Niecodzienny incydent w Warszawie. Kobieta zabarykadowała się przed ambasadą

Poważny incydent w jednym z polskich miast. Do akcji błyskawicznie wkroczyły wszystkie służby, które otrzymały pilną informację o tym, że tajemnicza kobieta zabarykadowała się tuż przed jedną z zagranicznych ambasad. Do akcji wkroczyli też policyjni negocjatorzy. Kraj obiegły nowe informacje.
Pilna akcja służb
O sprawie jako pierwszy poinformował w mediach społecznościowych Miejski Reporter. Do zdarzenia doszło przy Senatorskiej 34 w Warszawie, gdzie mieści się siedziba Ambasady Królestwa Belgii. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja.

Tajemniczy pojazd przed ambasadą
Miejski Reporter, wskazuje, że kobieta w ciągu dnia jeździła autem marki Land Rover Discovery w rejonie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a następnie Pałacu Prezydenckiego. Następnie zatrzymała się przy ambasadzie i zabarykadowała się w pojeździe.
ZOBACZ: Niepokojące wieści ws. aresztowanego Mateckiego. Wylądował na oddziale szpitalnym aresztu
Zabarykadowała się w aucie
“W aucie była kobieta, z którą nie było kontaktu. Policjanci wykonywali na miejscu swoje czynności” - przekazał w rozmowie z TVN24 komisarz Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji. Z kolei Miejski Reporter wskazywał, że “w rejonie położone są kolczatki, aby ewentualnie uniemożliwić dalszą ucieczkę kobiecie”. Serwis dodał, że na miejsce skierowano policyjnego psa oraz negocjatorów. “Aktualnie pies nie podjął żadnego zapachu, który mógłby być niepokojący, trwają negocjacje z kobietą” - relacjonował MG.
Mogę potwierdzić, że trwały czynności z kobietą, która przebywała w aucie i nie było z nią kontaktu. Tam na miejscu pracowali policjanci. Na razie to wszystko, co mogę powiedzieć. Akcja zmierza ku końcowi, szczegóły przekażemy później - powiedział "Faktowi" rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Tymczasem serwis TVN24 podał, że tuż po godzinie 16:00 auto było już puste. “Teren wokół ambasady jest wygrodzony policyjnymi taśmami. Policjanci pracują na miejscu. Są tu cztery radiowozy. Przed chwilą odjechała stąd karetka pogotowia ratunkowego” - przekazał reporter Mateusz Mżyk. Na chwilę obecną nie wiadomo, jakie zamiary miała kobieta.
ZOBACZ: ZUS zwróci pieniądze z "zaniżonych" emerytur. Te osoby będą mogły ubiegać się o spore kwoty
Co ciekawe, to nie pierwsza taka sytuacja dziś w Warszawie. Jak donosi TVN, około godz. 12:00 przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich kobieta stanęła samochodem na podjeździe do kancelarii i zakłócała konferencję prasową Zbigniewa Ziobry oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości. Do sytuacji doszło jeszcze zanim były minister sprawiedliwości pojawił się na wydarzeniu. “Mając opuszczona szybę, puszczała głośno muzykę, śpiewając fragmenty utworów. Po pewnym czasie podeszli do niej policjanci oraz funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa” - czytamy w materiale serwisu.







































