Niepokojące wieści ws. aresztowanego Mateckiego. Wylądował na oddziale szpitalnym aresztu

Od kilku dni media huczą o tymczasowym aresztowaniu posła Prawa i Sprawiedliwości Dariusza Mateckiego. Niedawno pojawiła się informacje o przeniesieniu polityka do innego zakładu. Tymczasem w środowe popołudnie wypłynęły kolejne piorunujące wieści. Wydano pilny komunikat.
Dariusz Matecki został aresztowany
Do zatrzymania Dariusza Mateckiego doszło w piątek, 7 marca. Poseł został doprowadzony przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do Prokuratury Krajowej. Usłyszał wówczas sześć zarzutów zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa dotyczy śledztwa w ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Polityk PiS jest podejrzany o współdziałanie z funkcjonariuszami publicznymi z Ministerstwa Sprawiedliwości w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z FS na rzecz Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia, a następnie współdziałania w przywłaszczeniu uzyskanych w ten sposób środków w łącznej kwocie ponad 16,5 mln zł.
Kolejny zarzut dotyczy natomiast "prania brudnych pieniędzy” w kwocie ok. 450 tys. zł pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem ww. przestępstw sprzeniewierzenia środków pieniężnych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Pozostałe zarzuty związane są z kolei ze współdziałaniem z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu Mateckiego od czerwca 2020 r. do października 2023 r. w Centrum Informacyjnym LP i w Regionalnej Dyrekcji LP w Szczecinie oraz uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 zł.
Sprawa posła Prawa i Sprawiedliwości wstrząsnęła opinią publiczną. W sobotę śledczy informowali, że sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla Dariusz Mateckiego na okres dwóch miesięcy. Trafił wówczas do zakładu na Służewcu. We wtorek natomiast gruchnęła wiadomość o tym, że został przeniesiony w zupełnie inne miejsce.
ZUS zwróci pieniądze z "zaniżonych" emerytur. Te osoby będą mogły ubiegać się o spore kwoty Ziobro dostał pytanie o aresztowanie Mateckiego. Odpowiedź pełna obawDariusz Matecki w areszcie. Rodzina prosi o wsparcie
Rodzina i bliscy Mateckiego nie wierzą jego winę. Zabrali głos w tej sprawie w mediach społecznościowych. "Z całego serca dziękujemy za Wasze wsparcie w tych trudnych chwilach. Każda modlitwa, dobre słowo i gest solidarności dodają nam sił w obliczu niesprawiedliwości, która spotkała Darka. Prosimy, byście nadal otaczali go modlitwą i wsparciem. Wierzymy, że prawda i sprawiedliwość zwyciężą, a Darek będzie mógł dalej niestrudzenie walczyć o Polskę wolną od ucisku i bezprawia. Dziękujemy, że jesteście z nami” – napisano we wpisie na koncie Dariusza Mateckiego, zamieszczonym przez jego rodzinę.
Do wpisu podpięto zbiórkę na wsparcie prawne i pomoc dla rodziny polityka. “Dariusz zostawił w domu żonę i 2-letniego synka, których dziś dotyka ten atak. Nie pozwólmy odebrać im stabilizacji i bezpieczeństwa” - czytamy w opisie zrzutki. W dalszej części założyciele przekonują, że Matecki jest “demaskatorem afer rządzących”, który nagłaśniał skandale niepokazywane w mediach. Do tej pory zebrany ponad 60 tys. zł. z początkowo zakładanego tysiąca.
Poseł PiS przez ostatnie dni przebywał w areszcie na warszawskim Służewcu. We wtorek został przeniesiony do aresztu śledczego w Radomiu, co potwierdził rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Tymczasem w środowe popołudnie pojawiły się nowe wieści o miejscu jego pobytu.
Dariusz Matecki trafił do szpitala
Decyzję sądu o zastosowaniu 2-miesięcznego aresztu dla Mateckiego negatywnie skomentował Zbigniew Ziobro. “To jest ustawka. Pani sędzia Włoch chciała odegrać taką niby niezależną, że ona nie daje tyle, ile chciała prokuratura. Za dwa miesiące znowu przyjdą do sądu i sąd klepnie przedłużenie aresztu o kolejne miesiące. Tak było z ks. Olszewskim, z paniami urzędniczkami z ministerstwa” - ocenił były minister sprawiedliwości.
Fakt, że sprawę tę rozpatrywała akurat ta pani sędzia, sędzia Włoch, pokazuje, że można ustawić sąd pod konkretne sprawy. Pokazały to decyzje pana ministra Bodnara, który delegował do takich spraw sędziów, którzy nienawidzą poprzedniej władzy - stwierdził Ziobro.
Reprezentant Suwerennej Polski uważa, że działania Mateckiego były zgodne z prawem, dlatego zarzuty w jego kierunku są chybione. “Jeśli chodzi o ustawione konkursy. Niech pan porówna konkursy za czasów Donalda Tuska. Jerzy Owsiak spod brudnego palca Tuska dostał pieniądze ot tak. Konkursy, które wygrywały podmioty, za które zarzut otrzymał pan Matecki, przedstawiały prześladowanie katolików w Polsce. Jerzy Owsiak dostał pieniądze poza wszelkimi konkursami. Po owocach ich poznacie” - podkreślił.
ZOBACZ: Śmierć na SOR w Wałbrzychu: PZU odmówiło wypłacenia odszkodowania
We wtorek pojawiła się informacja, że aresztowany poseł PiS został przeniesiony ze Służewca do Aresztu Śledczy w Radomiu. "Nastąpiła zmiana jednostki, w której Dariusz Matecki będzie odbywał areszt. Nową jednostką jest areszt śledczy w Radomiu - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Wskazał, że taką decyzję podjęto, "aby w razie potrzeby zapewniać możliwie najlepszą opiekę medyczną, a w Areszcie Śledczym w Radomiu jest oddział medyczny".
Tymczasem w środowe popołudnie media obiegły wieści, że polityk trafił do szpitala. Informacje w sprawie jego zdrowia przekazał na platformie X poseł PiS Mariusz Gosek. "Mogę potwierdzić, że Pan poseł Dariusz Matecki przebywa na oddziale szpitalnym Aresztu Śledczego w Radomiu ze względu na chorobę. Ma zapewnioną stałą opiekę medyczną. Co do szczegółowych informacji dot. choroby będę je mógł przekazać wyłącznie za zgodą rodziny Pana posła" - napisał Gosek.
Mariusz Gosek i posłanka Anna Kwiecień spotkali się wcześniej z Dyrektorem Aresztu Śledczego w Radomiu. "Z poczynionych ustaleń możemy przekazać, że pan poseł Matecki przebywa w celi szpitalnej, jest pod opieką medyczną, jest zaopiekowany. Co do stanu zdrowia, sam pan dyrektor nie może przekazać z oczywistych powodów tajemnicy medycznej żadnych informacji w tym zakresie. Stan faktyczny będzie ustalał pełnomocnik posła Mateckiego - mówił Gosek.





































