Richardson zadała Joannie Racewicz zaskakujące pytanie o wygląd. Natychmiastowa reakcja
Wygląd Joanny Racewicz już od dłuższego czasu jest szeroko komentowany przez internautów. Ci zarzucają jej przesadną ingerencję w urodę, niejednokrotnie robiąc to w dość uszczypliwy sposób. O te zmiany wizerunkowe zapytała ją Monika Richardson. Co usłyszała?
Internauci szydzą z wyglądu Joanny Racewicz
Joanna Racewicz, która znana jest widzom z “Panoramy”, którą niegdyś prowadziła, od lat mierzy się z krytycznymi opiniami na swój temat ze strony internautów. Użytkownicy sieci w dość niebanalny i często kąśliwy sposób komentują wygląd dziennikarki, zarzucając jej przy tym przesadną ingerencję w urodę.
Kwestię nieprzychylnych komentarzy dziennikarka sama często porusza w sieci, zwykle starając się odpowiadać na nie w zupełnie innym tonie, niż można byłoby się spodziewać. Jej wypowiedzi wówczas są pełne ciepła i serdeczności, momentami sarkastyczne, lecz nie widać w nich krzty gniewu.
Pewna pani pisze o mnie: “żywy manekin” pod postem o uważności i byciu w relacji. Czy to boli? Nie. Bo mało odkrywcze. I językowo też niezbyt oryginalne […] Gdy inna pani rzuca: “zwykła nekrocelebrytka”, jestem pod wrażeniem słowotwórczej swady. Nie płaczę w poduszkę. Luz. Skóra już gruba. Myślę o tych, których brakuje warstwy ochronnej - pisała pod jednym ze swoich instagramowych postów Joanna Racewicz.
Dziennikarka przez wiele lat związana była z TVP, wiodła również szczęśliwe życie prywatne. Niestety jej świat runął 10 kwietnia 2010 roku, gdy doszło do katastrofy smoleńskiej. W jej wyniku zginął mąż Joanny Racewicz, Paweł Janeczek, który był oficerem Biura Ochrony Rządu. Dziennikarka w wywiadach oraz mediach społecznościowych wielokrotnie podkreślała, że było to dla niej bolesne doświadczenie.
Prawdziwa historia Megakota. Seks, dragi i małolaty [ODCINEK PIERWSZY] Była gwiazdą filmu "Cześć, Tereska". Aleksandra Gietner poza planem wiodła bardzo smutne życieJoanna Racewicz w szczerej rozmowie z Moniką Richardson. Padło pytanie o wygląd i hejt
Monika Richardson od pewnego czasu prowadzi talk-show, do którego zaprasza gości, by przeprowadzić z nimi bardzo ciekawe rozmowy. Wraz z osobami, które do niej przybywają, porusza wiele ważnych kwestii, bez tabu i owijania w bawełnę. Teraz miała okazję gościć Joannę Racewicz. O czym rozmawiały?
ZOBACZ TAKŻE: Wielka radość w domu Marcina Hakiela, nie mógł się powstrzymać. Zdjęcie robi furorę
Monika Richardson postanowiła poruszyć temat widocznych zmian w wyglądzie dziennikarki oraz hejtu, jaki przez to się na nią wylewa. Początkowo dość subtelnie podeszła do tematu.
Jest takie piękne zdanie, że tyle mamy zgody na innych, ile mamy zgody na siebie. Tu właściwie mogę ci postawić kropkę - powiedziała.
Joanna Racewicz szczerze o swoim wyglądzie. "To mi się wymknęło kompletnie spod kontroli"
Monika Richardson postanowiła jednak pociągnąć ten temat dalej. Zapytała Joannę Racewicz, czy sama dostrzega zmiany, które zaszły w jej wyglądzie, była również ciekawa, czy być może miały stać się lekarstwem na to, co spotkało ją 14 lat temu, gdy straciła męża w katastrofie smoleńskiej. Padły mocne słowa.
Tak, inaczej wyglądam, oczywiście. Był taki moment, który teraz widzę w dokumentach z przeszłości, że to mi się wymknęło kompletnie spod kontroli. Tak bardzo chciałam odzyskać kontrolę nad swoim życiem... Nikt mnie nie pytał o zdanie, kiedy szłam do pracy tego dnia i potem się okazało, że już reszta tego dnia nie będzie wyglądała nigdy tak, jak miała i każdy kolejny dzień też już nie będzie taki, jak sobie planowaliśmy. [...] Próbowałam jakoś złapać lejce do życia, może nieudolnie - wyjaśniła Joanna Racewicz.