Brazylii Lula da Silva i premier Indii Narendra Modi. Europę reprezentować będą prezydent Serbii Aleksandar Vucić oraz premier Słowacji Robert Fico.





































